Drogi Yoongi,
nie byłeś mi nic winny. Widok Ciebie w takiej biżuterii sam w sobie jest nagrodą. I nie tłumacz się proszę, wszystko w porządku. Teraz mam jeszcze więcej powodów, by się w Ciebie wpatrywać.
Kwiaty były przepiękne. Wciąż stoją w moim pokoju, powitanie ich dzisiejszego poranka było czymś cudownym. Jeszcze nigdy chyba nie dostałem od kogoś bukietu. W dodatku tak starannie dobranego.
Poza tym... chyba za dobrze mnie znasz. Policzki do teraz przywdziewają mi czerwień, ilekroć pomyślę o treści tamtego listu.
Jak i wielu innych.
Mam nadzieję, że niedługo będziemy mogli już odebrać kluczyki do mieszkania. Nie mogę się tego dnia doczekać. Tylko Ty i ja, we własnej przestrzeni. Pamiętasz ten moment kiedy mówiłem, żeby poczekać? Cóż, wychodzi na to, że nasza dwójka nie zna tego pojęcia za mocno. Nie przeszkadza mi to jednak ani trochę.
W ogóle.. marzyłeś kiedyś o tym?
Ja nawet nie śmiałem snuć takich planów tak szybko, czy w pewien sposób pochopnie. W tej chwili jednak nie istnieje chyba nic, czego chciałbym bardziej aniżeli codziennego życia z Tobą. I szczerze, nie sądzę, by przedłużanie miało sens.
Co ja w ogóle plotę...
Wybacz mi ten nastrój, zwłaszcza, że musisz się dzisiaj uczyć. Powodzenia na sprawdzianie. Z resztą, wiem, że sobie poradzisz. I proszę, wytnij moje paplanie o pośpiechu. Najwyraźniej tak miało być.
Twój Hoseok
p.s zgodnie z obietnicą przyjadę wieczorem. Na samą myśl mam motylki, ale udajmy, że tego nie wiesz.
CZYTASZ
listy niczyje ✉ yoonseok
Fanfiction„and we will walk with our feet on the ground and we will talk with our head in the clouds" kiedy jeden z nich ma głowę w chmurach, drugi stąpa po ziemi [historia i okładka by @happy_little_philip]