Wrcając IVan ze Ciarą szli na tyłach,oczywiście się kłócąc.Akurat w podziemiach znajdowąła się Clara z Yonem,widząc kłócących się Ivana i Ciarę.
-Teraz mamy pewność,że wciąż tu schodzą.-odparł Yon
-Ale czemu Ivan ze Ciarą są mokrzy?
-Nie wiem.-odparł-Może pywali w Róży.-zaśmiał się
-Po co by pływali?Zimno jest.-odpowiedziała
-Nie wiem.Już kiedyś ich widziałem z Tiffany na korytarzu,też byli mokrzy,a była zima.Ze śniegiem.
-Czego właściwie szukamy?-zapytała Clara
-Tego nie wiem.Najepiej byłoby znaleźć to o czym opowiadał Paul,czyli dowody na wirusy i leki.
Chwilę później Ivan,Ciara,Carlos,Vicky i Samuel wyszli z podziemi.Zbliżała się godzina spania,czyli dziesiąta.Ciara poszła jeszcze do Nathalie i Denisse,a po drodze wracając do siebie spotkała Ivana z którym przeszła kawałek.
-Ja Ci nie pozwolę zgrywać bohaterki.-zaśmiał się-Nawet nie wiesz jak nas wystraszyłaś spadając.Jakaś dziwna byłaś na początku,bo tak jakbyś była rozkojarzona czy coś..
-Martwiłeś się o mnie?-zapytała,a po chwili ciszy dodała nadal zadziornie-Słodkie.
-A nawet jeśli to co?-zapytał-Ty wszstko utrudzniasz.
-Ja?-zdziwiła się
-Tak,Ty.Ciągle zgrywasz kogoś kim nie jesteś.Nikt Cię nie obchodzi.Próbujesz być odważna.-odparł,ale Ciara z lekkim oburzeniem mu przerwała.
-Nie próbuję być odważna.-odparła-Jestem sobą,tak dla Twojej świadomości.Po za tym jestem do tego przyzwyczajona,więc nie wytykaj mi tego.Ja Tobie też mogę teraz wszystko wytknąć skoro chcesz.-powiedziała,a Ivan jej przerwał
-Dobra,zamknij się.-odparł
-Nie.Ja się nie zamknę.Sam mnie nazywasz gadułą,więc wiesz,że lubię gadać.Nie zamknę się.-powiedziała kłótliwie,lecz Ivan jej przerwał pocałunkiem.Przechodząca obok korytarzem,Joy widziała ich i chwilę ię rozczuliła,jednak szybko wróciła do pokoju,gdzie była Vicky.
-Jak ja lubię kiedy wszyscy są razem.-odparła uśmiechnięta wchodząc do pokoju
-Nie sądzę,żeby wszyscy.-odparła Vicky-Dużo osób się rozstało.-dodała
-Może i tak,ale widząc jak miłość pokonuje nienawiść to od razu mi lepiej.-odparła
-Co?-zapytała
-Jak dwa gołębie uwięzione w klatkach,po chwili wypuszczone i połączone więzami miłości.
-Joy,o czym ty mówisz?Możesz jaśniej?-spytała nie rozumiejąc o co chodzi
-Myślałam,że mój przekaz był jasny.-westchnęła i dodała-Chodziło mi o Ciarę i Ivana.-odparłą,a widząc nadal zdziwioną minę dziewczyny dodała-Chyba się pogodzili,bo się całowali.Słodkie.
-Tak.-odparła całkiem zadowolona Vicky
-Teraz to ja nie rozumiem.
-Mój przekaz nie był jasny?-zaśmiała się-Chodziło mi o to,że wiedziałam,że powinni być razem od samego początku,ale im bardziej próbowałam im to uświadomić,tym bardziej oni się kłócili.
-A ty nie masz chłopaka?-zapytała Joy
-Trudno znaleźć chłopaka,który zna piętnaści liczb Pi po przecinku.-zasmiała się wracając wzrokiem do komputera.
CZYTASZ
El internado la Rosa negra PL
Mystery / ThrillerPiątka uczniów z internatu odkrywa przerażającą tajemnicę.Dołącza do nich nowa dziewczyna - Ciara,która poszukuje zaginionych rodziców,chociaż wszyscy wmawiają jej,ze nie żyją.Internat otacza ponury i ogromny las,do którego wejście srogo ich kosztuj...