~24~

8.8K 378 51
                                    

2,28tyś👁

186☆

I

71 Miejsce w Kategorii Dla Nastolatków.

Dziękuję

Ten Rozdział dedykuję tobie Czytelniku. Dziękuję że znajdujesz Czas aby klinknąć w Ikonę "Dziewczyna z pierwszej Ławki " oraz masz ochote to czytać ♡ 

Dziękuję również za przemiłe Komętarze!♡
******
Perspetyktywa Luka:

Droga  do Domu strasznie mi sie dłużyła.  Może dlatego że moja miłość była zakrawiona i ledwo co żyła ? A ja nie mogłem jej zwieść do Szpitala !? Kurwa. Bello proszę walcz. Nie rób mi tego!

Drogę którą się jedzie 2 Godziny przyjechaliśmy pół Godziny łamiąc pewnie wszystkie przepisy ale nie obchodziło mnie to. Musimy jak naszybciej oddać ją w Ręce Luisa. On się nią zajmie.

Gdy dojechaliśmy do domu Luis już czekał.

-Luka na górę z nią- mówi. Odrazu to robię. Kładę moją Bellę na nasz Stół Operacyjny. Mamy lepsze wyposażenie niż niejeden Szpital dzięki Luisowi.
-Luka Rany wskazują na Gwałt... mogę ją też zbadać pod tym kątem ?- pyta
-Może mnieć jakieś Krawienia- tłumaczy.

-Dobrze.. proszę . Pomusz jej - mówię. Chłopak kiwa Głową a ja wychodzę 

Mijają 2 Godziny. Moja Rana została opatrzona przez Majkę. Luis wychodzi ściagąjąc Rekawiczki.

-Chodź Luka - mówi i kiwa na mnie Ręką.

Odrazu wstaję i idę do Chłopaka. Ten kieruje mnie na Schody i do mojego Pokoju który jest teraz Salą chorych. Tam leży ona. Pod maską Tlenową.

-Wszystkie Rany zostały zaszyte. Brak  Krawienia wewnętrznego.. oprócz zniszczonej Psychiki. Luka.. ona została Zgwałcona. Nie wykluczone że kilka Razy. Może Cię to pocieszy ale... jej Błona Dziewicza jest nie naruszona. Jest poprostu za daleko aby mógł ją naruszyć swoim 12cm-metrowcem- mówi.

- Ona śpi tak ?- pytam.

-Tak. Była wykończona. Głodna i wykończona. Tlen poto.. by nawdychała się zdrowego Tlenu. A nie takiego z Pleśnia z tamtego Domu. Luka.. ona się będzie bać. Mogę poprosić Sarę aby z nią pogadała... będzie sie brzydić siebie. Będziesz musiał jej pilnować aby się nie zabiła. Nie wykluczone że nie da ci sie nawet przytulić przez pierwszy Tydzień. Ona się będzie bała. Dała ci sie wziąść na Ręce bo była w Szoku. Nie wykluczone że.. jak on minie.. będzie sie wstydzić siebie. Opatrunki trzeba będzie zmieniać jednak wydaje mi sie że pozwoli to robić tylko Majce. Zawołam Sarę. Ona ci wytłumaczy dobrze? - pyta.

- Tak. Dzięki Luis - uśmiecham sie słabo.

-Dasz mi zobaczyć twoja Rękę.- wskazuje.

-Nie nie jest okey. Naprawde. Nawet nie boli - mowię.

-Dobra. Możesz sie koło niej położyć. Ale nie budź jej. - mówi.

Kiwam tylko Głową i podchodzę do Łóżka. Ostrożnie kładę się obok niej. Dziewczyna wygląda tak niewinnie. Tak pięnie. Szrama na jej policzku jest zaklejona Plastrem. W pewnym momencie Bella porusza się delikatnie. Chyba już instynktownie przerwaca sie na Prawy Bok gdzie zawsze leże i przytula się do mnie.

-Nie zostawiaj mnie Luk..- mruczy przez Sen.

Ohh skarbie.. nawet nie mógłbym. Wierz mi. Obejmuję ją delikatnie Ramieniem i przyciągam do siebie. Bawię sie jej Włosami Jest podłączona do Aparatury która pokazuje jej Oddech oraz Bicie Serca. Widzę że gdy tylko ją przytuliłem jej Bicie Serca przyspieszyło.

Dziewczyna z pierwszej Ławki✔ 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz