~4~

18.7K 643 223
                                    

Po około godzinie dojechaliśmy do hotelu w którym mamy się zatrzymać. Trener zawołał nas i powiedział:

- Chłopaki i dziewczyny podzielone! Po 23 jest cisza nocna i nie obchodzi mnie to, że jesteście prawie dorośli. Chłopaki zostają u siebie! Obserwuję cię Luke!- mówi na co chłopak prycha.

- Za  dwie godziny ta 6 idzie z Luke'iem zrobić piercing. A teraz rozejść się do pokoi!- mówi. 

Każdy posłusznie to robi. Mam pokój z Mają, tak jak chciałam. Gdy się wypakowuje siadam na łóżku i równocześnie zaczynam rozmawiać z Mią. 

- Ej laska, ale no nie powiesz mi, że Luke ci się nie podoba. Jest ciachem i na pewno jest dobry w łóżku - śmieje się dziewczyna, za co obrywa poduszką.

- Nie interesuje mnie jaki jest w łóżku. W Biblii napisane jest...- zaczynam, ale dziewczyna mi przerywa.

- Tere-fere. Mamy XXI wiek i każda przeciętna 17 latka choć raz już to robiła. - mówi.

- Ale ja chcę zaczekać. Wiesz dobrze, że nie chcę tego zrobić z byle kim. Nawet do ślubu poczekam jak się będzie  dało... Maja, po prostu się boję, że chłopak, z którym to zrobię okaże się dupkiem, który chciał tylko tego. Wiesz dobrze, że nigdy nie chciałabym takiego czegoś..- mówię cicho. 

Dziewczyna wzdycha i siada obok mnie. 

-Bello, wiem. Ale kiedyś i tak to się stanie, a wtedy... chcę wszystko usłyszeć. Z szczegółami. - chichocze dziewczyna przytulając mnie.

Zaczynam się śmiać.

- Oczywiście. Nagram ci to na video- mówię ze śmiechem.

-A ja będę grał główną rolę - odzywa się nagle głos w drzwiach. Oboje z Mają patrzymy w ich stronę.

Stoi w nich Luke, ze swoim uśmieszkiem. 

- Chodź księżniczko, idziemy zrobić ci twój pierwszy piercing - mówi z uśmiechem. 

Przełykam głośno ślinę. Boje się.

Wstaję i biorę swój gruby sweter i torebkę w ręce. Chłopak przepuszcza mnie w drzwiach i idzie za mną. Marszczę brwi, gdy widzę, że nikt inny nie czeka.

- Gdzie reszta?- pytam. Chłopak uśmiecha się szeroko.

- Jedziemy sami- mówi. Dziwię się.

- Dlaczego sami?- pytam.

- Ponieważ zaraz potem gdzieś cię zabieram księżniczko - mówi. 

- Co? Czemu ? Nie chce nigdzie iść - mowie od razu.

- Wiem, że nie chcesz iść, ale pójdziesz. Razem ze mną. - mówi. Spuszczam wzrok oraz zaczynam bawić się moimi palcami nic więcej nie mówiąc. 

Jedziemy jakieś 15 minut w ciszy.

Chwilę później zatrzymujemy się przed studiem tatuażu. 

Przełykam ślinę głośno.

- Skąd wziąłeś samochód?- pytam. Chcę zająć moje myśli czymkolwiek, byle nie myśleć o tym co mnie czeka. 

- Pożyczyłem, od kolegi...?- mówi jakby, to była najbardziej oczywista rzecz na świecie. 

Wzruszam ramionami. Gdy chłopak wychodzi z auta mój wzrok pada na kieszonkę z boku i ciemna rączkę? Wygląda jak broń...Chociaż...Nie, to na pewno nie to. Chłopak otwiera mi drzwi i mówi.

- No już. Chodź księżniczko- mówi.

- No dalej. Będę cię trzymać za rękę- uśmiecha się. 

Dziewczyna z pierwszej Ławki✔ 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz