~31~ Część 1

8.1K 281 13
                                    

Nie mogę uwierzyć że to już 31 Rozdział.. opowieść zbliża się ku końcowi.. Naturalnie 1 Części 😃 bo przeciesz nie zostawię was. Za bardzo was polubiłam. Będę was dalej dręczyć Historią Belli i Luka 😂😍

Aaaaa oo mój Boże.. ponad 300 ☆.. i 3,74👁 nie wiem jak wam Dziękować Kochani... . Dzisiejszy Rozdział z trochę innej Perspektywy. Mam nadzieję że się spodoba. :*

Kochani dzisiejszy Rozdział możecie " zawdzieńczyć " mojej chorobie i 40 °Gorącki co za tym idzie brak Szkoły i napisanie dla was go :*

Rozdział dedykuję diamentowagirl bo to ona poprosiła mnie o Rozdział z Perpsetkywy Lukasa :)

Albert Einstein

"Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce ci się płakać. Zadzwoń do mnie... Nie obiecuję, że cię rozbawię, ale mogę płakać razem z tobą. Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się do mnie zadzwonić... Nie obiecuję, że cię zatrzymam, ale mogę z tobą pobiec. Jeżeli któregoś dnia nie będziesz chciał nikogo słuchać. Zadzwoń do mnie... Obiecuję być wtedy z tobą i być cicho. Ale jeżeli któregoś dnia zadzwonisz i nikt nie odbierze... Przybiegnij do mnie szybko. Mogę cię wtedy potrzebować."

---------------------------------------------------------

Perspektywa Luka:

-Bello uważajcie na siebie i urzywajcie Kremu z Filtrem i Sprayu przeciwko Komarom i iii...- mówi już od pół Godziny Mama Belli.

Lubię tę Kobietę bo jest miła jednak... trochę przesadza. Przeciesz jej nie zjemy tam. No chyba że skrupiemy.. to już inna sprawa. Od naszego pierwszego Razu mineło 5 Dni. 5 pięknych upojnych Dni. Czy wiecie jak piękne to Uczucie kiedy można wziąść w Ramiona swoją Miłość? Kiedy się wie że jest przy was i nie odejdzie? Kiedy jęczy i prosi was o więcej? Z Bellą kochaliśmy się już kilka Razy. O dziwo gdy Dziewczyna zobaczyła jak przyjemne to jest... to zamiast ja jej nie dawać spokoju to jest odwrotnie. Bella mogłaby kilka Razy w ciągu Godziny, mam takie wrażenie. Nasza ostatnia przygoda z wczoraj nie za dobrzę sie skączyła... . Gdy całowaliśmy się na Łożku ja złe odmierzyłem Długość Łóżka a gdy się przeturaliśmy... oboje wylądowaliśmy na Podłodze. Znaczy Bella na mnie. Ale wolałem tak. Nie chcę aby jej się coś stało. Jest moim Promyczkiem. Moim sensem Życia . Tandetne ? Może trochę. Ale naprawdę ją Kocham. Nie chcę jej stracić.

-Lukas ? Idziesz- pyta już słysząc po Głosie Bella. Ile tu tak stałem i rozmyślałem?

- Ależ oczywiście Izabello. - odgryzam się jej. Mnie sie nienazywa Lukas. Nienawidzę tego.

Dziewczyna marszczy śmieszne ten swój malutki Nosek myśląc że wygląda przez to groźniej.. jednak wygląda jak mała wkurzająca się Myszka.. którą jest.

-Aleś ty słodkaaa!- uśmiecham się i mocno ją tulę. Dziewczyna walczy z moimi Rękoma i próbuje się uwolnić jednak jej Tego nie daję. Jest moja nie pozwolę jej.

Jednak Dziewczyna zna mój od kilku Dni słaby Punkt. Plecy. Przysięgam skrócę jej wszystkie Paznokcie do co Milimetra. Moje Plecy wołają od kilku Dni o Litość do Nieba. Oczywiście nie jestem zły. Jakbym mógł. Widok jej szczytującej... wynagrodził mi cały Ból.

-Dobra Kujonie już nie Dziewico i Prawiczku. Jedziemy musimy dojechać tam przed Zmrokiem - śmieje sie Alex patrząc na nas. Posyłam mu Środkowy Palec na co ten sie śmieje. Jezu Idiota. Z kim ja się przyjaźnie? Co z naszym Gangiem ? Dalej istnieje. Pilnujemy naszego Rewiru, ale jest spokojnie.

Zastanawiacie się gdzie jedziemy ? Już wam mówię. Jedziemy.... na Biwak! Fajnie nie ? Oczywiscie Ciężarna pani Majka trochę nażekała jednak gdy zarumieniona Bella obiecała jej że opowie jej ze Szczegółami nasz pierwszy raz zgodziła się.

Dziewczyna z pierwszej Ławki✔ 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz