Kochani moi. Nie wiem ile 2 Część będzie miała Rozdziałów ale przewiduje 10..może więcej ale nie wiem nadal tak jak napisałam w Przypomieniu. 😋
Dziękuję za:7,27👁
605☆Niech noc nie będzie bezsenna, a dzień upłynie bez kłótni.
---------------------------------------------------------
Stoimy tak i patrzymy sobie w Oczy. Nie mogę uwierzyć że to on. Nic sie nie zmienił. Bella cholera! Wyrwij się mu!
Jak myślę tak robię. Wyrywam się mu. Patrzy na mnie zaskoczony ale zaraz potem uśmiecha się Łobuzersko zakładając Ręce.
-Ohh Bella. Nie sądziłem cię tu spotkać- mówi Luka.
-Przyjechałam na Ślub Sary i Luisa. Dostałam zaproszenie. - mówię. Wtedy Ben podchodzi łapie mnie za Rękę. Widzę jak Wzrok Luka spoczywa na naszych Dłoniach.. o matko. Dziękuje Ci Ben.
-A to twój Kolega?- pyta neutralnym Tonem.
-Chłopak. Ben miło mi- odpowiada mu wyciągając Rękę. Luka ujmuje ją i ściska. Mocno ściska.
-O..- mówi trząsąc lekko swoją Ręką Ben.
-Masz krzepę- żuca.-Dzięki. Bello możemy porozmawiać ?- pyta.
-Nie. Nie możemy- mówię odsuwając się.
-Bello proszę. -odpowiada.
-Luka nie. Ben. Jedziemy do Domu. Proszę - mówię i łapię Bena za Rękę.
-Oczywiście Księżniczko. Chodźmy- mówi i bierze mnie za Rękę.
Chłopak wychodzi ze mną i nie odzywa sie. Widzi że nie chce rozmawiać.
-To był ten Lukas prawda ?- pyta.
-Tak. Ten sam.. nie wiem co mam zrobić. Jak go zobaczyłam..- zaczynam jednak Ben mi przerywa.
-To jakby Piorun co ?- pyta Ben uśmiechając sie.
-Bella!- krzyczy nagle Głos. Odwracam się. Sara idzie do mnie podwijając swoją Suknię.
-Nie możesz pojechać przed Tortem. I żuceniem Bukietu. Proszę. - uśmiecha się.
-Zrób to dla mnie. Zostań jeszcze chwilkę.- mówi.Patrzę na Bena. Ten uśmiecha się.
-Dobrze.. ale nie chcę widzieć Luka. - mówię.
-Dobrze- zgadzam się i wracam do środka. Sala udekorowana jest z białymi i czarnymi wstąrzkami. Gdzieniegdzie stoją białe Róże w Wazonach. Siadam spowrotem do Stołu. Ben siedzi cały czas obok. Lecz kiedy Sara przez Mikrofon prosi aby Dziewczyny aby ustały się w Kółku Ben uderza mnie lekko w Ramie. I chociaż wogule nie mam ochoty tam iść i łapać ten piepszony Bukiet to przecież obiecałam Sarze.
Panna Młoda staje w środku kułka a Muzyka zaczyna grać. Sara trzyma w Rękach Bukiet i Welon. Dziewczyny po moich obu Stronach łapią mnie za Ręce i zaczynamy chodzić naokoło Kobiety. Muzyka gra około 2 Min. Gdy staje nawet nie podnoszę Wzroku. Wtedy czuję jak Dziewczyna po prawej lekko trąca mnie w Bok. Wtedy widzę jak Sara powoli zmierza do mnie.
-Sara nie. - mówie odrazu. Kobieta nic sobie z tego nie robi. Dalej zmierza do mnie. Po chwili staje przedemną i uśmiecha się.
-Chce dostać Zaproszenie na wasz ślub i horonowe Miejsce przy Stole- wyciąga Ręce w których trzyma Welon i Bukiet. O czym ona mówi. Jaki wasz Ślub?!
-Odwróć się. No już Bella- chichocze. Ehh chce uciec jednak odwracam sie. Czuję jak Dziewczyna wpina mi Welon w moje Włosy. Po chwili obracam się. Sara uśmiecha się i daje mi Bukiet.-Usiądz narazie tu i poczekaj na swojego Pana Młodego- uśmiecha się i przystawia mi Krzesło. Dziekuję cicho i siadam obserwując.
Tym razem Mężczyźni ustawiają sie w Kole. Zauważam w nim też Luke.. no ale hej. Prawdopodobieństwo że trafi na niego wynosi 1 do 20...
CZYTASZ
Dziewczyna z pierwszej Ławki✔ 1&2
Teen FictionOna: kujonka, katoliczka. On: zagrożony w szkole. Nie wierzy w Boga. Ona: jest niesmiała. Jest grzeczna. 0 sexu przed ślubem. On : jest pewny siebie niegrzeczny. Sex, panienki, alkohol. To jego świat. Ona : oporna. Nie chce go poznać. On : stanowcz...