Od tamtej sytuacji w łazience minęło kilka dni. Mam wrażenie, że nasze relacje się trochę polepszyły i staramy się bardziej okazywać emocje drugiej osobie.
Dzisiaj wstaliśmy z samego rana. Jungkook załatwił mi już po raz kolejny zwolnienie ze szkoły co spotkało się z moim nie zadowoleniem i obawami przed zawaleniem matury.- Nie martw się, jeden dzień nie zrobi różnicy, zaufaj mi - uśmiechnął się do mnie gładząc moje udo
- Obyś miał rację inaczej to będzie wszystko twoja wina - wytknęłam w jego stronę język - jedziemy już pół godziny, gdzie mnie wywozisz?
-Incheon - wzruszył ramionami - chłopacy powiedzieli, że wygonią Jin'a, więc może kręcić się gdzieś po ulicach Seulu
- Mogliśmy pojechać na przedmieścia - stwierdziłam
- Ten człowiek jest nieobliczalny, dlatego wolę nie ryzykować - zaśmiał się
Dzisiaj jest 4 grudnia czyli dzień, w którym nasz kochany SeokJin przyszedł na świat. Cała nasza siódemka postanowiła zorganizować małe przyjęcie z tej okazji. Zespół jest ostatnio bardzo zapracowany i przyda im się chwila wytchnienia.
- Patrz, fani już świętują - wskazałam na artykuły w internecie - aż boję się pomyśleć ile artykułów mogłoby się pojawić, gdy ktoś dowiedziałby się o naszym związu
- A.R.M.Y's na pewno by cię pokochały - pocieszył mnie
- CZĘŚĆ z nich - podkreśliłam
- Możemy się przekonać jak zareagują, wystarczy wstawić post na twittera - chwycił za swój telefon
- Nie! - powstrzymałam go - jeszcze nie teraz
- Skoro tak sobie życzysz
Guk zaparkował auto na parkingu niedaleko galerii i niczym prawdziwy dżentelmen otworzył drzwi od strony pasażera.
- Panie przodem - podał mi rękę
- Dziękuję książę - chwyciłam ją i wyszłam z pojazdu
- Dla Ciebie wszystko księżniczko - pocałował mnie w usta i zamknął samochód
Na twarz naciągnął maseczkę, a na głowę założył czarną czapkę z daszkiem. Identyczny zestaw podał mi. W zasadzie już się do tego przyzwyczaiłam.
- Jak myślisz, alkohol to dobry pomysł? - spytał splatając nasze dłonie
- Po ostatniej imprezie stwierdzam, że lepiej postawić na coś innego - zachichotałam
Kiwnął tylko głową i pociągnął mnie w stronę sklepów. Najpierw przeglądaliśmy ubrania, jednak Jungkook stwierdził, że najstarszy woli bardziej minimalistyczne rzeczy.
- Może zegarek? - zaproponowałam
- Dobry pomysł - objął mnie ramieniem
Weszliśmy do sklepu z biżuterią i zaczęliśmy oglądać wcześniej wspomniane zegarki. Moje oczy jednak skupiły się na ślicznych złotych naszyjnikach i bransoletkach.
- Podobają Ci się? - zapytał maknae, gdy zobaczył mój wzrok wbijający się w gablotkę z błyskotkami
- Są cudowne - przyznałam i odwróciłam się w jego stronę - ale przyszliśmy tu po coś innego, znalazłeś coś?
- Tak, wezmę ten - wskazał na pudełeczko w dłoni
CZYTASZ
Please, forgive me | Jungkook 전정국
Fanfic„Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim...