*kurde, nie planowałam tak długiego opowiadania, ale myślę, że dobijemy do 75 i wtedy zakończę to ff*
- Mogłem zabrać jednoczęściowy strój - mruknął niezadowolony Guk, który z oburzoną miną szedł za mną
- Dlaczego? - zaśmiałam się
- W tym za dużo widać - burknął
- Przecież wiesz, że nawet jeśli ktoś by się spojrzał, ja tylko potrafię tak patrzeć na Ciebie - cmoknęłaś chłopaka w policzek
Idol od razu się rozpromienił i zlustrował moje ciało dokładnie, z góry do dołu.
- W takim razie - klepnął mnie w prawy pośladek - radziłbym uważać
- To nie ja muszę uważać. To ty musisz pilnować swoje hormony, żeby nie mieć problemów i potem nie jechać na ręcznym - wzruszyłam ramionami
- Jesteś okrutna - westchnął
- Możliwe - zachichotałam i weszłam na teren wielkiego zakrytego aquaparku
Po szatniach, w których niedawno się przebierałam mogłam stwierdzić, że to na prawdę nie byle jaki park wodny. Jedyny minus to zapach chloru, którego szczerze nienawidzę. Przystanęłam na chwilę i złapałam się za głowę, aby powoli przyzwyczaić się do tego.
- Wszystko okej? - usłyszałam z boku
- Tak Tae, po prostu od dziecka nie przepadam za... - przez chwilę się zastanowiłam - zapachem?
- Zapachem?
Cholera, nie używam tego słowa często, a mój koreański nadal nie jest perfekcyjny.
- Chciała powiedzieć chloru, prawda kochanie? - najmłodszy objął mnie ramieniem
- Tak, właśnie o to mi chodziło - pokiwałam głową z uśmiechem, który V odwzajemnił
Kiedy spojrzałam w stronę Jungkook'a jego twarz wykrzywiła się delikatnie w grymasie złości.
- Nie mów, że jesteś zazdrosny - dźgnęłam go łokciem w żebra, gdy nasz przyjaciel podszedł do reszty
- Jak mam nie być zazdrosny, gdy moja dziewczyna eksponuje swoje ciało przed sześcioma innymi facetami - przewrócił oczami
- To znaczy, że przed tobą nie robi to wrażenia? - prychnęłam przenosząc ciężar ciała na lewe biodro
- Ja mogę na to patrzeć!
- W takim razie patrz, ale oni też mają po to oczy, aby widzieć - odwróciłam się na pięcie i skierowałam w stronę zespołu
- Aish! - mruknął podążając za mną
Gdy podeszłam bliżej usłyszałam jak chłopacy kłócą się o to kto będzie siedział teraz w jacuzzi, kto leżał na słomianych krzesłach popijając ulubiony alkohol, a kto pływał w basenie. Przecież to trochę nie sprawiedliwe, prawda? W tej sytuacji wpadłam na świetny pomysł. Chciałam poprosić o pomoc Kook'a, ale mam wrażenie, że widząc mój szatański uśmiech, nie chciał mieć z tym nic wspólnego. Najwyżej będę liczyć na cud i prosić, żeby moje ręce znalazły w sobie tyle siły, aby wepchnąć każdego z nich.
Najbliżej krawędzi basenu stał Hoseok wraz z Yoongi'm, dlatego to ich obrałam za cel. Nabrałam lekkiego rozpędu i szybko pojawiłam się przy zespole wpychając raperów do wody. W tym momencie ich oczy przypominały pięciozłotowe monety. Póki jeszcze nikt nie zdążył zareagować pchnęłam także Namjoon'a. ( bez skojarzeń proszę ) Niestety poczułam jak ktoś łapie mnie w pasie i powoli wrzuca do wody. W tej sytuacji za rękę złapałam Jin'a, który razem ze mną wpadł do basenu.
CZYTASZ
Please, forgive me | Jungkook 전정국
Fanfiction„Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim...