*~ Czarny Las - Inny ~*

40 3 0
                                    


    Leżałam. Przybita jego ciałem. Nasze usta były złączone w jedność. Oboje mieliśmy zamknięte oczy i trwaliśmy w chwili. Chyba rzeczywiście się w nim zadurzyłam. Przestaliśmy po chwili. Spojrzał mi głęboko w oczy. Uśmiechnęłam się.
-Więc...- zaczął - Koch-
Przerwałam mu przyciągając jego twarz ku sobie. Pocałowałam go. Objęłam jego szyję, w zamian ten delikatnie pochwycił me biodra. Kochałam go. Jak można go nie kochać?  Uroczy, pomocny, kochany, wrażliwy, przystojny... Dodatkowo świetnie całuje pomimo tego, że jest z metalu. Przestał nagle i chwycił mnie za policzki.
-Annie... - oddychał ciężko - Kocham cię. Nie potrafię bez ciebie żyć. Jednak jeśli kiedykolwiek byś mnie zostawiła... Nawet z błahego powodu... Wybaczę ci wszystko. Nie wybaczę ci jednak nigdy, jeśli zobaczę cię z innym. To złamie mi serce. Nie pozbierałbym się.
-Shadow...
Pocałował mnie w policzek.
-Sądziłem, że uznasz mą prośbę za ważną - powiedział ktoś przerywając nam.
Przeszły mnie dreszcze. Shadow ze mnie wstał i usiadł obok. Usiadłam w parę sekund. Joke stał przy nas. Dziwnie się na mnie patrzył, w ręku trzymał swoją maskę.
-Przepraszam, ja- - zaczęłam.
-Wolałaś przebywać w jego towarzystwie. Rozumiem - sam sobie odpowiedział
-Joke! My się kochamy! - krzyknął Shadow - Skoro już masz do kogoś wąty, to kieruj je do mnie!
Joke zmarszczył brwi.
-Miałeś ją uczyć, a nie fizycznie zadowalać. Nie zbliżaj się do niej.
-Tak? - wstał wkurzony Shadow i ruszył na Jokea, wbił palec wskazujący w jego klatkę piersiową - Co próbujesz osiągnąć odciągając mnie od mojej ukochanej?! Dlaczego ją więzisz?! Nie jesteś jej ojcem! Tymbardziej moim! Annie nie jest twoją własnością! - krzyczał cały czas - Zawsze miałeś wszystko co najlepsze! Najwspanialszą dziewczynę w całym obozowisku chcesz zabrać własnemu bratu?! Kocham ją!
Joke zdawał się być obojętny, ale po tym jak zamknął na dłużej oczy i znów je otworzył nie było za wesoło. Jego oczy były całe czarne, czerń zdawała się z nich wylewać. Siedząc trochę się od nich odsunęłam. Serce mi zaczęło bić. Bałam się...Jokea? Spojrzał morderczo na Shadowa, który zdziwiony sytuacją cofnął się do tyłu osłaniając mnie.
-Sądzisz, że wszystko mam podawane na tacy?! - krzyknął, czym wywołał u mnie drżenie - Nie pamiętam ani trochę własnego dzieciństwa, którego na przekór nie miałem! Ma pamięć nie sięga nawet naszych rodziców! Jeszcze trzymam w sobie to - wtedy na mnie spojrzał, wlepił wzrok, widział mój strach, mrugnął i oczy wróciły do normy - coś.
-To nie oznacza, że masz jakieś większe prawa do Annie.
Joke miał już zamiar go uderzyć, ale wstałam i stanęłam przed Shadowem. Skończyło się na tym, że tylko zacisnął pięść.
-Zostaw go! - krzyknęłam zaciskając powieki, cała drżałam ze strachu przed nim samym, że bałam się nawet na niego spojrzeć - Masz coś do miłości? Kiedykolwiek ją w ogóle czułeś?! Masz serce?! Zostaw Shadowa. Kocham go, obiecałeś że będziesz mnie chronił, więc nie waż się skrzywdzić to co jest dla mnie ważne! - otworzyłam wtedy wściekła oczy.
Zaraz zmieniłam wyraz twarzy. Joke patrzył na mnie z żalem w oczach. Złapał się po chwili za serce zaciskając zęby, założył maskę i zniknął za pomocą mocy. Zawiało wtedy chłodem, JEGO chłodem. Zdawał się być zimniejszy niż przedtem. To źle? Miałam łzy w oczach. Powiedziałam chyba za dużo. Nic o nim tak naprawdę nie wiem, a go osądzam. Tylko co miałam zrobić? Patrzeć jak Shadow obrywa? Nie jestem taka, by pozwalać komuś cierpieć za mnie. Źle mi z tym. Shadow mnie przytulił.
-Co jest nie tak z tym palantem? - zapytałam z płaczem.
-Joke... On... - westchnął - Nie jest z nim za dobrze...
Milczałam przez chwilę. Wtulałam się w Shadowa.
-Boję się go... - mruknęłam.
Shadow się chyba zdziwił.
-Dla twojego bezpieczeństwa, nie podchodź do niego. Gdy ja tracę kontrolę, to aż tak źle nie jest. Gdy jednak on to robi...nawet lepiej o tym nie myśleć - mówił.
Joke był straszny. Te oczy. To ta jego niebezpieczna moc? Te oczy to pewnie nic. Co jeszcze? Rogi? Skrzydła? Co jest z nim nie tak? Jest jakimś demonem do cholery?!

Czarny Las - ,,Też cię kocham''Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz