87. ~♡~

147 35 0
                                    

Słońce ma dzisiaj piękną barwę.

Tak, jest piąta rano, a ja nie śpię, bo sen nie chce przyjść w takich ilościach jakich bym chciał i chyba przyjdzie mi się z tym pogodzić na jakiś czas.

Dziw, że Hoseok nie widzi tej brzydoty w moich workach pod oczami. A może widzi, tylko nie chce mi o tym powiedzieć.

Zza okna czuć zapach poranka, cały mój pokój przesiąkł już tym zapachem. Wiem, że za oknem jest 5 stopni, a ja mam na sobie tylko luźną koszulkę i bokserki. Gdybym mieszkał z mamą, pewnie by mi je zamknęła w środku dnia. Zawsze sądziła, że ciałem jestem bardzo kruchy.

Może miała rację.

Serce na pewno mam ze szkła, a chłód zimy tylko mnie w tym utwierdza.

Spalam już trzeciego papierosa tej nocy. Nie wiem, jak to się stało, chyba w takim tempie będę musiał kupić kolejną paczkę w nie długim czasie.

Uzależniam się na nowo, ale lepsze to, niż uzależnienie od własnych myśli, tak sądzę.

Papieros przynajmniej nie zabija mnie psychicznie.

A myśl o Hoseoku przygryzającym wargi z przyjemności, którą sam mu sprawiam odbiera mi zdolność logicznego myślenia, odbiera mi zdolność do funkcjonowania jak człowiek.

Napisałem Jiminowi sms'a o drugiej w nocy.

Odpisał: "Chcę być sam"

A ja chciałbym, żeby był z kimś.

listy niczyje ✉ yoonseokOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz