~29~

9.8K 310 17
                                    

Rozdział niespodzianka :D zamiast 3... dodam Dzisiaj Maraton 4 Rozdziałów.
W podziękowaniu za wasze Gwiazdki i przemiłe komętarze.   

Pieśń nad Pieśniami 8,6

Połóż mnie jak pieczęć na twoim sercu, jak pieczęć na twoim ramieniu, bo jak śmierć potężna jest miłość, a zazdrość jej nieprzejednana jak Szeol, żar jej to żar ognia, płomień Pański.

Rozdział zawiera treści Erotyczne.

---------------------------------------------------------

-Jak tam Dzidzia ?- pytam gdy Alex i Majka wracają do domu.

-Rośnie!- uśmiecha się Majka.
-Niedługo będe jak Balon .- mówi głaszcząc sie po lekko wypukłym Brzuchu.

-Mój Chrześniak musi być duży i silny. A nie. - śmieje się i dotykam jej Brzucha.  

No tak. Nie mówiłam wam jeszcze. Alex i Majka wstępnie spodziewają sie  Chłopca. Od ich zaręczyn mineło kilka Tygodni.  Niedługo Studniówka.

-Tak. I dać mi wycisk podczas Porodu - śmieje sie Dziewczyna.

-Das radę mała. Bella będzie przy tobie - śmieje sie Luka obejmując mnie.

-Ta.. Bella musi. Bo Tatuś wymięka!- śmieje się z Alexa który zemdlał ostatnio przy pobieraniu Krwi.

-Hej! Ta Igła była wielka!- krzyczy Alex z Salonu.

-Oczywiście. Ogromna - żucam patrząc na niego.

-Ta.. Bello jedziemy ?- pyta Luka.

-Tak. Tylko ubiorę Kurtkę. - mówię i biorę Kurtkę z Wieszaka.

*

-Masz to Ubezpieczenie ?- pytam gdy idziemy Spacerkiem przez Las.

Poco tu jesteśmy ? Pamiętacie jak Luka powiedział mi że nauczy mnie strzelać ? Tak . Właśnie. To Dzisiaj.

-Skarbie nie potrzebuję Ubezpieczenia. Nie dam Ci samej strzelać. Najpierw pokaże Ci jak to się robi. - uśmiecha się.

-Dobra . Pokazuj - zacieram Ręcę.

-Skarbie spokojnie. - mówi wyciągając zza Paska Pistolet.
-Wiesz wogólę gdzie co jest ?-pyta.

-No tak tak. Bo jak będę miała sie bronić lub Ciebie osoba która nas zaatakuje napewno wypyta nas jaka Część jest jaka - żucam ironicznie.

-Dobra. Masz racje. Chodź tu..- mruczy. Bez myślenia podchodzę do niego.
-Widzisz Skarbie jak sie zmieniłaś ? Wcześniej gdy powiedziałem podejdź do mnie albo mnie wyzwałaś albo uciekłaś. - uśmiecha się.

-Byłam głupia. W twoich Ramionach czuję się tak Bezpiecznie wiesz ? Jakbyś zabrał każdą moją Troskę. Jakbyś mógł uchronić mnie przez wszystkim i wszystkimi - opowiadam.

-Bo mogę. Jesteś Moja.. tylko moja. Nikogo więcej Skarbie - uśmiecha się. Jego Ręka wędruje na mój Brzuch a Ręce automatycznie zaczynają bawić sie Kolczykiem.

-Dobra.. jak to się obsługuje - śmieje sie.

-Najpierw mierzysz... i nie zamykaj jednego Oka. Tak nie strzelisz do nikogo - mówi śmiejąc sie.

-No to jak ?- pytam.

-Rozsuń lekko Nogi.. i strzel- mówi a w tym momencie strzelam. Strzala trafia dokładnie środek Drzewa.

Wydaje z siebie Pisk i żucam sie na Chłopaka szczęśliwa.

-Widziałeś?! Udało mi sie!- uśmiecham się.

Dziewczyna z pierwszej Ławki✔ 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz