~11~2

5.8K 234 24
                                    

Dziękuję kochani za 14,4 tyś wyświetleń i
... 916☆ 

Jestem bardzo wdzięczna!

"A zatem patrzymy na siebie z oddali i kochamy się wzajemnie. Ja daję jej ciepło i życie, a ona daje mi rację bytu".

Paulo Coelho

---------------------------------------------------------

Dzień powoli chował się za Horyzontem kiedy Mark zasnął. Taak. Biedny wykąńczyłam go. Zastanawiacie się dlaczego? Bella jakaś ty głupia co ty robisz?! Dlaczego zdradziłaś Lukasa. Otóż to.. ja go nie zdradziłam. To on mnie zdradził z chwilą kiedy do mnie przyszedł rozkochał w sobie a potem odszedł. Uwierzcie mi nie jest łatwo się odkochać. A jeżeli na dodatek z tym Człowiekiem bardzo dużo się przeżyło zapomienie o nim jest niemożliwe. Żadna Dziewczyna nie zapomni Chłopaka z którym miała pierwszy Pocałunek czy pierwszy raz uprawiała Miłość... . Więc to normalne że nie dam rady zapomieć Luki.. chociaż bardzo bym chciała. Czy czujesz coś do niego? To zapytacie ? To ja zapytam się was również coś. Czy oddychacie? Dokładnie. Jak już mówiłam.. niezapomne go ale czy coś do niego czuje? Ehh...nie wiem.. niby tak.. ale do Marka też coś czuje. To takie skąplikowane. Najchętniej chciałabym cofnąć Czas i nie jechać na ten Ślub. Już przecież się z niego wyleczyłam, prawie o nim zapomiałam a tu Baaah! Wpadam na niego patrze w jego cholernie piękne Oczy i już wiem że jestem stracona. Już wiem że te 2 i pół Roku są stracone. Stracone w sensie że przez te 2 i pół Roku leczyłam się . Uczyłam się żyć bez niego. Ale jego spojrzenie roztopiło mój Mur... mój cholernie niestabilny Mur zrobiony specialnie dla niego. Specialnie po to aby się do mnie więcej nie zbliżył,aby więcej mnie nie dotknął nie pocałował. Ale nie kurwa. On musi wszystko burzyć. Łamać wszystkie Zasady niezawżając na konsekwencje. Zawsze był zły. Zawsze był złym Chłopczykiem którego tak kocham. Zawsze nie zwarzał czy kogoś rani czy traci. Zawsze będę go kochać bezwględu na to ile Czasu minęło. Wiecie co? To właśnie w nim lubiłam, to że wiedziałam że on mnie nie skrzwywdzi. Ba prędzej zabiłby wszystkich naookoło aniżeli skrzywdził mnie. Przynajmiej tak myślałam. Co się okazało potrafi zranić niezawrzając na innych. Przekonałam się na własnej Skórze kiedy wyszedł z tego Pokoju.. nawet nie patrząc za siebie. Życie jest długie czarne i do dupy mawiał mój Tata. Miał racje. Taka jest prawda kochani.

-Wybacz że zasnąłem Skarbie... już wcześniej byłem zmęczony- słyszę głos Marka. Chłopak łapie mnie w Talii i całuje w Ramie. Robi to podobnie jak Lukas.. nie tak jak on.. bo Lukasowi nikt nie dorówna jednak podobnie.

Zapytacie czy uprawialiśmy Sex? Tak uprawialiśmy. Jak było? Ymmm no jakby to powiedzieć było niby dobrze jednak.. nie czułam nic. Serio nic. Znaczy podniecenie oczywiście tak ale... nasz Sex wyglądał tak. Chłopak wysuwa się i wsuwa we mnie dopóki nie doszedł. Nie no zajebiście wiem. No ale co zrobić? Potem jeszcze sie zapytał czy było mi dobrze...no oczywiście odpowiedziałam że tak ale.. nie doszłam. Ehh no ale coś za coś prawda? Nie można mnieć wszystkiego. Następnym razem będzie lepiej. Napewno. Musi być. Inaczej ..nie wiem co zrobie.. no właśnie chyba nic. Muszę przebuleć. Będzie lepiej. Porostu powiem mu.. aby się lepiej postarał wtedy napewno dojdę i będzie przyjemnie.

-Nic się nie stało Skarbie- uśmiecham sie.

-Kochanie.. co ty na to abyśmy coś upekli- pyta.

-Dobrze. Możemy. Ubierz sie ale- uśmiechem się.

-Jasne. Lęcę zaraz będę. Ciasteczka?- pyta stojąc w Drzwiach.

-Mogą być i ciasteczka- odpowiadam i idę do Kuchni.

Słyszę jak Chłopak idzie do góry.
Patrze w Szafkę i wyciągam Mąkę, Jajka i Proszek do pieczenia. Wyciągam Miskę i siadam przy Stole. Co dalej? Nie wiem.. poprostu chcę być szczęśliwa.. tak jak kiedyś ale niee no chwila mówiłam o czymś innym.

Dziewczyna z pierwszej Ławki✔ 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz