21.Przemyślenia

1.3K 48 13
                                    


Damon

Rozmowa z Eleną wyszła na dobre. Na początku się jej obawiałem, ale szczerze jej wszystko powiedziałem, bo czuję że powinienem dlatego, że jest moją przyjaciółką. I żoną. Kolejnym powodem jest także to, że potrzebowałem rozmowy, odrobinę zrozumienia no i także poczucia, że ktoś stara się mnie zrozumieć.

Teraz po tym wszystkim poczułem ulgę. Jestem pewny, że jeśli coś będzie mi ciążyło, nie ważne co. Cokolwiek.... To mogę się do niej zwrócić, porozmawiać. Czasami taka rozmowa może dużo pomóc.

A ja nie czuję się samotny.
Tak jak zazwyczaj się czułem, gdy jej nie było, a na Stefana nie mogłem liczyć, bo jego nigdy nie było. Miał swoje problemy; swoje życie.

Może to zwykła rozmowa, ale na prawdę o wiele lepiej się teraz czuję. Nie czuję tego kamienia na sercu i zdołowana, teraz to jest tylko ulga. I przynajmniej Elena wie całą prawdę, a ja mam czystą kartę.

Wyszedłem z pokoju kierując się do mojego gabinetu.

Już dzisiaj nie miałem co robić, więc pomyślałem, że może udałoby mi się wypełnić jakieś papiery czy coś.

Jednak, kiedy znalazłem się na korytarzu usłyszałem rozmowę Katherine'y z Eleną.

No, to się już spotkały...

Oczywiście, że byłem ciekawy o czym rozmawiali, ale nie chciałem podsłuchiwać.

Nawet zajęty papierologią nie mogłem się skupić. Wciąż myślałem o Elenie i Katherie'nie i całej tej sytuacji.

Miałem głowę pełną myśli...
Tu myślę o Elenie, na której bardzo mi zależy i chcę dla niej jak najlepiej, a zaraz potem wkracza diablica, o której myślę najgorsze rzeczy. Przypomina mi się nasza dzisiejsza rozmowa i wracają wspomnienia, które miały nigdy nie wracać. Byłem młody i głupi, wdałem się w romans i do tej pory tego żałuję, ale czasu nie cofnę. Za to mam nauczkę.

Nie miałem już siły siedzieć nad tymi papierami. Zdałem sobie sprawę, że do tej pory, a siedzę już tu jakiś czas, wypełniłem tylko kilka rzeczy i nawet nie zapełniłem połowy kartki.

Nie jestem taki głupi i wiem, że Katherine'a przyjechała tu ze swoim ojcem specjalnie. Ma plan. Wiem również, że nie ma nikogo z kim mogłaby wdać się w romans. Ona oczekuje ode mnie tylko tego, ale ja już dojrzałem, przejrzałem na oczy i wiem jaka ona naprawdę jest.

Ona mnie wcześniej pociągała?
Czy ja byłem wtedy ślepy?
Miałem klapki na oczach?
Nie wiem, ale wiem, że nie mogę w to uwierzyć. Przecież ona w żaden sposób seksowna albo pociągająca, ładna albo podniecająca.

Elena to już coś...

Zmierzwiłem sobie włosy etny raz i odepchnąłem te myśli na bok.

''Damon, nie możesz myśleć w ten sposób'' - usłyszałem jakiś głosik w głowie.

''Ale przyznaj, że ma seksowne ciało'' - usłyszałem drugi głosik.

Miałem dość tych wszystkich myśli.

Wziąłem dużego łyka bourbonu ze szklanki, która stała na biurku przede mną.

Mam nadzieję, że to mi pomoże...

Wyszedłem z gabinetu zatrzaskując drzwi za sobą.
Chciałem wyjść na chwilę na dwór, na powietrze. Może w końcu przestanę myśleć.

To naprawdę nie tak, że myślę ciągle o seksie i zaciągnięciu napotkanych kobiet do łóżka. Jestem mężczyzną, a jak ma się kobietę obok i to nie byle jaką kobietę, to nagle przychodzą takie myśli. Nie chcę wykorzystywać kobiet, a tym bardziej Eleny. Dlatego też wymyśliłem ten plan, który wyjawiłem na naszym ślubie. Nie chodzi mi tu o to, że moja małżonka mnie w ogóle nie podnieca czy coś w tym stylu, bo to byłaby nieprawda. Ja po prostu nie jestem takim typem, żeby od razu wykorzystać płeć przeciwną albo przelecieć wszystko, co się rusza. O nie, co to, to nie!

Kulturę to ja mam, co jak co, ale jestem przyszłym królem!

************************************
Hej!😘😘
No więc w tym rozdziale nic się nie dzieje, wiem 😐
Ale to takie przemyślenia, które może coś znaczą lub być może są przełomem w tej historii 🙄😏😏
Zobaczymy 😎
Ciekawe co Wy o tym myślicie...

Wczoraj miałam tyle wenki, że napisałam chyba z trzy rozdziały 💪
I powiem Wam...
Że będzie się działo 😬😂😂😂
I chyba jeszcze dzisiaj uda mi się napisać kolejny rozdział, zobaczę 🤔

Komentujcie, gwiazdkujcie,
Do zobaczenia, Talia_NL ❣️❣️

Zamkowe małżeństwo II DelenaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz