Odc.41 '(nie)spodzianka'

58 4 0
                                    

 Wakacje,słoneczne i całkiem ciepłe,jak na Angielską pogodę.Byłą połowa sierpnia.Ciara przebywała w internacie samotnie,bez Nathalie,ponieważ ją zabarała na wakcje Amelia,Jej też proponowała,jednak dziewczyna wolała zostać na miejscu i obserwować sytuację.

 Natomiast Carlos spacerował z Denisse po ulicach swojego miasta.W pewnym momencie znaleźli się w pobliżu budynku Akweardsu.Zauważył,że w miejscu gdzie parę miesięcy temu nikt nawet tamtędy nie przechodził,dziś to miejsce tętniło życiem.Normalnie ludzie wchodzili i wychdzoili,a na szczycie był baner z napisem Akweards.Szybko odszedł z tamtego miejsca,lecz odwracając się zobaczył także ojca Ivana,jak wychodził z firmy.Chłopak pospiesznie odprowadził Denisse do domu,która narzekała,że mieli iść na plac zabaw.Sam zaś wyciągnął telefon i zadzwonił do osoby,która miała najbliżej do nieg.Do Ciary.

-Carlos?-zapytała dziewczyna

-Ciara,słuchaj..-odparł nie wiedząc jak zacząć-Bo Akweards działa.

-Co?-zapytała nie rozumiejąc o co Carlosowi chodzi.

-No siedziba Akweardsu,tam gdzie byłąś z Ivanem i sama.Wtedy nikt tam nie urzędował,a teraz to jest normalna firma.-odparł chłopak-W dodatku przed chwilą widziałem ojca Ivana.

-Mam do Ciebie przyjechać?-zapytała

-Mogłabyś?

-Tak.-odparła-Idź do tego budynku.Jak nie chcesz tam wchodzić to czekaj tam na mnie.Chyba trafię.

-Mam taką nadzieje.-odparł i rozłączył sie z dziewczyną.

 Nie wiele godzin później Carlos przyuważył Ciarę na motorze.

-Heej.-odparła rzytulając się z chłopakiem.

-Skąd masz motor?

-Powiedzmy,że pożyczyłam od Yona.-odparła

-Nie wiedziałem,że umiesz jeździć.-powiedział

-Nie umiem.-odparła-Jechałam na nim raz z Ivanem.-odpowiedziała-Więc co tam z Akweardsem?-zapytała

-Nie wiem.-powiedział chłopak.-Przechodziłęm tędy z Denisse i zauważyłem uch.

-No to wchodzimy.-odparła Ciara niezbyt przekonująco.

-Nie lepiej zaczekać do wieczora?Aż wszyscy wyjdą?

-Nie chcę wracać nocą.

-Możesz spać u mnie i wrócić jutro.

-Nie mogę.Będą tęsknić w internacie.-odpowiedziała-Boisz się?

-Nie.

-No właśnie.-odparła.-No chodź...

 Carlos ze Ciarą weszli do Akweardsu.Pomieszczenie wyglądało zupełnie inaczej niż pół roku temu.Nikogo w środku nie było,nawet w tak zwanej recepcji.

-Ciara,co ty robisz?-zapytał Carlos,patrząc na Ciarę,która wchodziła na blat od recepcji by zobaczyć co tam są za papiery.

-Chcę zobaczyć co to za papiery,a jak myślisz?

-Chodź tam.-odparł idąc na prawą stronę.

-Co tam jest?-zapytała

-Pokoje.Podobno tu byłaś.-zasmiał się

-Jak tu byłam nie było no nie wiem..recepcji.

-Spójrz,winda.-odparł patrząc na koniec korytarza.

-To na co czekasz?Wsiadaj.

-Mam ostatnio złe wspomnienia.-powiedział mając na myśli ostatnią sytuację z Joy,Ivanem i Ciarą.

El internado la Rosa negra PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz