Ciara z Ivanem poszli się przebrać,a następnie czekali na lekcje.Pod wieczór do gabinetu Michaela weszła nauczycielkka literatury,która uczyła już w tym internacie przed jego zamknięciem.Zajmowała się również administracją.
-Michael nie dam rady się zająć całą administracją.-odrzekła Stephanie-Będziesz musiał też się trochę nią zająć.-dodała
-Aha,dobra.-odparł nie zwracając uwagę na kobietę
-A no i chcę podwyżkę.-ddodała widząc,ze jej nie słucha.
-Aha,dobra.-odparł znów tak samo
-I startuję do miss świata.-dodała
-Aha,dobra..-powiedział,a po chwili dodał-Co?
-Sprawdzałam czy mnie słuchasz.O co chodzi?-spytała
-Nie,nic..O nic.-odparł patrząc nadal w jakieś kartki
-Znam Cię dość długo by wiedzieć,że coś jest nie tak.Gadaj.-powiedziała
-To długa historia.
-Ja mam dużo czasu.-powiedziała
-Nie odpuścisz?
-Nie.
-Pamiętasz jak wyjechałem z internatu?
-Tak.
-Od tamtej pory nie widziałem się z moimi siostrami.
-Chcesz je odszukać?-spytała pomijając tamtą część wypowiedzi
-To chyba nie będze potrzebne,a nawet możliwe.-powiedział Michael
-Co chcesz przez to powiedzieć?
-Jak zobaczyłem pierwszy raz Ciarę to kogoś mi przypominała.Przy pierwszej rozmowie pytała mnie co sądzę o jej rodzicach,długa historia,wtedy miałem pretekst by odszukać jakihś informacji o nich,wypytać adwokata i ją.I po dłuższym wyszukaniu informacji wydaje mi się,że to ona.-powiedział
-Nie możliwe.-odparła-Nie masz tej pewności.
-Ale niedługo będę ją miał.
-Jak to?-spytała
-Nathalie przewróciła się i ma ranę i plaster.Powiedziałem jej,że jak juz ją przestanie boleć kolano żeby przyszła do mnie to zdejmiemy plaster.
-Chcesz zrobić testy?
-Żebys mi uwierzyła to tak.-odparł z uśmiechem wstając i zbierając papiery.
Wypadło jedno zdjęcie.
-Ładne zdjęcie.-powiedziała Stephanie oglądając zdjęcie-Pamiętam Was jakby to było wczoraj.-odpowiedziała,bo na zdjęciu znajdował się Michael z dwiema siostrami.
-Prosze,tylko nie mów na razie o tym nikomu.Nie wiem czy to prawda,ale jeśli nie to zrobię wszystko by je odnaleźć.
-Dobrze.Ale ty musisz mi obiecać,że nie będziesz odkopywać przeszłości.To może zaszkodzić nie tylko Tobie,ale też całej szkole.-powiedziała po czym wyszła.
Wieczorem Ciara siedziała sama w pokoju.Znów zobaczyła dwójkę dzieci.
-Czego wy chcecie?-spytała,a dzieci wsytdliwie się na nią spojrzały-Idźcie sobie.-odparła
-Odejdziemy jak będziemy wiedzieć,że to wszystko się zakończy.-powiedziała dziewczynka
-Musisz dowiedzieć się czegoś więcej o tym miejscu.Szukaj na strychu.-dodał chłopiec
-Tylko nikomu nie mów,że tu jesteśmy.-odpowiedziała dziewczynka
-Dlaczego?-spytała
-Z kim rozmawiasz?-spytał IVan,który wszedł do jej pokoju
-Z nikim.A ty co?Podsłuchujesz?-spytała,albo raczej odburknęła
-Nie.Przechodziłem i słyszałem,że z kimś rozmawiasz.
-I tak Cię to zaciekawiło,że musiałeś sprawdzić?
-Czyli przyznajesz,że z kimś rozmawiałaś?
-Czemu odpowiedasz pytaniem na pytanie?-kłóciła się z Ivanem
-To z kim rozmawiałaś?
-Z nikim.
-Rozmawiałaś.
-Nie.
-Tak.
-Wyjdź.-odparła,a Ivan wyszedł dając jej dziwne spojrzenie.
Rankiem zebrali się przed zejściem w dół.Było przed śniadaniem.Doszli do furtki,która była nadal zamknięta.Ivan próbował otworzyć ją kluczem,która Ciara znalazła w jeziorze.
-Nie pasuje.-odparł
-Wiedziałam.Mówiłam Ci,ale ty oczywiście wiesz lepiej.-dodała Ciara
-Skoro jesteś taka mądra to może powiesz nam skąd wiedziałaś,że jest tam ten klucz?
-A co Cię to obchodzi?Ważniejsze jest chyba to,że go mamy.
-Obchodzi,bo może wpółpracujesz z tymi złymi.
-I co?Myślisz,że dali by mi klucz?Na co?-spytała kłócąc się z Ivanem,a reszta się przyglądała
-Może tak myślę.-odparł
-Skoro już tak się kłócimy przy wszystkich to może powiesz swoim przyjaciołom trochę o sobie?Bo zdaje się,że ty wiesz wszystko o wszystkich,ale o Tobie nikt...-powiedziała i po chwili dodała szeptem-No prawie nikt.
-Nie wtrącaj się w moje życie.-odpowiedział podchodząc do niej bliżej aż dochodząc do ściany
-Bo co?Co mi zrobisz?-spytała i jeszcze dodała-Przywalisz mi?To dajesz.Nie rób ze mnie księżniczki.-odparła odważnie,a reszta się dziwnie na nich spojrzała.Nie wiedzieli czy ją ratować,bo wiedzieli,ze Ivan jest do tego zdolny, czy się dalej przyglądać.
Ivan podniósł rękę jakby chciał jej przyłożyć.Wyrzucił pięścią w skałę choć wszyscy myśleli,że w Ciarę dlatego podbiegli do niego i go złapali.
-Ivan uspokój się.-powiedziała Vicky-A ty Ciara nie prowokuj go.
-To on zaczął.-odparła dumnie
-Patrzcie.-odparł Carlos podchodząc do ściany,w którą Ivan uderzył pięścią.-Tam coś jest.-powiedział patrząc na kawałki skały,które spadły na ziemię.
-Rozbijamy?-spytała Tiffany
-Nie.-odparł Carlos-Zauważą.Może poszukamy innego wejścia?Może jest jeszcze jakieś.Przecież tam też była droga.-odparł
-Możemy,ale nie teraz.-powiedziała Vicky-Musimy już iść.
-Jaka szkoda.Tak świetnie się tutaj bawiłem.-odparł Ivan patrząc na Ciarę.
W pokoju dziewczyn Vicky i Ciara zaczęły rozmawiać.
-Co Wy się tak ostatnio kłócicie z Ivanem?-spytała Vicky
-To on zaczyna.-odparła
-Ale ty mu nie przerywasz.
-A co?Mam mu dać poczucie wygranej?
-Nie wiem co to znaczy.I nie wiem co ty o nim myślisz,ale wiem,że on to robi,bo Cię lubi.
-Taa jasne.Powiedział Ci to?-spytała uznając tę informacje za nieważną
-Znam go dłużej od Ciebie.-powiedziała Vicky,nie chcąc mówić Ciarze,że wcale z nim o tym nie rozmawiała-On zawsze tak robi kiedy ktoś mu się podoba.
-Aha.Czyli chce próbuje bić osoby,które lubi.Hahahaha śmieszne.-odparła naprawdę się śmiejąc
-Jak znów będziecie się kłócić to ty pierwsza przestań to może mi uwierzysz.
-Skąd w ogóle to wiesz?-spytała pomijając to co powiedziała Vicky
-Znam go dłużej niż ty.Po za tym on jest zdolny by komuś przywalić,a nawet dziewczynie.Sprowokowałaś go,ale on tego nie zrobił.Dlatego.-odparła wychodząc
W pokoju chłopaków,gdzie znajdował się Samuel z Ivanem,rozmowa również zeszła na temat Ciary.
-Czemu taki dla niej jesteś?-spytał Samuel
-Co?-spytał,ale po chwili zrozumiał i dodał-Jaki?
-Ciągle się z nią kłócisz.Teraz prawie jej przywaliłeś.Nie możesz być po prostu miły?
-Słuchaj wiem,że ty na nią lecisz,ale ja nie będę się w to wtrącał.-odparł
-Dlaczego nie możesz być dla niej miły?-spytał ponownie Samuel
-To ona wszystko zaczyna i mnie prowokuje.Moja wina?-spytał
-Postaraj się,proszę.-odparł
-I myślisz,że jak ja będę dla niej miły to ona będzie szalała za Tobą?-zaśmiał się Ivan
-Nie to nie.-odparł wkurzony Samuel-Ale wiem czemu to robisz.Ona tez Ci się podoba i nie wiesz jak zrobić by Cię polubiła,więc jesteś dla niej wredny.Bo inaczej z ludźmi nie potrafisz rozmawiać. -odparł i wyszedł
CZYTASZ
El internado la Rosa negra PL
Mystery / ThrillerPiątka uczniów z internatu odkrywa przerażającą tajemnicę.Dołącza do nich nowa dziewczyna - Ciara,która poszukuje zaginionych rodziców,chociaż wszyscy wmawiają jej,ze nie żyją.Internat otacza ponury i ogromny las,do którego wejście srogo ich kosztuj...