~4~2

5.8K 281 28
                                    

Jeszcze raz przepraszam was za ostatni raz że Rozdział sie nie wyświetlił.

Dziękuje wam za:
 8,18Tyś👁
 648☆

Przypomnienie: Rozdziały będą się Codziennie o 22 pojawiać ♡

Lucy Maud Montgomery, Ania z Avonlea

Być może wielkie uczucie nie wkracza w nasze życie w blasku i glorii jak rycerz na koniu; być może wkrada się cichutko, jak stary przyjaciel; być może rozwija się w pozornej monotonii, by nagły błysk olśnienia ujawnił rytm i ukrytą muzykę. Być może miłość rozwija się naturalnie z pięknej przyjaźni, jak herbaciana róża z zielonego pąka.

---------------------------------------------------------

-Jesteś głodna?- pyta Ben gdy jedziemy już Godzinę.

-Odrobinkę ...- mówię zamyślona.

-To może zjemy tam ?- pyta wskazując na jakąś starą Knajpkę.

-Bardzo chętnie wiesz ?- uśmiecham sie.

-To jedziemy tam- mówi i skręca w Bok.

Parkuje Auto a po chwili z niego wychodzimy. Wchodzimy przez stare Drzwi które nie zachęcają do wejścia do środka. Jednak gdy weszliśmy do środka powitało nas bardzo przytulne wnętrze. Ściany były wyłożone czarnymi i białymi kafelkami. Parket lśnił czarnym odcieniem. Na środku stoi kilka Stolików a za Ladą mile wyglądająca starsza Pani. Siadamy przy stoliku i patrzymy w Karte.. Pierogi! Boże tak..

-Chce Pierogi. Dużo Pierogów- mówię do Bena.

-Oczywiście- śmieje sie Chłopak.

Po chwili podchodzi do na Kobieta którą widzieliśmy za Ladą.

-Co podać ?- uśmiecha się miło.

-Pierogi.. dużo Pierogów!- mówię a Kobieta sie śmieje.

-A dla Pana ?- pyta.

-Ymm.. Stek i Ziemiaki. To wszystko- mówi.

- A może coś do picia ?- pyta.

-Sok Pomarańczowy. - odopowiadam.

-Za 15 Minut będzie- mówi i odchodzi.

Przytakujemy i czekamy. Tak jak obiecała kobieta nawet szybciej jednak po chwili już zajadamy się przysmakami.

-Boże jakie pyszne!- mówię i wkładam całego Pieroga do Ust.

-Ciesze sie że pani smakują- śmieje sie Kobieta.

Uśmiecham się do Kobiety i wracam do Jedzenia.

Po 30 Minutach Ben kończy podczas gdy ja mam jeszcze 2 Pierogi.
Jednak po chwili i ja kończe.

-Chcielibyśmy zapłacić- mówi Ben.

-Oczywiście- mówi Kobieta i daje nam Rachunek.

Ben wyciąga Portfel i płaci.

Po chwili wychodzimy i wsiadamy do Auta. Zaraz potem spowrotem wyjeżdżamy. Po kilku Godzinach jesteśmy w Domu.

-Bella!- przytula mnie Bianka gdy tylko wchodzę do Środka.

-Tak Ciebie też miło widzieć- śmieje sie.

-Nawet nie wiesz jak nudno tu było bez Ciebie- śmieje sie Dziewczyna.

-Ohh jak mi przykro- mówie ironicznie.

******

-Chcesz cos zjeść?- pytam Dziewczynę.

Dziewczyna z pierwszej Ławki✔ 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz