50.Szczęśliwe siostry

1.1K 42 5
                                    


Elena

Nie jestem pewna ile dokładnie minęło od dnia, w którym wyznaliśmy sobie miłość.
Może tydzień może nawet dłużej...

Od tego czasu Damonowi wciąż mało.
Co noc się kochamy.
Nie żeby coś, ale to chyba popada w seksoholizm.

Rose ostatnio jest jakby jakaś inna. Szczęśliwsza, no i dostała ten błysk w oku.

Podmienili mi siostrę.

Siedzieliśmy na podwieczorku z Elijahem, któremu wcześniej zaproponowaliśmy, by został z nami na dłużej.

Damon siedział naprzeciwko mnie, więc miał dobrą widoczność na mnie.

Nie miał nawet wstydu, żeby na mnie co chwilę spoglądać, a ja byłam speszona.

-Eleno!-przestraszyłam się wbiegającej do salonu Rose.

Opamiętała się, gdy zdała sobie sprawę, że nie jestem sama i jej kroki stały się od razu wolniejsze.

-Przepraszam-szepnęła.

-Zapraszamy do nas, Rose-mój mąż zignorował jej nie zbyt dobre wejście.-Chcesz kawy, herbaty, a może bourbonu?

Spiorunowałam spojrzeniem Damona, który tylko wzruszył ramionami.

-Nie, dziękuję-uśmiechnęła się delikatnie.-Może jednak nie będę przeszkadzać...

-Co się stało?-zapytałam wstając z fotela.

-To nic, tak tylko chciałam porozmawiać. Siedź i nie przeszkadzaj sobie...-zerknęła na ułamek sekundy na Elijaha.

-Zaraz wrócę-powiedziałam na pożegnanie i ruszyłam z siostrą do jej pokoju.

Tak naprawdę jej komnata nie różniła się za bardzo od naszej. Była dość przestronna, miała duże łóżko, stolik nocny i lampkę. Szafy i komody...

-Wybacz, że przeszkodziłam, ale muszę ci powiedzieć, że...

-Rose-przerwałam jej, nie mogąc dłużej czekać.-Czy ty i Elijah...-zastanawiałam się jak to dokończyć.-Lubicie się... Nawet bardzo... Czy między wami...

-Rzeczywiście, lubię go-uśmiechnęła się szeroko.-Czuję, że to prawdziwa przyjaźń.

"Czyżby przyjaźń? Tylko przyjaźń?"-myślałam.

-On jest naprawdę dobrym człowiekiem, widać, że jest rodzinny, ciągle o niej mówi...

"Oj chyba się rozmarzyła..."-pomyślałam.

-Na szczęście nie wspomina o Klausie...-dodała i na krótką chwilę posmutniała, ale po chwili się uśmiechnęła:-Zawsze mnie wysłucha, jest uprzejmy...

-A czy ty się w nim...-zawahałam się.-Chociaż troszeczkę... Zauroczyłaś się albo zakochałaś?

-Eleno, no co ty. Przecież to tylko mój przyjaciel.

"Ja też tak mówiłam"-przemknęło mi przez myśl.

-A co ty taka szczęśliwa ostatnio?-zapytała nagle, co przywróciło mnie do rzeczywistości.

Zauważyła.

-Nic, tylko...

-Błagam powiedz, że ty i Damon w końcu...-niemalże pisnęła.

-Jakie: "w końcu"?

-No proszę cię... Od początku między wami coś było. Może nie byłam na waszym ślubie, ale widziałam gazety. Nie mów, że to tylko udawane-pogroziła mi palcem.-Pasujecie do siebie idealnie...

-Rose, nie zmieniaj tematu. Mów, jak na spowiedzi!-usiadłam obok niej na łóżku.-Ty już wszystko o mnie wiesz, teraz kolej na ciebie, powiedz mi...

Czułam się jak wtedy gdy byłyśmy młodsze. Tak właśnie wyglądały nasze rozmowy, kiedy jeszcze mieszkaliśmy z rodzicami, kiedy jeszcze żył tata...

-Ale co chcesz wiedzieć? Przecież powiedziałam ci wszystko, jesteśmy przyjaciółmi i już-spoważniała lekko.

-Ale czy ty coś do niego, no wiesz...

-Może, ale to i tak niczego nie zmieni.

-Porozmawiaj z nim.

-Chyba zwariowałaś! Dobra, chciałam jeszcze zapytać...-zmieniła temat.

-Tak?

-Nie przeszkadza wam to, że wciąż tu jestem?

-O czym ty mówisz?-zmarszczyłam brwi.-Nawet nie wiesz, jak się cieszymy, że jesteś tutaj, razem ze mną. Och siostrzyczko...-westchnęłam i mocno przytuliłam ją do siebie.

-A może Damon nie chcę, żebym...

-Przecież Damon cię lubi-przerwałam jej.-I cieszy się, że jesteś-powiedziałam szczerze.

-Kocham cię-usłyszałam.-Jesteś najlepsza! I obiecuję, że jak najszybciej wrócę do domu.

-A ja ciebie nie wypuszczę.

************************************
Hej!❤️❤️
Może niczego ciekawego tu nie ma, ale musiałam dodać rozmowę sióstr 🙈 Nie wiem jak Wy, ale ja tam ich uwielbiam ^^
Co o nim myślicie? 😏

Komentujcie, gwiazdkujcie,
Do zobaczenia, Talia_NL ❣️❣️

Zamkowe małżeństwo II DelenaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz