~16~

11.5K 454 71
                                    

Nie wiem co napisać w akcie podziękowania... 360👁i 34☆.  Dziękuję  każdemu który to czyta i daje gwiazdkę. 😍😍😍😍

---------------------------------------------------------

Rano budzi mnie uciążliwy dźwięk Budzika. Ohh nieee . Nie wstanę dzisiaj.  Zanim ja wyłączam Budzik w moim Telefonie Luk robi to za mnie. Jeżeli żuceniem moim Telefonem o ścianę  można nazwać wyłączeniem Budzika.

-Luka!- mówię  gdy to robi.

- Shh... kupie ci nowy. Idziemy spać - mówi i mocno mnie do siebie przytula.

- Ale szkoła ! Wstawaj nooo już - uśmiecham się i cmokam go w usta. Jego usta odrazu sie uśmiechają.

- Piepszyć szkołę. Śpimy księżniczko- mówi i podnosi się. Gdy już myśle że chłopak chce wstać ten kładzie sie na mnie i łapie moje ręce tak że nie mogę sie ruszyć.

- Luka- mówię ostrzegająco.

- Noo już.. 5 min księżniczko - mówi. Jego nos trąci lekko moją pierś na której leży na co sie rumienie i czekam aż król wstanie.

Po około 30 min Luka wkońcu sie budzi.

-Dzień dobry kocie- uśmiecha sie.

-Tak dzień dobry.. spóznimy sie do szkoły - mówie.

- Brawo skarbie. Już sie spuźniliśmy. Jest 8:30 - śmieje sie Luka

- Coooo ? Ooo nie nie! LUKA WSTAWAJ!- mówię

- już- mówi i wstaje. Pociąga mnie do siebie i całuje. Nie powiem że to na mnie nie działa. Odrazu go oddaje i
Zażucam ręce na jego szyje i całując go gorąco.

Po chwili odrywamy sie od siebie.

- Szkoła - mówie.

-Ty to umiesz zepsuć nastrój kujonku - mówi z uśmiechem.

- No ktoś musi. Ty masz coś innego w głowie - żucam.

- ooo nawet nie masz pojęcia jak bym chciał to z tobą zrobić - mruczy i chce już zacząć całować moją szyję ale go odpycham.

- Nie. Szkoła - mówię.

- Powtarzasz sie Kocie - mówi ze śmiechem.

Wywracam oczami. I biorę moje żeczy z wczoraj.

- idę pod prysznic - mówię i tak robię.

Po chwili wychodzę ubrana. Luka stoi już przed drzwiami Łazienki.

- już Kicia ?- uśmiecha sie.

- owszem. Idziemy ?- pytam z uśmiechem.

- Tak. Jedźmy - uśmiecha sie.

Splata nasze palce razem i wychodzimy z Domu Alexa. Alexa i Majki nie ma już w domu. 

Po 15 min jesteśmy w szkole. Oczywiście grubo śpuźnieni. Nawet na Trening.

Wchodzimy na Boisko trzymając sie za rękę. 

-Black ! Jesteś spóźniony!- krzyczy trener.

-Przepraszam Trenerze!-  mówi Luka.

- Przebrać sie i zostaniesz ukarany. Bella . Laury dzisiaj nie ma . Prowadzisz Trening. No hop hop!- klaska w Dłonie. Idziemy w stronę szatni. Chłopak puszcza mi jeszcze oczko i wchodzi do niej.

Po chwili i ja wchodzę do Szatni i wyciągam mój Strój z Szafki. Zaraz potem się przebieram. Przechodząc obok Lustra spoglądam na mój pępek w którym jest kolczyk. Dotykam go ręką z uśmiechem pamiętając dzień w  którym go zrobiłam.

Dziewczyna z pierwszej Ławki✔ 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz