Rozdział 4

2.3K 93 1
                                    

Szłam seulskimi ulicami w stronę centrum handlowego. W lodówce świeciło pustkami, a rodzice ciągle w pracy, więc musiałam zatroszczyć się o jakieś zakupy żywieniowe.

Kupiłam na obiad sushi i kilka innych produktów na kolację. Przy okazji zajrzałam jeszcze do paru sklepów z ciuchami. Innymi słowy skorzystałam z dnia na mieście i zaopatrzyłam się we wszystko, co było mi potrzebne.

Po całym dniu chodzenia nie czułam nóg, więc po stwiedzeniu, że zrealizowałam listę zakupów skierowałam się do mojej ulubionej kawiarni, gdzie zamówiłam gorącą czekoladę i ciasto z borówkami.

Usiadłam na samym końcu lokalu i czekając na zamówienie przyglądałam się ludziom zza okna. Zaciekawiła mnie jedna osoba,  dokładniej był to chłopak. Kogoś mi przypominał, ale za Koreę nie mogłam sobie przypomnieć kogo. Wydawało mi się, że już gdzieś go widziałam. Może gdyby nie maska to rozpoznałabym go. Kojarzyłam jednak ten sposób ułożenia włosów.

Zaczęłam się mu intensywniej przyglądać. Musiał chyba poczuć mój wzrok na sobie, bo spojrzał w moją stronę. Zrobił duże oczy i szybko ruszył chodnikiem tak, aby zniknąć mi z oczu za rogiem.

Wzruszyłam ramionami i po chwili dostałam swoje zamówienie. Uśmiechnęłam się widząc jedną z moich ulubionych pozycji z menu tego miejsca.

Upiłam łyk gorącego napoju i delektowałam jednym z ulubionych smaków kojarzących się z moim rodzinnym miastem.

Poczułam wibracje w tylnej kieszeni spodni. Minęła chwila zanim oderwałam usta od białego kubeczka i zaprzestałam na chwilę delektowanie się smakiem czekolady.

Wyjęłam telefon i po odblokowaniu go zauważyłam, że to Jungkook do mnie napisał, co wcale nie było dla mnie zadziwiające ze względu na fakt, że robiliśmy to regularnie.

Jk_cookie97: Cześć, misiu, co robisz?

xFlowerBlackx:  Siedzę w kawiarni, a ty?

Jk_cookie97: Wracam z pracy, ale akurat dzisiaj rano musiał mi się zepsuć samochód i czekam na tramwaj

xFlowerBlackx: Zagrajmy w pytania żebyś się nie zanudził

Jk_cookie97: Jesteś kochana, że o mnie myślisz

xFlowerBlackx: Ile masz lat?

Jk_cookie97: 21, a ty?

xFlowerBlackx: 18

Jk_cookie97: Jesteś dziewicą?

Zaśmiałam się pod nosem. Niby teksty nawiązujące do seksu nie były u nas niczym nowym, ale bawiła mnie jego bezpośredniość.

xFlowerBlackx: Em... tak. Masz jakiegoś zwierzaka?

Jk_cookie97: Nie

Jk_cookie97: Do jakiego liceum chodzisz?

xFlowerBlackx: Gyeonggi Suwon International School. Czym się interesujesz?

Jk_cookie97: Z pewnością dowiesz się niedługo, jak już do mnie przyjedziesz

Jk_cookie97: Musze kończyć, musiu

xFlowerBlackx: Pa.

Jk_cookie97: Przyjechał już tramwaj. Oj, no nie obrażaj się, kotku.

xFlowerBlackx: Bo?

Jk_cookie97: Bo nie potrafisz się na mnie gniewać

xFlowerBlackx: Co ty taki pewny siebie?

Jk_cookie97: Co ty taka niegrzeczna? Prosisz się o karę, misiu

xFlowerBlackx: Może wywarłoby to na mnie jakiekolwiek wrażenie gdybym cię kiedykolwiek spotkała na żywo.

Pokręciłam głową rozbawiona odkładając telefon na stolik. Dokończyłam szybko swoje zamówienie i skierowałam w stronę domu.

Kiedy wyszłam z kawiarni zauważyłam, że jest o wiele chłodniej niż wcześniej. Nie zauważyłam nawet tego, jak bardzo zasiedziałam się wewnątrz.

Czując kolejne wybracje telefonu przewróciłam oczami wynajmując urządzenie. No oczywiście, że to Jungkook, przecież inni ludzie na tym świecie nie istnieją.

Jk_cookie97: Może trzeba to zmienić?

Jk_cookie97: Mam nadzieję, że dzisiaj jadłaś i nie omijasz posiłków.

xFlowerBlackx: Jem właśnie obiad.

Jk_cookie97: Cieszę się, rybko. Smacznego.

xFlowerBlackx: Dziękuję

xFlowerBlackx: Chyba lubisz takie słodkie przezwiska, co?

Jk_cookie97: Uwielbiam nazywać cię w taki sposób, te określenia idealnie do ciebie pasują

xFlowerBlackx: To trochę krępujące

Jk_cookie97: Dlaczego? Przecież jesteś słodka jak miś

xFlowerBlackx: Nie wydaje mi się. Poza tym widziałeś mnie raz i to na zdjęciu

Jk_cookie97: Nie kłóć się z tatusiem, ponieważ tatuś zawsze ma rację, zapamiętaj słońce

Jk_cookie97: Poza tym możemy to zmienić, tak jak pisałem wcześniej

xFlowerBlackx: Nie

xFlowerBlackx: Nie teraz

Jk_cookie97: Jest szansa, że cię zobaczę na żywo?

xFlowerBlackx: Przemyślę to, jeszcze trochę się boję

Jk_cookie97: Pomyśl o tym, co moglibyśmy robić

xFlowerBlackx: Nie podniecaj się tak

Jk_cookie97: Za późno, słońce

Jk_cookie97: Teraz musisz mi pomóc rozwiązać ten problem

xFlowerBlackx:

xFlowerBlackx: Taaaak, już się rozpędziłam

Jk_cookie97: Grabisz sobie, mała

xFlowerBlackx: Też cię lubię

11.04.2018

DADDY LOVES YOU ✅POPRAWIONE 1-7 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz