MinSoo dobrą żoną? No nie zapędzajmy się tak.
-Zanieś na stół- powiedziałam podając synowi miskę.
Mruknął coś nierozumiale, ale wykonał moje polecenie. Zastanawiałam się, co jeszcze mogłabym przygotować dla gości, ale okazało się, że wszystko już trafiło do ogrodu.
Ruszyłam w kierunku drzwi wychodzących na taras, gdzie pełno było pisków dzieci i śmiechów starszych członków imprezy.
Małe dzieciaki biagały chlapiąc wodą, a te starsze, które uważały takie zabawy za obciach siedziały w telefonach udając, że rodzice nie zaciągnęli ich na takie przedstawienie.
Usiadłam obok Yoongiego i przeglądałam małemu brzącowi na kolanach Taehyunga, który zaciekle rozmawiał z moim mężem. Każde z jego dzieci było tak podobne do mężczyzny, że nie było żadnych wątpliwości co do ojcostwa. Ten sam uśmiech, te same spojrzenie, tak samo duże oczy, które z zaciekawieniem rozglądały się dookoła.
Ja dziękowałam jedynie za to, że moje dzieci okazały się być podobne do mnie, co widać było na pierwszy rzut oka u nikt nie zadawał zbędnych pytań.17.06.2018
CZYTASZ
DADDY LOVES YOU ✅POPRAWIONE 1-7
FanficNIE, TO NIE YOONKOOK Prowadzę książkę od 11 rozdziału włącznie Opowiadanie przeniesione z konta @_AzzuroKookie_ i kontynuowane tutaj przeze mnie ZAWIERA SCENY PRZEZNACZONE DLA STARSZYCH CZYTELNIKÓW, MŁODSI CZYTAJĄ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ POCZĄT...