Hej pamiętniczku,
Yoongi wygląda tak dobrze, kiedy przynosi mi kubek kawy i stawia go na biurku. Jego uśmiech jest tak szeroki, taki beztroski, że niemalże umieram pisząc te słowa. Spogląda na mnie, jakby chciał spędzić w moich ramionach resztę swoich dni, jakby pragnął obdarzać mnie troską i opieką.
Jest nieskazitelnie piękny, kiedy słońce niespodziewanie dotyka jego czarnych kosmyków, kiedy jego sylwetka leciutko się odgina oparta o biurko, tak, że teraz również jego twarz jest w tych promieniach. Jego kąciki delikatnie się unoszą, bo wie, że piszę w pamiętniku, którego prowadzenia przeze mnie się nie spodziewał.
Wygląda, jakby nie istniał wcale.
Chciałbym móc mu to wszystko powiedzieć, ale nie potrafię. Nie umiem stanąć przed nim i nazwać go skarbem na ziemi, moim sensem. Umiem mu tylko szepnąć od czasu do czasu, że jest moją miłością i oby to wystarczyło.
Choć patrząc na to, jaki wzrok mi posyła za każdym razem gdy słyszy te słowa, jestem w stanie stwierdzić, iż to wystarcza w zupełności.
Nie wiem, zawsze wydaje mi się, że robię dla niego za mało, ale prawda jest też taka, że nasze szczęście zamykamy w małych rzeczach. W drobnych pocałunkach, linijkach listów i odrobinie wzajemnego śmiechu. W dzielonych playlistach, opartych głowach o ramię, w cieple splecionych dłoni.
Jesteśmy dla siebie detalami, z których tworzymy coś większego, tak myślę.
Do napisania pamiętniczku
Twój zupełnie zakochany, Hoseok
[kocham ich tak mocno)):]
CZYTASZ
listy niczyje ✉ yoonseok
Fanfiction„and we will walk with our feet on the ground and we will talk with our head in the clouds" kiedy jeden z nich ma głowę w chmurach, drugi stąpa po ziemi [historia i okładka by @happy_little_philip]