Yoongi,
chciałbym z Tobą wyjść w piątek, serio, ale dzisiaj rano Tae zaprosił mnie na domówkę i tak jakby już się zgodziłem? W każdym razie, jeżeli chcesz się zobaczyć, to możemy to zrobić w sobotę. O ile Ci to odpowiada oczywiście.
Z pewnością będę miał telefon przy sobie, nie ma się co martwić. Głównie z powodu nowej gry, którą ściągnąłem i która zabiera mi cenne minuty, a nawet godziny kiedy powinienem spać. I nawet nie pytaj o nazwę, bo każdy już wie, o co chodzi. Tae mi ją pokazał kilka dni temu, a teraz pół szkoły w to gra. Nawet nie wiem, jakim cudem.
O czym ja gadam w ogóle...? To chyba na rozluźnienie atmosfery, co mi za dobrze nie wyszło... bo sam widzisz, ile piszę o dzieleniu się emocjami. Rozumiem oczywiście Twoją postawę wobec tego, więc nie będę naciskał. Ja tylko... no wiesz, mówię o tym wciąż bo... z jednej strony samemu mi ciężko, zwłaszcza, że ja, jakby...
Nie chciałem, dobrze, nie chciałem widzieć, ale poszedłem po książki... i po prostu to dostrzegłem. Potem zmieniłem korytarz i wróciłem później, ale... To wyglądało jak ostra kłótnia, Yoongi. I potem znowu chodziłeś mocno przygaszony, snułeś się tu i tam.
A Jimin głośno płakał.
Hoseok
CZYTASZ
listy niczyje ✉ yoonseok
Fanfiction„and we will walk with our feet on the ground and we will talk with our head in the clouds" kiedy jeden z nich ma głowę w chmurach, drugi stąpa po ziemi [historia i okładka by @happy_little_philip]