Chciałam już tu nie wracać, ale widzę, że męczy was parę spraw. Okej. Podpuściliście mnie, więc sami jesteście odpowiedzilani za to, co się tutaj dzieje.
Leżeliśmy wtuleni w siebie starając się unormować oddech. Moja głowa leżała na jego klatce piersiowej, która poruszała się w szybkim tempie.
-To było dobre- wydyszał głaszcząc mnie po plecach.
-Też tak uważam- powiedziałam równie padniętym głosem.- Zbieraj się, dzieci zaraz wrócą.
Mruknął kiedy się podniosłam i zaczęłam zbierać nasze ubrania z podłogi.
Tak właśnie powoli mijało nam życie. Założyliśmy razem szczęśliwą rodzinę i staraliśmy się ją trzymać w jednym kawałku, nie wspominając o tej ciemnej przeszłości, która tak bardzo namieszała.
I mieszała dalej.17.06.2018
CZYTASZ
DADDY LOVES YOU ✅POPRAWIONE 1-7
FanfictionNIE, TO NIE YOONKOOK Prowadzę książkę od 11 rozdziału włącznie Opowiadanie przeniesione z konta @_AzzuroKookie_ i kontynuowane tutaj przeze mnie ZAWIERA SCENY PRZEZNACZONE DLA STARSZYCH CZYTELNIKÓW, MŁODSI CZYTAJĄ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ POCZĄT...