Tęsknota. Nie widzę go w szkole zaledwie dwa dni i zżera mnie tęsknota.
Jak bardzo absurdalnie to brzmi. Ludzie zwykli to czuć dopiero, kiedy rozłąka zdaje się nie mieć końca. I cóż, może dla mnie te dwa dni to pewien rodzaj wieczności.
Napisałem, co się dzieje i czemu go nie ma, ale napisał mi tylko, że mam się martwić i niedługo powinien wrócić.
No to mnie nie zmartwił, naprawdę, jestem chodzącym spokojem.
Mam zamiar go odwiedzić jutro, żeby zobaczyć co i jak, prawdopodobnie złapał jakieś choróbsko na tym molo i...
Eh, molo.
Ono ma jak na razie oddzielną szufladkę w moich myślach i wiem, że nieunikniony jest, iż będę ją otwierał dość często.
Powinienem się domyślić, dużo wcześniej, że to się skończy. Że dwa, zupełnie różne życia piszące oddzielne powieści... zaczną tak jakby pisać jedną. I każda taka chwila, kiedy te historie coraz bardziej będą się krzyżować zacznie trafiać do tej szufladki.
Żebym o niczym nie zapomniał.
Swoją drogą... jest jeszcze coś. Nie za bardzo wiem, czy jest się czym martwić, ale...
Jimina też nie ma w szkole. Tylko znacznie dłużej.
I gdybym nie wiedział, że on i yoongi są jakoś powiązani pewnie bym się tym nie przejął. Wiem tylko przez grupę hiphopową, która wciąż narzeka, że ich właściwie najlepszy tancerz tak nagle zniknął i nie można się z nim w ogóle skontaktować.
I mam wrażenie...
że to moja wina.
Do napisania
Hoseok
jakim cudem tu jest tysiąc wyświetleń *płacz*
CZYTASZ
listy niczyje ✉ yoonseok
Fanfiction„and we will walk with our feet on the ground and we will talk with our head in the clouds" kiedy jeden z nich ma głowę w chmurach, drugi stąpa po ziemi [historia i okładka by @happy_little_philip]