~15~2

4.7K 253 31
                                    

Noo kochani już 15Rozdział..

Gorąco dziekuję za:
17,4tyś👁

1,11tyś☆

Nie mogę już w to uwierzyć.. 17 Tyś ludzi chociaż weszło na moją opowieść... dziękuję każdemu z osobna. Chciałabym wam też powiedzieć że jeżeli mimo ponownego wstawienia Rozdziału nadal sie u jakiejś osoby nie wyświetla można do mnie napisać, chętnie wyślę Rozdział w Wiadomości prywatnej 🙄😍😁🙂😊

"Kobieta jest jak kot. Przychodzi, kiedy ma na to ochotę. Nie pytając o zdanie, siada na kolanach i ogrzewa cię samą swoją obecnością. Ma pazury, ale i tak wiesz, że fajnie jest ją mieć" (sylwiag27)

Uwaga Rozdział zawiera scenyBrutalne o charakterze Erotycznym! Osoby nie lubiejące takiego czegoś czytać mogą opuścić zaznaczone Pole.
--------------------------------------------------------
Tak właściwie czemu on miałby mnie ratować? Przecież jesteśmy Przyjaciółmi niczym więcej.. ale z drugiej strony to chyba powinno wystarczyć aby zawiadomić Policję. Czemu zawsze ja muszę mieć pecha do Świrów?! Zawsze jakiś się trafim na jaki idiotów. Najpierw Felix teraz Mark.. a Luka to najwiekszy idiota z tych wszystkich.. ale i tak go kocham. Bardzo lubię się w niego wtulać... i widzę że on też to lubi.. wiecie lepsze to niż nic..jednak niepogniewałabym się gdybyśmy do siebie wrócili. Przecież go kocham..fakt nie do końca mi wybaczyłam.. bo to boli jednak.. chcę spróbować. Chcę znowu spróbować.

Oo o wilku mowa.. mówiąc już o idiotach słyszę jednego na schodach. O Boże znowu zaczynie gadać o tym że on to chce sie ze mną ożenić że om to mnie pragnie i chce sie ze mną zastrzeć.  Boże pomusz mi.

-Dzień dobry Kwiatuszku co robisz?- pyta wchodząc. O dziwo Chłopak ma ze sobą coś. Nie mam pojęcia co to jednak jest w Koszulce.

-Siedze. Książkę czytam- odpowiadam.

-Ohh to dobrze się składa. - uśmiecha się.
-Czyli nic nie robisz. Musisz zacząc się ubierać- mówi.

-Jestem ubrana!- mówię zła wskazując na mnie.

-Głuptasku chcesz iść w tym do Ślubu?- pyta.

Co ? Czy on oszalał? Jaki Ślub do cholery!?

-Mamy jakieś Zaproszenie na Ślub?- pytam.

-Skarbie to nasz Ślub. Trudno abyśmy nie mieli Zaproszenia- mówi.

-Jaki nasz Ślub do cholery!- krzyczę wściekła.
-Mark to nie jest śmieszne!-

-Ależ czy ja się śmieje?- patrzy na mnie jak na idiotkę, poważnie.

-Powiedz że żartujesz- mówię.

-Nieżartuję. Proszę to twoja Suknia Ślubna. - żuca. Poszewkę kładzie na Łóżku i rozpina. Odrazu widać biały Materiał. Suknia jest piękna.. jednak nie w moich Stylu. Jezu co ja mówię! Przecież za niego nie wyjdę.

-Mark ja za Ciebie nie wyjdę- mówię.

-Ooo wyjdziesz wyjdziesz. I mało tego. Jeszcze ze mną przeżyjesz swój prawdziwy pierwszy raz. Właśnie  teraz- mówi i ściaga Bluzkę. Czy on oszalał? Przecież uprawialiśmy już Seks! Co mu odwala!  Nie jestem Dziewicą od dawna. Przecież mówiłam mu że Dziewictwo straciłam z Lukasem.

-Mark ty się dobrze czujesz?- pytam Chłopaka.

-Jak najbardziej. No już. Rozbieraj się- mówi rozpinając Spodnie.

-Ty jesteś chory!- mówię wstając.

-Tak a ty jesteś już moja- mówi przyciągając mnie do siebie.

-Nie! No co ty robisz! Puść mnie Mark!- krzyczę i próbuję się mu wyrwać.

-Oo nie już teraz jesteś moja Gwiazdeczko.- mówi i ściąga moją Bluzkę.

              ******Od Teraz******

-Mark puszczaj mnie!- krzycze. Chłopak wygląda na zdenerwowanego przez to że się żucam.

-Ogarnij się! To i tak się stanie! Dawaj Ręce!- krzyczy i łapie moje Dłonie i zwiazuje je.

-Nie! Mark błagam nie!- krzyczę i szarmotam się. Wtedy czuję mocne uderzenie w Twarz. Patrzę na niego zaskoczona. W moich Oczach stają Łzy.

-Zamkniesz się czy mam Ci pomóc?- uśmiecha się strasznie.

Kiwam tylko przestraszona Głową i nic więcej nie mówię. Czuję jego obrzydliwe Dłonie ściagające moje Spodnie. Teraz już wyłaczyłam myślenie. Zamknęłam Oczy.. niech to sie skończy mimo że nadal się nie zaczeło...

             ******Do Teraz******

-No i było tak źle? Nie. Wiem o tym.- uśmiecha się i zapina biała Koszulę.
-Ogarnij się i ubierz w tą Suknie Ślubną i uczesz się jakoś ładnie i umaluj.. masz wyglądać pięknie. -

Chłopak pochyla się i ku mojemu obrzydzeniu całuje mnie w Czoło.

-Przyjdzie po ciebie moja Siostra.. jesteśmy już 2 Lata po Zaręczynach pamiętaj- mówi.

-Mam kłamać?- pytam.

-To nie kłamstwo.. to minięcie się z Prawdą..masz robić co każe inaczej jednemu z twoich bliskich stanie się krzywda.. a chyba tego nie chcesz.- śmieje sie ironicznie.

Drże na tą myśl.. jak on może mówić mi takie coś?! Co ja mu zrobiłam!?
Boże ja niechce.. proszę pomósz mi..

-Puk puk.. jak tam moja Panna Młoda- słyszę w Drzwiach. Stoi w nich wysoka Blondynka. Ma czerwoną Sukienke i wysokie Szpilki.
-Jestem Siostrą Marka- mówi.

-Witaj Bella jestem- mówię wysilając sie na uśmiech.

-Ohh wiem głuptasku..mam na imię Fiona. - podaje mi Rękę.
-Tooo w co czeszemy?- pyta.

Już po Godzinie jestem uczesana. Moją Głowę zdobi piękny Kok. Na Twarzy jest Makijaż który doprowadza mnie do szału, ale co poradzić. Fiona okazała się bardzo miłą Dziewczyną i o dziwo zupełnie inną niż jej Brat świr.

Dziewczyna gdy tylko wybija ta Godzina ciągnie mnie na dół.
Wszystko udekorowane jest czerwonymi Kwiatami.. poprostu świetnie. Nie podoba mi się to. Cały Ślub.. to nawet nie jest legalne aby zmuszać do Małżeństwa!

Przy Ołtażu stoi Mark. Ubrany w Garnitur.. niee to wszystko  nie tak. Nie tak powinno być! Powinien tam stać Lukas a ja mieć na sobie wymażoną Sukienkę, tymczasem jestem ściśnięta w jakimś obcisłym badziewiu. Powoli z Fioną jako moją Druhną podchodzę do Ołtaża. Książ wygłasza jakieś kazanie którego nawet nie słucham...

-Czy ty Markusie Pelingtonie ślubujesz uroczyście dzisiaj obecnej tu Izabelli Kwiat swoją Miłość, Wierność oraz Uczciwość Małżeńską i że ją nie opuscisz aż do Śmierci?- pyta Kapłan.

-Tak.. -odpowiada odrazu zadwolony Mark.

-A czy ty Izabello Kwiat bierzesz sobie tego oto obecnego Markusa Pelingtona za Męża i ślubujesz mu Miłość, Wierność i uczciwość Małżeńską oraz że nie opuścisz go aż do Śmierci?- pyta wyczekująco Kapłan.

-Ja...- jąkam się. Odrazu na sobie czuję karcący Wzrok Marka.

-Ohhh Skarbie myślałem że dostane chociaż Zaproszenie nooo, ewentualnie to ja będę Panem Młodym- słyszę nagle Głos...

---------------------------------------------------------

TADAMM NOWY♡

Bardzo was przepraszam że taki krótki ale miałam Dzisiaj Badania bo 18.12 będę poważnie Operowana no i tylko to dałam Radę napisać. Obiecuję wynagrodzić♡

Kto przyszedł? Kogo to Głos? Pewnie wiecie...♡

#1005

Dziewczyna z pierwszej Ławki✔ 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz