Drogi Hoseoku,
czułem na sobie Twoje spojrzenie, nawet zerknąłem w Twoją stronę, byłeś już jednak ponownie pochylony nad kartką papieru. W jakiś sposób nasza wspólna niewiedza o własnych spojrzeniach... przyprawiła mnie o szybsze bicie serca.
Nie martw się o siebie samego, moje myśli to w większości Ty, reszta to oddychanie, spanie, jedzenie i inne nieważne pierdoły.
Biblioteka? Wiesz, że mamy przeczytać tą lekturę na jutro, a z tego co pamiętam profesor mówiła o jej czytaniu już miesiąc temu?
To nie tak, że przeczytałem ją w kilka dni po tym, jak nas o niej poinformował...
W każdym razie to nie broni nam tam iść, choć nie wiem, jak zamierzasz przeczytać do jutra 400 stron książki. Nie to, żebym Cię nie doceniał.
Swoją drogą, może ja też sobie coś znajdę, ostatnio nie mam co robić wieczorami, a literatura w jakiś sposób czyni je o niebo lepszymi. Literatura i Twoja obecność.
Znaczy...
Muszę przestać się tłumaczyć.
Twój Yoongi
p.s służę pomocą, jeśli chodzi o treść tej książki, jest dość szeroka w interpretacji
CZYTASZ
listy niczyje ✉ yoonseok
Fanfic„and we will walk with our feet on the ground and we will talk with our head in the clouds" kiedy jeden z nich ma głowę w chmurach, drugi stąpa po ziemi [historia i okładka by @happy_little_philip]