126. ♡

71 18 6
                                    

Drogi Hoseoku,

doceniam ten gest, choć w istocie mieliśmy inne wizje. Ale sam trochę myślałem nad pomocą własnej rozdzicielki... Czasem po prostu zdaję sobie sprawę, jak w istocie niecierpliwy bywam. I jak bardzo ciężkie jest zarabianie na siebie samego.

Musimy któregoś dnia czegoś poszukać, albo popytać, czy ktoś może zna kogoś kto by sprzedawał mieszkanie. To nie byłoby zbyt nierozsądne, zważywszy na to, że co chwilę odbija mi się o uszy ten temat.

Swoją drogą, odchodząc od tematu -  przyjdź dzisiaj do mnie, dobrze? Oboje pójdziemy razem jutro do szkoły. Wiem, że to kolejny raz, ale uzależniam się powoli od ciepła Twojego ciała rankiem, oraz dźwięku mojego imienia w Twoich ustach nocą. Powolnie mi Ciebie brakuje i to torturująca niesatysfakcja, oraz tęsknota. Dziwne, bo widzę Cię każdego dnia, ale jak już wiesz - to chyba wciąż zbyt mało.

Poza tym mam kilka planów na ten wieczór, od dłuższego czasu. Po prostu nie chciałem wszystkiego od razu zrzucać, bo ostatnio rozmawiamy jedynie o mieszkaniu.

p.s niezwykle do twarzy Ci z tym odcieniem błękitu, noś tę koszulę częściej. I zupełnie nie przez to, że ma tak subtelnie kuszący dekolt. Chodzi jedynie o kolor.

listy niczyje ✉ yoonseokOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz