~18~2

5.6K 225 17
                                    

2 Część Mini Maratonu.

Dziękuję diamentowagirl  za podesłanie mi tej Piosenki. ♡
Zawsze będę się cieszyć z waszych pomysłów lub próśb jakie chcecie Piosenki zobaczyć.

Specialnie dla eeDomi
Rozdział dodaję szybciej♡

Leśmian Bolesław

Romans

Romans śpiewam, bo śpiewam! Bo jestem śpiewakiem! 
Ona była żebraczką, a on był żebrakiem. 

Pokochali się nagle na rogu ulicy 
I nie było uboższej w mieście tajemnicy... 

Nastała noc majowa, gwiaździście wesoła, 
Siedli - ramię z ramieniem - na stopniach kościoła. 

Ona mu podawała z wyrazem skupienia 
To usta do pieszczoty, to - chleb do gryzienia. 

I tak śniąc, przegryzali pod majowym niebem 
Na przemian chleb - pieszczotą, a pieszczotę - chlebem 

Dwa głody sycili pod opieką wiosny: 
Jeden głód - ten żebraczy, a drugi - miłosny. 

Poeta, co ich widział, zgadł, jak żyć trzeba? 
Ma dwa głody, lecz brak mu - dziewczyny i chleba. 

************************************
😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁
---------------------------------------------------------

-No wiesz Skarbie może wciągnąc Cię nie dałam rady jednak..- mówię i całuję go w Usta. Chłopak odrazu zatraca się w Pocałunku i nie zauważa że przekręcam go na drugą Stronę. Chłopak niezauważa tego że stoi tyłem do Wanny.
-jednak Kochanie wiesz.. wepchnąć dam Radę!- śmieje się i popycham Chłopaka. Jego mina jest bezcenna, jednak chwilę przed tym zanim upada łapie mnie za Rękę i wciąga go siebie tak że upadam na niego.

-Tego nie było w planach!- krzyczę zła gdy Woda się rozpryskuje.

-Wiedziałem od początku że chcesz zrobić takie coś. Nie jestem Głupi. - uśmiecha się i łapie mnie w Talii.

-Ohh naprawdę ? Ale nie przemyślałeś jednej Sprawy...- mówię i łapię za Szampon do Włosów i wlewam na jego Głowę. Mój Szampon do Włosów o Zapachu Kwiatowym.
-Mmm co za Zapach- mówię i wmasowuję Szampon w jego Włosy.

-Mm tak faktycznie Boski Stara. Co dalej? Zrobisz mi Paznokietni? Manicure? Pedicure?- pyta machając zabawnie Rzęsami jakby był Dziewczyną z Wyższych sfer która robi takie coś.

-Bardzo śmieszne Lukas- mówię wywracając Oczami.

-Tak tak wiem jestem przezabawny. Teraz wychodzimy z Wanny idziemy się wysuszyć. Potem idziemy na Lody. No migiem migiem Stara. Nie mam całego Dnia. - mówi

-Ależ oczywiście.. wiesz możemy iść też do Parku. Nie musisz nic wydawać- uśmiecham się.

-A! Jeszcze słowo!- patrzy na mnie gniewnym Wzrokiem.
-Co ja mówiłem o twoich sprzeciwach co do wydawania na Ciebie Pieniędzy?- pyta patrząc na mnie wyczekująco.

-Że są zbędne bo i tak będziesz wydawać na mnie Pieniądze bo masz ich dużo z Gangu i też dobrze zarabiasz. Ale wiesz co? Mam to w dupie. I tak będę tak mówić, ponieważ nie chcę abyś wydawał na mnie kolosalne Sumy Pieniędzy tylko po to aby mi zaimponować. Nie po to tu jestem i nie po to jesteś tu ty. Jesteśmy tu po to aby się kochać i być ze sobą bezwzględu na to co przyniesie Los. Bezwględu na to co myślą mówią lub piszą inni. Jestem z tobą nie dla twoich Pięniędzy a dlatego że Cię kocham. Dlatego że jako jedyny dostrzegłeś mnie kiedy byłam niewidzialna. Pomogłeś mi w Chrobie mimo że tego nie chciałam.. kocham Cię za to wiesz? Bardzo Cię kocham. - mówię.

-Też Cię kocham Kwiatuszku. Mam pytanie.. zrobisz coś dla mnie coś?- pyta.

-Wszystko co tylko chcesz- odpowiadam.

-Wpiszesz się na Listę- mówi.
-Na Listę Osób czekających na Przeszczep- mówi.

-Ale .. Luka..- zaczynam jednak ten mi przerywa.

-Nie ma Ale Skarbie. Albo się zgodzisz i wpiszesz się na tą Listę Osób potrzebujących Przeszczepu albo no nic się nie stanie ale będzie mi strasznie przykro. Pojadę tam nawet jutro z Tobą. Pojadę z tobą do Kliniki do  tego Doktora Stowa? Stona? Nieważne, ważne jest to abyś się wpisała na tą Listę oczekujących na Przeszczep. -mówi na co wzdycham. On ma rację. Powinnam mimo że nie wieżę że dożyję Przeszczepu.. spróbować zawsze warto a teraz mam dla Kogo.

-Dobrze Luka.. jutro pojadę z tobą do tej Kliniki do Doktora Stone i wpiszę się na tą Listę Osób potrzebujących i oczekujących na Przeszczep, ale nie łudzę się że to coś da. Lukas ja nie wiem kiedy umrę jednak... boję się że nie dożyję tego Przeszczepu- mówię.

-Bello, Kochanie nawet tak nie mów. Dożyjesz a mało tego kiedyś będziesz się z tego Śmiać...będziemy mieli wspólne Dzieci.. nasze wspólne Pociechy- mówi.

-Lukas.. ale ja przecież..- zaczynam chcąc powiedzieć że nie mogę mieć Dzieci jednak ten ucisza mnie swoją Ręką.

-I tak będziemy próbować i spróbujemy zajść w Ciąże a gdy już będziemy obiecuje Ci że, nie będziesz musiała i mogła podnieść choćby Kilograma. Będziesz traktowana przezemnie jak Księżniczka. Nie pozwolę Ci nic robić dopóki będziesz nosić w sobie nowe Życie. Skarbie kocham Cię i nie chcę Cię stracić wiesz ? Jesteś mi zbyt cenna...aby rozdzieliła nas jakaś tam Choroba.. jakiś tam Rak, Białaczka. Nasza Miłość.. jest nie do rozerwania i ty o tym wiesz.. no bo czy to nie zarządzenie Losu abyśmy na tym Ślubie na siebie wpadli? To tylko Bóg tak chciał. Więc proszę.. nie opieraj sie i daj Bogu pracować. Ja wiem że on mi ciebie nie zabierze. - uśmiecha się kończąc wypowiedź. 

Jestem wzruszona. Ocieram Łzy z Polika i oddycham głeboko by się uspokoić.

-Jesteś naprawdę kochany.. kocham Cię- uśmiecham się.

-Tak wiem.. ja Ciebie też Słonko.. a wiesz jaki Dzisiaj dzień?- pyta.

-Nie? A powinnam?- podnoszę Brew.

-Noo raczej.. bo dokładnie 3 Lata temu w ten Dzień się pierwszy raz pocałowaliśmy. Mieliśmy nasz pierwszy Pocałunek- uśmiecha się.

Zaczynam się śmiać.
-Niebywałe że to pamiętasz- uśmiecham się.

-Pamiętam wszystko. Nasz pierwszy dotyk, pierwsze Słowo, pierwszy pocałunek, pierwszy oral, kiedy pierwszy raz uprawialiśmy Sex. - uśmiecha się.

-No no nieźle- cmokam go w Polik.

-Tak i z tej Okazji mam dla Ciebie Prezent- uśmiecha się.

-Ohh ale Lukas ja dla Ciebie nic nie mam..- mówię. Jestem szczera? Wiem no ale poco mam Kłamać.

-Nic nie szkodzi.. wiesz ten Prezent będzie służył i mi- uśmiecha się podając mi Pudełko.

Patrzę na Chłopaka niepewnie..
Czy powinnam zajrzeć ? Boję się zobaczyć co jest w środku.

-No dalej.. no to Cię przecież nie zje. - śmieje się Chłopak.

Niepewnie podnoszę Wieczko Pudełka w górę. Moim Oczom ukazuje się...

************************************
😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂
---------------------------------------------------------

Taadam 2 Część Mini Maratonu na Mikołaja. Jak się wam podobało? Jak myślicie co jest w Pudełku? Dowiecie się już w 19 Rozdziale! 😍

Niech Tradycji stanie się zadość i niech następny Rozdział pojawi się jutro o 22!😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍
Tak jak codziennie... tak naprawdę codziennie dodaję nowy o 22 więc można to nazwać Tradycją.

Niedostałam odpowiedzi od was jak chcemy nazwać Shipowanie Belli i Luka😂😂😂😂😂😂
Czekam na pomysły w Komętarzach potem zrobimy Głosowanie!

Do jutra 22!🤓

#1150

Dziewczyna z pierwszej Ławki✔ 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz