Yoongi,
nie wiem właściwie, po co poruszam ten temat, ale, wiesz... no... pisanie tego zdania idzie mi naprawdę źle. Naprawdę, wybacz (jak sprytnie nie użyć słowa przepraszam - poradnik Hoseoka).
Wiesz, że czasem dostrzegam takie szczegóły, na które mało kto zwraca uwagę. Bo często liczy się ogólny zamysł, a nie maleńkie składowe, które go tworzą. O czym ja się w ogóle rozpisuję? Kurczę, chcę zabrzmieć mądrze pisząc do Ciebie, bo czuję się jakiś taki niewielki przy Tobie, choć to głupie i infantylne.
Czy ja kiedyś przestanę narzekać?
Konkluzja jest taka, że wyglądałeś dziś naprawdę dobrze z tym małym, okrągłym kolczykiem w uchu, aż nie mogłem przestać się oglądać, choć mogło to wyglądać niepokojąco, ale cóż. Świat musi zaakceptować, że lubię patrzeć na ładne rzeczy, w tym i ludzi. Choć ludzie to nie rzeczy.
Brawo, zaplątałem się we własnych zdaniach. I tak, potrzebowałem ich aż tyle, żeby to wyznać. Chyba potrzebuję snu, bo dam Ci ten list jutro, a aktualnie jest niedziela bardzo, bardzo późny wieczór. Noc w sumie.
Swoją drogą dziękuję za sobotę, było naprawdę miło, chyba dawno nie śmiałem się tak bardzo, jak na tej komedii.
I mam jeszcze jedno pytanie... nie chcę być wścibski, ale kim jest Jim?
Hoseok
CZYTASZ
listy niczyje ✉ yoonseok
Fanfic„and we will walk with our feet on the ground and we will talk with our head in the clouds" kiedy jeden z nich ma głowę w chmurach, drugi stąpa po ziemi [historia i okładka by @happy_little_philip]