2.1

392 18 2
                                    

2 lata później
Pov. Ashon
Teraz wróćmy do początku. Od śmierci Natalii trochę się zmieniło. Do naszej grupki dołączyły trzy osoby. Jedna dziewczyna oraz dwóch chłopaków. Emily, Cameron i David. Niestety Caleb oraz Mike rok temu musieli wyjechać w pięcioletnią misję. Wszyscy przeprowadziliśmy się do jeszcze większej villi i mieszkamy na obrzeżach Sydney. Gang trzyma się dobrze. Jesteśmy na drugim miejscu jeśli chodzi o kategorie najniebezpieczniejszy gang na świecie. Nasze relacje z jego członkami są dobre. Pogodziliśmy się z tym, że Natalki już nigdy z nami nie będzie mimo, że tęsknota często daje o sobie znać.

Dzisiaj Emily organizuje swoje dwudzieste urodziny. Mam zamiar trochę wypić i odreagować cały ciężki tydzień.

Postanowiłem pomóc trochę w organizacji imprezy. W tym celu udałem się kupić alkohol i jakieś przekąski.

Wszedłem do sklepu od razu kierując się na odpowiedni dział. Musiałem się pospieszyć, bo wszystko miało zacząć się o osiemnastej, a jest piętnasta.

Wybierałem te najlepsze butelki przeróżnych alkoholi, a gdy już wszystko miałem pokierowałem się do kasy. Zapłaciłem za zakup i wyszedłem przed sklep. Westchnąłem cicho szukając w tłumie samochodów swojego pojazdu. O tej porze zazwyczaj jest pełno ludzi, co jest w sumie nawet wkurzające.

Jak się tak rozglądałem to zobaczyłem jak z jakiegoś samochodu wychodzi czarnowłosa dziewczyna. Była ładna, ale dziwne było to, że cholernie mi kogoś przypominała. Chociaż nie, to nie może być ona. To nie Natalia. Czy ja we wszystkich dziewczynach muszę widzieć ją?

Powiem o niej chłopakom. W sumie to nie. Znowu mi nie uwierzą i będą powtarzać, że ona nie żyje. Nie patrząc już więcej na dziewczynę poszedłem dalej szukać samochodu. Po kilku minutach go znalazłem. Włożyłem zakupy do bagażnika, a zaraz po tym odjechałem.

Kiedy byłem przed drzwiami domu zapukałem w nie, bo nie wziąłem kluczy. Po chwili otworzył mi David. Witając się z chłopakiem wszedłem do środka. Zamknąłem nogą drzwi i pokierowałem się do kuchni. Odłożyłem siatki na stół, a później zacząłem na blacie układać butelki z alkoholem. David mi pomógł.

Gdy wszedłem do salonu zauważyłem, że część dekoracji już jest zawieszona. Na największej ścianie był ułożony napis sto lat. Były też balony z helem ułożone w liczbę 20, pozostałe były zwykłe, poprzyczepiane w różnych miejscach.

Żeby było więcej miejsca poprzestawialiśmy kanapy, fotele oraz na dwór wynieśliśmy stolik, który znajdował się w salonie.

Jackob podłączył dwie wierzę muzyczne pod telewizor i zaczął już szukać składanek idealnych na imprezę.

Kiedy wszystko było już gotowe my sami postanowiliśmy się przygotować. Poszedłem do swojego pokoju. Z wieszaka ściągnąłem granatową koszule, a z szafy wyciągnąłem czarne jeansy.

Z rzeczami w ręku ruszyłem w stronę łazienki. Ściągnąłem z siebie ubrania i wszedłem pod prysznic. Po nim wytarłem swoje ciało, a następnie nałożyłem czyste ubrania.

Wszedłem do pokoju i popsikałem się perfumami, które były równo ułożone na półce. Kiedy goście zaczęli się zbierać zszedłem na dół. Czuję, że to będzie długa noc.

Jakiś czas później
Wyszedłem na taras, żeby zapalić papierosa. Odpaliłem go i włożyłem do ust. Nagle pewna osoba przykuła moją uwagę.

Jak Boga kocham, szła ta sama dziewczyna, którą widziałem pod sklepem. Kim ona jest?

Bad Sister I/IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz