* * * Oczami Gregora * * *
Minęło kilka tygodni. Jest 4 grudnia. Za 2 dni ma się odbyć konkurs w Lillehammer w Norwegii. Jak to jest modne od dłuższego czasu wszyscy skoczkowie mieszkają w jednym hotelu. W tym miejscu mamy przyjemność mieszkać koło chłopaków z Polski. Ogólnie nic do nich nie mam, ale historia Zuzy wpłynęła na moje spojrzenie na Kamila. Do Kubackiego, Murańki, Ziobra, Zniszczoła i Żyły nic nie mam, bo to są całkiem fajne chłopaki. Kamil też tutaj jest, ale nie startuje tylko ćwiczy, bo niedawno przeszedł jakąś operację i przechodzi rekonwalescencje. Nie zmienia to jednak faktu, że jest jednym z moich przyjaciół po za skocznią i życzę mu jak najlepiej, ale moim zdaniem tak się z rodziną nie postępuje. Kiedy dojechaliśmy kadrą do hotelu i już szliśmy do pokojów i mijaliśmy z Zuzą Kamila, który akurat szedł na jadalnie to nawet nie powiedział do niej głupie "cześć". Zachował się tak jakby była dla niego zupełnie obcą osobą. Wkurzyło mnie to, ale cóż zrobisz. Są ludzi i parapety, jak to mówią.
Dzisiaj mieliśmy trening na siłowni, a potem czas wolny, także po wykonywanych obowiązkach miałem wolne, a Zuza wyszła gdzieś na spacer z chłopakami, a ja zostałe, bo akurat dzwoniłem do rodziców. Po zakończonej rozmowie udałem się do recepcji.
- Dzień dobry. Mógłbym się dowiedzieć czy Polacy są w hotelu?
- Żaden z nich nie zdał kluczyka z swojego pokoju, więc są gdzieś na terenie obiektu.
- Rozumiem, a orientuje się Pani w którym pokoju mogę znaleźć Kamila Stocha?- pytałem dalej.
- A dlaczego Pan pyta?
- To mój najlepszy przyjaciel i chciałem wykorzystać chwilę wolnego i z nim porozmawiać- odparłem z uśmiechem.
- Pan Stoch z tego co mi wiadomo zajmuje pokój 299.
- Dziękuję bardzo za informacje- pożegnałem się i poszedłem w stronę wspomnianego pokoju.
Na 2 piętrze znalazłem się po chwili. Szybko również znalazłem pokój mojego polskiego kolegi, który swoją stroną był niedaleko mojego. Zapukałem, a po chwili otworzył mi sam zainteresowany.
- O, Gregor, cześć. Myślałem, że Cię nie ma- oznajmił mężczyzna po angielsku.
- Zostałem w hotelu. Możemy porozmawiać?- oznajmiłem.
- Jasne, wchodź- zaprosił mnie do środka i oboje weszliśmy do pomieszczenia.
- To o czym chciałeś mówić?- zapytał Kamil, kiedy zamknął drzwi.
- Dlaczego ją tak traktujesz?
- Kogo i jak?- zapytał zdziwiony.
- Nie udawaj głupiego. Dobrze wiesz, że chodzi o Zuze- oznajmiłem.
- O jaką Zuze? Żadnej Zuzy nie znam- mówił dalej.
- Twoja kuzynka, Zuzanna Anastasi. Mijaliście się na korytarzu, a ty ją potraktowałeś jak obcą osobę- wyjaśniłem.
- Chwila, chwila. Ta wasza nowa fizjoterapeutka to Zuzanna Anastasi?
- A co nie wyraźnie mówię?- zapytałem.
- Szlak, wiedziałem, że to znajoma twarz- oznajmił mężczyzna.
- Do kurwy nędzy, Kamil, zaczynasz mnie wkurzać- powiedziałem poirytowany.
- Gregor, zluzuj. Dalej nie wiem o co ci chodzi.
- Tak? To ja ci wyjaśnię. Otóż dlaczego masz pretensję do tej biednej dziewczyny?- zapytałem.
- Do biednej dziewczyny? Ty sobie chyba żarty robisz. Mówiła Ci może dlaczego nie rozmawiamy?
- Powiedziała o wypadku z Włoch. Teraz chciałbym znać twoją wersję- oznajmiłem.
- No to jak Ci zapewne powiedziała w tym wypadku zginął Patryk, mój przyjaciel i ona jest za to odpowiedzialna.
- Dlaczego tak uważasz, Kamil?- zapytałem zdziwiony.
- Bo to ona chciała jechać do Włoch do swojego ojca, a Patryk cały czas prowadził.
- No widzisz, bo jakbyś się zainteresował tą sprawą to byś wiedział, że to nie była ich wina. Ktoś wjechał w nich, a to że to akurat było od strony tego całego Patryka to tylko zbieżność losu- wyjaśniłem.
- Skąd to wiesz?- zapytał zdziwony.
- Zuza mi wszystko powiedziała. I opowiem Ci coś jeszcze, że mimo tego nie pokazuje to nadal jest jej przykro, że się do niej nie odzywasz. Więc przemyśl to i mam nadzieję, że podejmiesz słuszną decyzję- oznajmiłem i opusciłem pokój Polaka, który po moich słowach stał jak wryty.Jest 16. Dziękuję bardzo za komentarze i głosy i liczę na dalsze :-) Do następnego, pa :-)
CZYTASZ
Bo w życiu trzeba mierzyć jak najwyżej...
FanfictionOna- Polka z włoskim paszportem, magister fizjoterapii AWF- u, kochająca rodzinę, siatkówkę i skoki narciarskie. On- Austriak pełną gębą, wielokrotnie nagradzany skoczek narciarski, szukający tej jedynej. Czy Zuzę i Gregora połączy uczucie? Na to py...