~28~

8.7K 312 18
                                    

Zgodnie z obietnicą dzisiaj 3 Rozdziały :D a ten jest ostatni.
Nadal nie mogę uwierzyć że podoba was się co tu piszę 😘 dziękuje wszystkim :D

Milan Kundera

Miłość nie wyraża się w pragnieniu uprawiania seksu, lecz w pragnieniu wspólnego snu.

Uwaga w rozdziale pojawiają sie treści Erotycznie. Już mnie znacie wiecie że nie umiem takowych pisać jednakże wydocznie je oznaczam. Kto nie chce niech nie czyta ;)

---------------------------------------------------------

- Luke...- wzdycham kiedy jego Ręce ściągają moją Bluzkę.

Od czasu ...naszego pierwszego Aktu Seksualnego mineło kilka tygodni. Tak naprawdę mamy 24 Grudnia. Mamy biegają po Kuchni ignorując wszystkich dookoła. I Luke stwierdził że to trzeba poprostu wykorzystać. Że to Grzech jak tego nie zrobimy.

-Shhh Księżniczko.. musisz być cicho...-Szepcze i całuje moją Szyję. No i jak ty się sprzeciwić kiedy jego Ręce tak sprawnie ściągają moje Spodnie a Usta całują mnie tam gdzie lubię najbardziej.

******OD TERAZ******

-Ohhh Luke..-wzdycham. Jego Usta zjeżdzają z mojej Szyjii w Dół na Obojczyki.

-Shhh... jesteś za głośno.. zaraz wpadnie tu Pan " zabiję Cię jak ją dotkniesz " i będzie nici z tego- mówi.

On to robi specialnie! Wie doskonale jak ciężko jest mi być cicho!

Czuję jak jego Ręce zjeżdzają w dół na moją Talię.

Jego Usta są już między Miseczkami mojego Stanika. Widzę jego Błysk w Oczach. Patrzy na mnie. Niepewnie kiwam Głową. W Akcie że wybrałam dobrze utwierdza mnie jego Uśmiech. Chłopak naciska Plastik między moimi Piersiami. Sekundę potem czuję jak Stanik się osówa. Zaraz potem moje Ręce wystrzeliwują aby go przytrzymać jednak Luka jest szybszy. Jego Ręce już trzymają Miseczki Stanika tak aby narazie nie opadł. Patrzę zdziwiona.

-Skarbie. Nie dam Ci ich zakryć. Mam się zestarzeć bez możliwości zobaczenia Biustu mojej Ukochanej ? Nigdy. Więc proszę doceń to że ..- mówi i łapie Koc którym nas przykrywa.
-że nas prykryłem. Już mogę ?- pyta. Bello kiedyś to musiało nastąpić, spokojnie. No przeciesz to Lukas! Tak faktycznie mój Luka.

Delikatnie skinam Głową Chłopak nawet sie nie zastanawia. Jego Ręce więcej nie podtrzymują Miseczek. A on leży na mnie. Znaczy jego Nogi są po obu moich Bokach. Oczy Luka święcą sie jak Dziecko przy Choince. Jest jak Dziecko przy odpakowaniu Prezentów. Nie wie czy ma odpakować najpierw ten po Prawej czy ten po Lewej. Jednak Luke wkońcu decyduję się zabrać za ten po Prawej. Jego Ręce zaczynają ugniatać ją. Ohh.. dobra... to jest przyjemne. A moja Głowa przypomina Buraka ale pomińmy to.
Ty to umiesz zepsuć nastrój Idiotko!
Nie no znowu ty ? Czego ty chcesz!
Jeszcze nie wiem. Jestem tu poto aby Cię denerwować.
Ta. Fajne pocieszenie.

-Bello- słysze zniecierpliwione westchnienie Luka.
-Jeżeli mam przestać..- mówi ale mu przerywam.

-Co ?? Nie! Nie przestawaj- żucam. Chłopak uśmiecha się Łobuzersko.
Jego Usta znajdują sie na mojej Piersi którą zaczyna pieścić. Zaraz potem z drugą robi to samo. Nie powiem. Bardzo przyjemnie. Czuję jak Chłopak podnosi się i znowu zaczyna ssać moją skórę na Szyjii. Raz po razie. Chłopak uśmiecha się gdy kończy.

-Teraz jesteś zaznaczona - chichocze. Musiał zauwarzyć mój zdezorientowany wyraz Twarzy gdyż podaje mi Lusterko. I dopiero wtedy to widzę. Malinki którę robił na mojej Szyjii układają sie w kształt Litery "L" śmieje sie.

Dziewczyna z pierwszej Ławki✔ 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz