Maraton czas zacząć, pod rozdziałem daty dodawania rozdziałów z maratonu! :3
*Czwartek rano*
Kończyłam się właśnie pakować. Dzisiaj w końcu zobaczę Jungkook'a. Mimo tego całego wyjazdu ja nadal o nim pamiętam i bardzo tęsknię. Co do swoich uczuć nadal nie jestem pewna w 100%, czuję coś do niego, ale nie wiem czy można uznać to za miłość.
-Gotowa? - zapytał Ojciec
- Tak, gotowa - odpowiedziałam
Do lotniska mieliśmy jakieś pół godziny, a do samego lotu dwie godziny. Na miejscu wpatrywałam się w startujące lub lądujące samoloty. Tata poszedł w tym czasie załatwić formalności, a ja czekałam w kolejce na odprawę.
~*~
Zostało już tylko 20 minut lotu. Jest późno w nocy, więc, czy Jungkook mógł zostać wypisany. W zasadzie nawet jeśli nie, to mam pewne wątpliwości czy wpuszczą mnie o tej porze do szpitala.
Do Kookie ;3 :
Śpisz?Do Cheng ;* :
Nie, a ty? Co robisz?
Do Kookie ;3 :
Ym, siedzę. Wypisali Cię?Do Cheng ;* :
Niestety nie, muszę jeszcze przejść jakieś badania :/Uśmiechnęłam się. Jest w szpitalu, więc to znaczy, że mój plan wypali i będę mogła go zaskoczyć. Nim się obejrzałam samolot wylądował na lotnisku w Seulu. Razem z Ojcem załatwiliśmy wszystkie formalności i skierowaliśmy się do wyjścia. Była właśnie godzina 3.26. Pojechaliśmy do domu, który był pusty. Fakt, mama jest na kursie. Nie byłam zmęczona ponieważ w Polsce byłby aktualnie dzień, a przez te dwa tygodnie zdążyłam się przestawić z porą dnia i nocy. Mniejsza z tym.
- Tato, wychodzę. Muszę się przejść, nie będę mogła zasnąć, więc przynajmniej się przewietrzę.
- Daję Ci czas do czwartej, potem wracasz do domu i kładziesz się spać - krzyknął przygotowując sobie jedzenie.
Wydałam z siebie tylko pomruk niezadowolenia, ale chwilę potem przytaknęłam. Hah, gdybym mieszkała razem z rodzicami, to raczej nie byłabym im posłuszna. Ubrałam czarną bluzę i jeansy. Na nogi nałożyłam wysokie conversy i wyszłam z domu, wcześniej uprzedzając tatę. Skierowałam się pod szpital, a w zasadzie to moje nogi mnie tam poniosły. W kilku pomieszczeniach paliło się światło, a w innych było całkowicie ciemno. Biłam się z myślami czy nie spróbować wejść do budynku, ale zdecydowałam, że przyjdę w dzień, przecież nie chciałabym narobić sobie problemów, a w szczególności Kookiemu.
Błądziłam po ulicach Seulu jeszcze jakiś czas. O 3.54 zaczęłam wracać do domu. Przed wejściem zauważyłam sylwetkę mężczyzny. Nie powiem, byłam bardzo przestraszona, w końcu kto o zdrowych zmysłach stoi pod czyimś domem w środku nocy? Powoli podeszłam bliżej, ostrożnie by nie wydać żadnego niekontrolowanego odgłosu. Chciałam za wszelką cenę zobaczyć twarz tajemniczego osobnika.
- Suga?! - krzyknęłam
Chłopak słysząc mój głos uśmiechnął się delikatnie. Zaczął podchodzić bliżej, ale nagle wprost rozpłynął się w powietrzu. W głowie słyszałam ciche głosy, a po chwili zaczęło mi się w niej kręcić. Ostatkami sił podeszłam do drzwi. Otwierając je poczułam wewnętrzną pustkę, a przed oczami widziałam tylko ciemność. Zaczęłam się miotać i obijać przez niewidzialne ściany. Nie mając już nadziei upadłam na kolana. Swoimi dłońmi zaczęłam przecierać oczy z których płynęły łzy. Przypomniałam sobie, że gdy wychodziłam do ręki wzięłam telefon i schowałam go do kieszeni. Szybko chwyciłam urządzenie i zaczęłam przeglądać aplikacje. Najpierw media społecznościowe. Instagram pochłonięty był w czarnych zdjęciach, a mój profil nie istniał. Następnie przejrzałam facebook'a - to samo. Zrezygnowana chciałam zobaczyć już tylko mój pokój, a ta chora sytuacja okazała się być tylko snem. Niestety wiedziałam o tym, że muszę sprawdzić najważniejszą rzecz. Długo zwlekałam, ale w końcu chwyciłam pewniej swój telefon i odnalazłam kontakty. Moje ręce się trzęsły, a ja wręcz czułam jak krew zastyga w moich żyłąch na widok tego jednego powiadomienia...
~Brak kontaktów~
Co najgorsze po niecałej minucie dostałam SMS'a od nieznanego numeru:
"Stąd nie ma wyjścia"
Heyu!!
Kochani, wiem, że może to wydawać się teraz pogmatwane, alee...Osobiście uwielbiam wątki z alternatywną rzeczywistością, więc musiałam takowy wprowadzić, ale nie powiem mam już dalsze rozwinięcie akcji.
Tym czasem macie tu daty kolejnych rozdziałów.
11.04.2018r. ( Środa ) - Rozdział 15
13.04.2018r. ( Piątek ) - Rozdział 1615.04.2018r. ( Niedziela ) - Rozdział 17
Do następnych!
Bayuu!♥ ~JungManieXx
CZYTASZ
Please, forgive me | Jungkook 전정국
Fanfiction„Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim...