Drogi Hoseoku,
gdyby to Cię wciąż interesowało, Jimin ma się dobrze. Jeśli mnie nie okłamał, a wiem, że pewnie mógłby. Staram się mu jednak uwierzyć. W końcu po co miałby to wszystko jeszcze ciągnąć?
Napisał, że po prostu jest chwilowo chory, ale będzie na występie, więc masz się nie martwić. Ćwiczy choreo w domu, kiedy tylko nie leży w łóżku. Tekst brzmiał, jakby faktycznie tak było, więc chyba naprawdę nie ma się czym przejmować.
Mimo to odczuwam taki dziwny niepokój, nie wiem. Zapewne za dobrze go znam. Ale miło słyszeć, że to nic poważnego. Przez to wszystko prawie zapomniałem, że jego też może dotknąć coś takiego jak zwykłe przeziębienie.
Z tym, że to mnie i tak nie uspokaja. Potrzebuję się chyba mocniej zdystansować od tego dzieciaka, nawet, jeśli kiedyś bylibyśmy sobie tak bliscy.
Czas nas rozdzielił, tak bardzo brutalnie.
Nie miałem się tu jednak użalać. Wybacz, kochany. Nie mam jednak gdzie wylać tego wszystkiego. Czasami sam pamiętnik nie wystarcza.
Przechodząc do czegoś weselszego - mam szczerą nadzieję, że wrócisz dzisiaj szybko po treningu, bo potrzebuję ci coś pokazać.
I powiedzieć.
Nie wiem do końca, co mocniej.
Twój Yoongi.
[oficjalnie zostało nam 8 rozdziałów]
CZYTASZ
listy niczyje ✉ yoonseok
Fanfiction„and we will walk with our feet on the ground and we will talk with our head in the clouds" kiedy jeden z nich ma głowę w chmurach, drugi stąpa po ziemi [historia i okładka by @happy_little_philip]