🔱 73 🔱

217 37 19
                                    

Jeno nie zaprzeczył. Nie mówił nic, podczas gdy Jaemin coraz bardziej się od niego oddalał, wskazując na niego palcem, choć sam nie wiedział, z jakiego powodu to robi. Liczył na to, że białowłosy nagle roześmieje mu się w twarz i powie, że to wszystko jeden wielki żart? Miał nadzieję, iż przyzna się i przeprosi? Jaemin odwrócił wzrok od białowłosego, nie potrafiąc mu spojrzeć w oczy, lecz niemalże od razu ponownie przeniósł na niego swe spojrzenie, przypominając sobie, że przecież syren może wykorzystać jego nieuwagę na rzucenie zaklęcia zapomnienia. Co teraz nie wydawało się Jaeminowi takim złym pomysłem.

Mógłby zapomnieć o tym, jak Jeno nagle zaczął ścigać Rubina, który, uciekając, krzyczał "Pół-syren! Straże!", z niewiadomych Jaeminowi powodów. Nie miałby pojęcia, iż jego chłopak pobił syrena do nieprzytomności tylko dlatego, że ten próbował dopłynąć do Perłowego. A przede wszystkim wciąż żyłby w niewiedzy o tym, że białowłosy usunął mu już wcześniej wspomnienia. Mimo iż tego nie potwierdził, Jaemin z jakiegoś powodu wiedział, że to była prawda.

Płynąc za białowłosym, próbował znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego Rubin tak zareagował na wieść o tym, iż jest pół-syrenem, jednak w głowie wciąż miał pustkę. A teraz nie potrafił się skupić, ponieważ wszystkie jego myśli zniknęły, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, zastąpione jedną - Jeno usunął mu jakieś wspomnienie, którego mu nie oddał. Jakie? Kiedy? Dlaczego? Pytania cisnęły się Jaeminowi na język, lecz żadnego z nich nie potrafił wypowiedzieć na głos, wpatrując się w pustym wzrokiem na swojego chłopaka... jeśli jeszcze może go tak nazywać. Jeno nie ruszył się ze swojego miejsca, cierpliwie czekając na reakcję pół-syrena, choć jego dłonie ułożone na biodrach oraz zaciśnięte mocno szczęki dawały znać szatynowi, iż syren ostatkami sił się powstrzymuje przed powiedzeniem czegoś.

Lecz czy istniały słowa, które sprawiłyby, iż Jaemin potrafiłby tak po prostu zapomnieć o całej sytuacji, nie licząc tych, składających się na inkantację zaklęcia zapomnienia? Dopłynąwszy na miejsce, Jaemin zobaczył dwa złączone ze sobą czerwone ogony i przez chwilę obawiał się, że to jego ukochany znajduje się na dole, że to on jest okładany pięściami przed drugiego. Jednak wszystko wyjaśniło się, kiedy Jeno podniósł głowę, ukazując swe białe włosy i podnosząc przy tym pięść, która następnie opadła na policzek Rubina, niczym młot kowalski na kowadło. W tamtym momencie Jaemin przestał bać się o białowłosego - zaczął się bać go.

Delfin z piskiem pływał wokół dwóch wpatrujących się w siebie zakochanych - Jeno, którego miłość nawet na moment nie została zachwiana, wiedząc, że zrobił to, co był powinien, i Jaemina, poprzez łzy którego uczucie powoli od niego uciekało, nie będąc pewnym, czy kiedykolwiek do niego wróci. Szatyn w końcu przemógł się i przełknąwszy ślinę, zmniejszył dystans między nim a białowłosym, który przekrzywił z zaciekawieniem głowę, lecz to był jedyny jego ruch, zupełnie jakby wiedział, iż inaczej Jaemin się cofnie. Tak było przynajmniej ostatnim razem, kiedy pół-syren wzdrygał się pod jego dotykiem. Jeno nie chciał poczuć ponownie tego samego.

- Proszę... proszę, powiedz mi Jeno, że możesz mi to jakoś wytłumaczyć - wyszeptał Jaemin, czując napływające mu do oczy łzy. Płacz był niczym w podwodnym świecie, jednak on nie był syrenem, przynajmniej nie w pełni. Nie będzie powstrzymał łez, nawet jeśli nie było ich widać. Zupełnie jakby morze samo nie uznawało na swoim terytorium płaczu i smutku.

- Mogę, lecz szczerze wątpię, by wyjaśnienie ci się spodobało - odparł Jeno, starając się nadać swojemu głosowi jak najmilszy ton, trzymając na wodzy swoje emocje.

- Muszę wiedzieć - powiedział Jaemin, głosem ledwie głośniejszym od szeptu. Wszystko powoli do niego docierało i odbierało mu siły, a zmęczenie nie polepszało sytuacji. - Muszę wiedzieć, co się stało. Dlaczego syren wołał straże? Dlaczego go pobiłeś? Dlaczego... Dlaczego usunąłeś mi wspomnienia? Czemu...?

the truth always comes out || nomin ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz