~13~

11.2K 476 98
                                    

Na początku chce wam podziękować. 456 miejsce w kategorii Dla nastolatków i 186 odsłon.. Boże jaka jestem szczęśliwa. Dziękuję wam bardzo szczerze sie ciesze z tego i motywuje mnie do dalszego pisania. Do tego 19☆.. szczerze dziękuję 😍😍

---------------------------------------------------------

-Bella ? Wszystko okej ? Kto dzwonił ? - pyta zdezorientowana Majka.

- Dzwonił Doktor Stone.. kazał mi natychmiast przyjechać. Chodzi o wyniki..- mówie a w moich oczach staja łzy.

- shh... - mówi Majka i przytula mnie.
- będzie dobrze - mówi

- Tak.. tak wiem. Boje sie poprostu. Musze.. musze zadzwonić  do Rodziców i Luka. - mówię.

- Dzwoń do Luka ja zadzwonię do Twoich Rodziców. - mówi i wyciąga telefon .

Ja robie to samo i dzwonie do Luka.

Gdy ten odbiera w tle słychać głośna muzyke. Luka odrazu krzyczy.

-Alex kurwa ścisz to!- krzyczy. Słyszę jak muzyka sie ścisza.

- co tam Kocie? Przyjechać po was wariatki ? - śmieje sie cicho Luka.

- Luka..- mówię cicho

- Co sie stało Księżniczko ?- pyta odrazu.

- Dzwonił mój Lekarz.. wiesz Dr Stone.. kazał mi natychmiast przyjechać.. chodzi o wyniki.. - mówię cicho

- Gdzie jesteście ? - pyta

- w kawiarni w centrum- mówie

-Bede za 5 min - mówi i rozłancza sie.

Wzdcham.

- chodź Bell.  Rodzice będą czekać w szpitalu. Będzie dobrze zobaczysz. - mówi.

Uśmiecham sie Blado. Wiedziałam że nie jest dane mi być z Lukiem długo.. cholerna choroba!

Gdy wychodzę z Centrum przed nim stoi już Luka. Gdy mnie widzi patrzy mi w oczy. Podchodzimy do siebie. Nikt nic nie mówi. Nie potrzebne nam słowa. Chłopak kładzie ręce na moich polikach i patrzy mi w oczy. W jego oczach widzę niepokój i niepewność. Jego kciuk masuje mój prawy policzek. Wtedy pochyla sie i całuje moje usta. W ten pocałunek wkłada całą swoją miłość do mnie.  Z chęcią oddaje pocałunek. Cały świat jakby staje. Nic innego sie nie liczy. Nie liczy sie ile czasu mija... sekunda minuta godzina dzień doba miesiąc rok.. .Tylko jego usta i dotyk. Niby zwykły pocałunek ale dla nas znaczy o wiele więcej.. to obietnica. Obietnica która nazywa sie Na Zawsze.

Gdy chłopak odrywa sie od moich ust najpierw opiera swoją głową o moją. Zaraz potem patrzy mi w oczy potem przytula i szepcze na ucho.

-Cokolwiek powie Lekarz, cokolwiek wyjdzie w badaniach, obojętnie ile czasu nam zostało Razem.. wiedz że nie zostawię cie. I nie pozwolę zostawić sie. Obojętnie jaka jest Diagnoza. Moja Miłość nie wypali sie bo jakiś na boki chodzący gad tak chce..- mówi na co parskam śmiechem na jego porównanie.

- kocham cie - mrucze

- kocham cie kocie - mówi i cmoka mnie w polik.

Wtedy sie rozglądam.. zupełnie zapomiałam o Maji.

- Maja ?- wołam .

-  W Aucie gołąbeczki. Macie jeszcze 2 min zanim rozpuszczę sie z tej słodyczy - śmieje sie dziewczyna na co kręcę głową.

Luka otwiera mi dzwi. O dziwo w Aucie siedzi również Alex.

- Ale chrzaniliście..- śmieje sie Alex.

Dziewczyna z pierwszej Ławki✔ 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz