Rozdział 50

1.1K 60 34
                                    

*kurde, nie planowałam tak długiego opowiadania, ale myślę, że dobijemy do 75 i wtedy zakończę to ff*

- Mogłem zabrać jednoczęściowy strój - mruknął niezadowolony Guk, który z oburzoną miną szedł za mną

- Dlaczego? - zaśmiałam się

- W tym za dużo widać - burknął 

- Przecież wiesz, że nawet jeśli ktoś by się spojrzał, ja tylko potrafię tak patrzeć na Ciebie - cmoknęłaś chłopaka w policzek

Idol od razu się rozpromienił i zlustrował moje ciało dokładnie, z góry do dołu.

- W takim razie - klepnął mnie w prawy pośladek - radziłbym uważać

- To nie ja muszę uważać. To ty musisz pilnować swoje hormony, żeby nie mieć problemów i potem nie jechać na ręcznym - wzruszyłam ramionami

- Jesteś okrutna - westchnął

- Możliwe - zachichotałam i weszłam na teren wielkiego zakrytego aquaparku

Po szatniach, w których niedawno się przebierałam mogłam stwierdzić, że to na prawdę nie byle jaki park wodny. Jedyny minus to zapach chloru, którego szczerze nienawidzę. Przystanęłam na chwilę i złapałam się za głowę, aby powoli przyzwyczaić się do tego. 

- Wszystko okej? - usłyszałam z boku

- Tak Tae, po prostu od dziecka nie przepadam za... - przez chwilę się zastanowiłam - zapachem?

- Zapachem? 

Cholera, nie używam tego słowa często, a mój koreański nadal nie jest perfekcyjny.

- Chciała powiedzieć chloru, prawda kochanie? - najmłodszy objął mnie ramieniem

- Tak, właśnie o to mi chodziło - pokiwałam głową z uśmiechem, który V odwzajemnił

Kiedy spojrzałam w stronę Jungkook'a jego twarz wykrzywiła się delikatnie w grymasie złości. 

- Nie mów, że jesteś zazdrosny - dźgnęłam go łokciem w żebra, gdy nasz przyjaciel podszedł do reszty

- Jak mam nie być zazdrosny, gdy moja dziewczyna eksponuje swoje ciało przed sześcioma innymi facetami - przewrócił oczami

- To znaczy, że przed tobą nie robi to wrażenia? - prychnęłam przenosząc ciężar ciała na lewe biodro

- Ja mogę na to patrzeć!

- W takim razie patrz, ale oni też mają po to oczy, aby widzieć - odwróciłam się na pięcie i skierowałam w stronę zespołu

- Aish! - mruknął podążając za mną

Gdy podeszłam bliżej usłyszałam jak chłopacy kłócą się o to kto będzie siedział teraz w jacuzzi, kto leżał na słomianych krzesłach popijając ulubiony alkohol, a kto pływał w basenie. Przecież to trochę nie sprawiedliwe, prawda? W tej sytuacji wpadłam na świetny pomysł. Chciałam poprosić o pomoc Kook'a, ale mam wrażenie, że widząc mój szatański uśmiech, nie chciał mieć z tym nic wspólnego. Najwyżej będę liczyć na cud i prosić, żeby moje ręce znalazły w sobie tyle siły, aby wepchnąć każdego z nich.

Najbliżej krawędzi basenu stał Hoseok wraz z Yoongi'm, dlatego to ich obrałam za cel. Nabrałam lekkiego rozpędu i szybko pojawiłam się przy zespole wpychając raperów do wody. W tym momencie ich oczy przypominały pięciozłotowe monety. Póki jeszcze nikt nie zdążył zareagować pchnęłam także Namjoon'a. ( bez skojarzeń proszę ) Niestety poczułam jak ktoś łapie mnie w pasie i powoli wrzuca do wody. W tej sytuacji za rękę złapałam Jin'a, który razem ze mną wpadł do basenu. 

Please, forgive me | Jungkook 전정국Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz