Rozdział 45

872 50 0
                                    

28/30

Do swojego pokoju wróciłam z okropnym humorem. Czułam się wprost fatalnie i czułam jak w środku jestem coraz bardziej martwa.
Opadłam ciężko na łóżko i zamknęłam oczy. Wiedziałam, że z pewnością nie usnę, jednak potrzebowałam zwykłego położenia i uspokojenia skołatanego serca.
Słysząc dźwięk przychodzącej wiadomości zdenerwowana spojrzałam na ekran.
Nawet chwili spokoju człowiek nie ma
Widząc powiadomienie ze strony, na którą wchodziłam bardzo sporadycznie byłam tym bardziej zdziwiona.

darkness.123: Psy zaczynają węszyć? Uważaj, bo mogą mocno ugryźć

Nie no kurwa zabawne.

xFlowerBlackx: Słuchaj, nie wiem, kim jesteś ani jak znalazłeś się na tym koncie, ale nie interesuje mnie to
xFlowerBlackx: Po prostu się odpierdol

Wysłałam wiadomości i usunęłam konto, po czym zablokowałam numer Chanyeola. Dosyć tego. Jakiś jego kolega pewnie dorwał się do jego komórki i robi sobie jaja.
Pomimo wszystko przeżyłam zawał widząc wiadomości z tego konta. Przypomniał mi się chłopak, który tak marnie skończył z mojej winy. Potem wspomnienia samoistnie zaczęły napływać na temat Yoongiego.
Ty cholero jedna. Wszystko prowadzi do ciebie.
Wkurzyłam się. Choć starałam się wyrzucić te zmartwienia z głowy jedyne co zrobiłam do wyszukanie w spisie kontaktów numeru Yoongiego. Zawahałam się.
Na pewno chce znowu rozdrapywać tę ranę? Może po prostu trzeba dać jej po prostu czas na zagojenie się.
Nie.
Wybrałam numer chłopaka i przystawiłam telefon do ucha.
Pierwszy sygnał.
Drugi sygnał.
Trzeci sygnał.
Czwarty sygnał.
Już chciałam zakończyć dzwonienie jednak usłyszałam pikniecie oznaczające odebranie połączenia.
-Halo?- usłyszałam głos po drugiej stronie i poczułam przypływ gorąca.
-Yoongi?- zaczęłam niepewnie.
-Tak, kto mówi?- zapytał, a w jego głosie wyczułam zdziwienie.
-No MinSoo.. Przecież masz mój numer- powiedziałam, śmiejąc się nieco nerwowo.
-Wybacz. Usunąłem go- odpowiedział zimnym tonem.
Cholera.
Zabolało.
Nie wiedziałam, co mam na to odpowiedzieć, a moja odwaga się ulotniła i dosłownie rozpłynęła w powietrzu.
-Ja.. Musimy się spotkać- powiedziałam w końcu.
-Dlaczego?- zapytał wciąż chłodnym tonem.
-Chce porozmawiać- odpowiedziałam.
-Nie mamy o czym rozmawiać- warknął do słuchawki, a ja dosłownie skuliłam się pos wpływem jego głosu.
-Yoongi, proszę cię- zaczęłam, jednak chłopak mi przerwał.
-Jungkook nie byłby zadowolony- powiedział z nieprzyjemną tonacją głosu.- Ty też wyraziłaś się wystarczająco jasno.
-Chodzi o Chanyeola- powiedziałam szybko, a między nami nastała cisza.
-Kawiarnia przy twojej szkole, wchodź od razu- powiedział, po czym się rołączył, a ja od razu zaczęłam się zbierać.

06.05.2018

DADDY LOVES YOU ✅POPRAWIONE 1-7 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz