~20~2

5.5K 241 15
                                    

Dziękuje za
23tyś👁
Oraz
1,49tyś☆

Ważna notka pod Rozdziałem!!!

Więc ją chwyciłem...
Więc ją chwyciłem w szalone objęcia,
Więc spróbowałem warg jej swymi wargi,
Więc jej szeptałem tęsknoty i skargi,
I wszystkie serca mojego zaklęcia!

Jak ten, co czuje dreszcze wniebowzięcia,
Tak jam wyczuwał tych pieszczot zatargi,
Gdy od warg moich odrywała wargi,
By znów je oddać przez włosów opięcia!

Aż wpółomdlała, rozkoszą zatruta,
Znieruchomiona, bo uściskiem skuta,
Piersi mi boskim paliła oddechem!
"Mój ty - śmiertelny!" szeptała z uśmiechem
I tak pieściła, aż mi piersi zbroja
Pękła, i wołam: "Nieśmiertelna moja!"

B.Leśmian

************************************

😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍
😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘
😶😶😶😶😶😶😶😶😶😶😶😶😶😶😶

---------------------------------------------------------

...dzwoni bardzo dobrze mi znany Nummer Telefonu.

-Hallo?- odbieram.

-Dzień dobry Bello. Mam nadzieję że mnie jeszcze pamiętasz - mówi Głos w Schłuchawce.

-Jakbym mogła Pana zapomnieć Doktorze- mówię i patrzę na zaciekawiony Wzrok Luka.

-Tak wiem Bello. Doktora Stone nie można zapomieć. Bello muszę z tobą porozmawiać- mówi.

-Ohhh a to czemu?- pytam zaskoczona.
-Przecież na dalsze Leczenie się nie zgodziłam- mówię.

-Tak wiem. Bello przyjedź proszę do mnie jutro około 12.. proszę - mówi spokojnie.

-No dobrze.. jeżeli pan tak chce to przyjadę jednak nie wiem do końca po co- mówię.

-Wystarczy że ja wiem Bello.. no dalej pamiętaj jutro o 12- mówi.

-Dobrze będę pamietać Doktorze. - mówię.

-Mam nadzieję.. do zobaczenia jutro- mówi.

-Tak, do widzenia- mówię i rozłanczam się.

Czuję na sobie Wzrok Lukasa gdy tylko to robię. Wiem że oczekuje on się dowiedzieć o czym rozmawialiśmy.

-Sama nie wiem - mówię widząc jego Wzrok.

-No jakto nie wiesz?- podnosi Brew.

-No powiedział tylko że mam przyjechać jutro na 12stą- mówię.

-Powiedział dlaczego?- pyta Chłopak.

-Niezupełnie.. powiedział że musi ze mną porozmawiać.- mówię.

-Wiesz może...dlaczego? Bo wydaje mi się to dziwne skorno przez 2 Lata się nie odzywał a teraz nagle bach każe Ci przyjść. -mówi Lukas.

-Tak to faktycznie dziwne..- odpowiadam.

-Może poprostu chcę Cię namówić na Dalsze Leczenie.- proponuje Lukas.

-Tak wiem ale wiedz że się zgodzę- mówię.

-Moja Dziewczynka- uśmiecha się Lukas i cmoka mnie w Czoło.

-To jak jemy? Bo nasze Deserwy się roztapiają- mowię z uśmiechem.

-Tak tak.. jemy.. Lodzika?- śmieje się Chłopak.

-Jemy- uśmiecham się.

I tak zaczeliśmy zajadać się pysznymi Deserami Lodowymi.

Dziewczyna z pierwszej Ławki✔ 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz