- Jaemin, spokojnie, powoli - mówił co jakiś czas Jeno, płynąc tyłem, trzymając za ręce chłopaka z wzrokiem wbity w swój świeżo otrzymany ogon.
- Widząc ciebie, myślałem, że to będzie o wiele prostsze - westchnął Jaemin, na co białowłosy się zaśmiał i dosłownie na sekundę wypuścił z uścisku lewą dłoń towarzysza, by zmierzwić mu włosy, po czym kontynuował pomoc chłopakowi.
Jednego Jeno nie przewidział, kiedy rozmawiał z Doyoungiem o wszelkich możliwościach z przemianą Jaemina, a mianowicie tego, że chłopak nie potrafił pływać, używając do tego ogona, dlatego już od kilku minut białowłosy cierpliwie pokazywał mu, jak najłatwiej się poruszać, zupełnie jakby uczył małe dziecko chodzenia. On sam nigdy nie musiał się zastanawiać, jak płynąć najszybciej, a jak wolniej, ponieważ wszystko przychodziło instynktownie, jednak, jak już zdążył zauważyć po kilkuminutowej lekcji, Jaemin raczej też nie będzie miał z tym problemu i za niedługo będzie śmigał wśród raf koralowych i alg.
- Jeno, on będzie szybszy od ciebie! - krzyknął Doyoung, który z oddali przyglądał się pozostałej dwójce, uważnie obserwując każdy ruch ogona szatyna. - A także zwinniejszy. Ale za to będzie mniej wytrzymały, więc na długie dystanse, będzie mu ciężko.
- Skąd on to wie? - zapytał szeptem Jaemin, podczas gdy białowłosy mierzył spojrzeniem swojego kuzyna, jasno pokazując, że to nie był odpowiedni moment na mówienie o tym.
- Po twojej budowie ogona - odparł Jeno, wzdychając, kiedy Doyoung wzruszeniem ramionami pokazał, że już za późno. - Jest on szczupły, a to znaczy, że nie jest silny, w przeciwieństwie do mojego. Ale za to giętki, co dużo ci ułatwi.
- Jak na razie nie ułatwia mi to w ogóle - zaśmiał się Jaemin, kiedy po raz kolejny białowłosy musiał go ratować przed upadkiem na piasek, również się przy tym śmiejąc. - A o szybkości co świadczy?
- Twoja płetwa, wąska i długa - wyjaśnił Jeno, pomagając szatynowi, widząc, że niedługo będzie mógł wypuścić jego ręce z uścisku, pozwalając mu na płynięcie samemu. Lecz jeszcze teraz wolał go pilnować. - Moja jest podobna, jednak odrobinę szersza, więc Doyoung prawdopodobnie ma rację, mówiąc, że kiedyś będziesz ode mnie szybszy. Oczywiście jeśli będziesz trenował.
Jaemin pokiwał głową, już wcześniej zauważywszy, że Jeno wyznaje zasadę "Trening czyni mistrza", co jak na razie bynajmniej mu nie przeszkadzało, ponieważ gdyby nie to, na pewno nie potrafiłby tylu zaklęć, ilu nauczył się, gdyby białowłosy na niego naciskał. Dlatego nie narzekał i kontynuował pływanie w kółko wraz z Jeno, który po krótkim czasie puścił ręce chłopaka, lecz wciąż płynął przed nim tyłem, by w razie czego go od razu złapać. Na szczęście okazało się to niepotrzebne, ponieważ Jaeminowi udało się podążyć za syrenem, posyłając mu szeroki uśmiech, na widok którego Jeno nie potrafił powstrzymać się od dumy.
- Dobrze, dobrze, dobrze! - mówił radośnie Jeno, po czym wybuchł głośnym śmiechem, kiedy Jaemina zebrał się na odwagę, by przyspieszyć, aż w końcu wyminął białowłosego i okrążył go.
- On naprawdę jest niezły, szybko łapie - stwierdził Doyoung, jednak gdy zobaczył, że pozostała dwójka na zwraca na niego żadnej uwagi, zerknął na siedzącego obok kraba. - Zgadzasz się ze mną, prawda?
Krab łaskawie podniósł swój wzrok na syrena, po czym poruszył szczypcami na znak, że tak, jednak nie uznał czarnowłosego za godnego, by odpowiedzieć mu jakimikolwiek słowami, co w żaden sposób nie zdziwiło Doyounga. Kraby były bardzo dumnymi stworzeniami, z których prawdopodobnie wszystkie uważały, iż są o wiele ważniejsze niż syreny, więc rzadko kiedy się nimi interesowały, a co dopiero mówić o wykazywaniu chęci rozmowy z nimi. Jednak jakimś cudem Jaemin samą swoją obecności sprawił, że krab zatrzymał się, by mu się przyglądać, podobnie jak masa innych zwierząt, z których chociażby rybki teraz okrążyły szatyna, radując się razem z nim.

CZYTASZ
the truth always comes out || nomin ||
FanficOd zawsze mieszkający w domu dziecka Jaemin wielkimi krokami zbliża się do zakończenia szkoły i tym samym rozpoczęcia dorosłego życia. Jak bardzo jednak zmienią się jego plany na przyszłość, gdy pewnego dnia spotka tajemniczego białowłosego twierdzą...