6/ 12
3 maja
Ostatnimi czasy dzieje się bardzo wiele. Podjęłam jednak odpowiednią decyzję do co tego, z kim tak naprawdę chcę wiązać swoją przyszłość. Nie jestem do końca pewna, czy jest to dobry wybór, jednak nie wiem, czy byłabym w stanie zebrać się w sobie i patrzeć na niego, po tym co zrobił.
Oddałam się osobie, od której czułam się naprawdę kochana, choć przez cały czas uważam, że nie zasługuję na jej dobro. Moje skołatane nerwy ledwo trzymają się kupy przez te ciągle rozmyślenia na ten temat.
Staram się jakoś przeżyć z tymi myślami i nie zwariować.
Już niedługo po moich urodzinach wyjeżdżamy, aby zacząć od nowa. Chcę zrobić wielki początek wszystkiego, porzucając to, co sprawia, że nie mogę spać.
Tata wciąż nie wrócił. Myślałam, że spotkam go w domu, ale nie ma go. Moje serce krzyczy ze stresu o niego, choć po części rozumiem, że to wszystko jest dla niego trudne. Chcę po prostu zobaczyć go przed moim wyjazdem. O nic więcej nie proszę.
Ani moja matka, ani ten zdrajca mnie nie interesują. Niech sobie żyją daleko ode mnie tak, aby nie wchodzili mi w drogę.
Powinnam teraz skupić się na tym, co powinno być dla mnie najważniejsze, a mianowicie na odbudowaniu związku po ostatnich wydarzeniach i stworzenie czegoś mocniejszego, aby już nic nas nie rozłączyło.21.05.2018
CZYTASZ
DADDY LOVES YOU ✅POPRAWIONE 1-7
FanfictionNIE, TO NIE YOONKOOK Prowadzę książkę od 11 rozdziału włącznie Opowiadanie przeniesione z konta @_AzzuroKookie_ i kontynuowane tutaj przeze mnie ZAWIERA SCENY PRZEZNACZONE DLA STARSZYCH CZYTELNIKÓW, MŁODSI CZYTAJĄ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ POCZĄT...