przekleństwa*
Odwróciłam się w ich stronę z obrażoną miną. Namjoon i Yoongi oczekiwali mojego ruchu, ale mimo tego nie drgnęłam ani o centymetr. Nagle Suga złapał mnie za ramię i pociągnął za sobą.
- Co? - mruknęłam
- Aish, śpisz dzisiaj u mnie - odpowiedział
Na korytarzu minęłam Jungkook'a szybko i obojętnie. Może i twarz miałam kamienną, ale w środku byłam roztrzęsiona i wściekła. Pchnęłam drzwi do pokoju Min'a i położyłam się na łóżku. Słyszałam jeszcze tylko jak Bangtani bardzo zdziwieni tą całą sytuacją rozmawiają w salonie. Ja natomiast dostałam wiadomość od Lumy.
Od Luma <3: Za tydzień będę w Korei.
Od Rozaliee <3: Kurwa, nie czas teraz na żarty Luma. Nie jestem w humorze.
Od Luma <3: Nie żartuje. Bilety są już zarezerwowane.
Od Rozaliee <3: W takim razie czekam.
Odłożyłam telefon na szafkę i poszłam wykonać moją wieczorną rutynę. Chciałam się przebrać, ale tak jakby nie miałam w co. Wyszłam więc w poszukiwaniu jakichkolwiek ubrań. Powoli drzwi do pokoju się otworzyły, przez co ja ponownie schowałam się we wnęce w łazience ( omg jakie rymy, już przebywam z Sugą to na mózg mi pada). Dojrzałam twarz Kook'a, który kładł właśnie jakieś ciuchy na meblach.
- Masz tu ubrania, do spania (jezus noo XD) - krzyknął nie wiedząc gdzie jestem
Po tym jak oznajmił mi informację o ubraniach, wyszedł, a ja zwinnie je sięgnęłam.
Heyuu!
Powiem wam, czuję się do dupy. Samopoczucie -100. Ciągłe wymioty i latanie do łazienki. Ból brzucha towarzyszy mi praktycznie każdego wieczoru. Nie polecam nikomu. Ale przynajmniej teraz 3 dni wolnego. Yay. ~Zostaw po sobie ślad~Do następnych!
Bayuu!♥ ~JungManieXx
CZYTASZ
Please, forgive me | Jungkook 전정국
Fanfiction„Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim...