~10~2

5K 239 42
                                    

Wow kochani.. 13,1 Tyś wyświetleń..
871☆
Poprostu wow.. dziękuję ♡

Według moich wcześniejszych rozumowań powinien to być ostatni Rozdział a potem Epilog... no to coś się nie udało bo ja tu jeszcze mam dużo Planów z Bellą i Lukiem😂👁😁😍

" Kiedy nikogo nie będzie i pomyślisz, że nikomu nie zależy. Kiedy cały świat opowie się przeciwko Tobie i poczujesz się osamotniony. Ja będę obok ... Kiedy ten na kim najbardziej Ci zależy, nie będzie dbał o Ciebie. Kiedy ten, komu dasz swoje serce, rzuci Ci je w twarz. Ja będę obok ... Kiedy osoba której zaufałeś, zdradzi Cię. Kiedy ten z którym dzielisz wszystkie myśli i tajemnice, nie będzie pamiętał nawet o Twoich urodzinach. Ja będę obok ... Kiedy wszystko, czego będziesz potrzebował, to ktoś, kto Cię wysłucha. Kiedy wszystko, czego będziesz potrzebował, to ktoś, kto otrze Twoje łzy. Ja będę obok ... Kiedy Twoje serce będzie tak bolało, że nie będziesz mógł nawet oddychać. Kiedy będziesz chciał już tylko położyć się i umrzeć. Ja będę obok ... Kiedy zaczniesz płakać słysząc smutną piosenkę. Kiedy łzy nie będą chciały przestać płynąć. Ja będę obok ... Więc widzisz, będę obok aż do końca. To jest obietnica, którą mogę Ci dać. Jeśli kiedykolwiek będziesz mnie potrzebował, po prostu daj mi znak i znajdę się obok."

---------------------------------------------------------

Bella nie płacz. On nie jest tego wart. Nie jest. Uspokój się Laska. Tylko gdzie ja teraz pójdę? Mark? Mark! Mark... . Dzwoń Bella dzwoń.

Wyciągam niepewnie Komórkę i wybieram jego Nummer ocierając z Polika Łzy.

-Mark? Śpisz ?Obudziłam Cię?- pytam szlochając.

-Bello co się stało? Czemu płaczesz?- pyta zmartwiony.

-Proszę przyjedź po mnie. Proszę Mark- szlocham.

-Nie płacz Bello. Będę za 5 Minut.- mówi rozłanczając się.

Tak jak obiecał już po 5 Minutach już stał przedemną i przytulał mnie pozwalając się wypłakać.

-Co ty na to aby jechać do mnie? Zrobię gorącą Czekoladę i mam dużo Słodyczy- uśmiecha się słodko.

-Wiesz jak zaciągnąć Dziewczynę do Domu- uśmiecham się. Chłopak porusza zabawnie Brwiami i otwiera mi Drzwi Auta. Bardzo chętnie wchodzę a Chłopak zamyka za mną Drzwi.

Już po chwili rusza. W Samochodzie Mark zabawia mnie rozmową na różny Temat.

-Miałaś kiedyś Psa?- pyta gdy parkuje pod swoim Domem.

-Nie... a co?- pytam.

-A bo ja mam, takiego dużego Hyskiego. -uśmiecha się.

-Ale nie ugryzie mnie?- pytam.

-Nie.. on tylko połyka w całości- śmieje sie.

-Ohhh straszne- śmieje się.

Mężczyzna wychodzi z Auta i otwiera mi Drzwi. Wychodzę chętnie.

-Już nie płaczesz?- pyta z uśmiechem.
-Nie płacz. Nie lubię gdy się smucisz. Na twojej Twarzy powinien być uśmiech- mówi.

-Dobrze.. już nie będę Tato- śmieje się.

-Oooo Tato tak mi mów- chichocze Chłopak.

Wywracam Oczami i idę za Markiem do Drzwi jego Domu. Chłopak otwiera Drzwi i wchodzimy do środka. Odrazu gdy to robimy słyszymy Szczekanie.

-Nie zje Cię- śmieje sie Mark. Zaraz potem zza Ściany wybiega piękny Biały Husky z ślicznymi Oczami.

-Ooo Maaatko jaki śliczny- mówię, przykucam i wyciągam Rękę do Pieska. Ten najpierw ostrożnie wącha moją Rękę by po Sekundzie rzucić się na mnie i lizać moją Twarz.
-Aaa!Mark! Pomóż!- śmieje się.

Dziewczyna z pierwszej Ławki✔ 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz