Rankiem Ciara z Ivanem szli na sniadanie.Ivan jak zwykle szedł tyłem,akurat mijając Maxa,który miał całkiem zazdrosna minę.
-Ona była,jest i będzie moja.-szpenął by 'pogorszyć' jego stan.
-A co?Kupiłeś ją?Jest Twoją własnością?Współczuję jej.Mieć takiego chłopaka jak ty,który uważa,że ona jest Twoja.-odparł co nie spodobało się Ivanowi,więc dał mu w twarz i zaczęli się bić.
-Ivan!-krzyknęła Ciara próbując odciągnąć chłopaka jednak nieskutecznie.-Puść go!
-Heej.-powiedział Yon rozdzielając chłopaków.-Ivan odejdź.Później Ci się dostanie.-odparł,a chłopak odszedł.
-Czy ty nie możesz mu odpuścić?-zapytała dziewczyna
-A co Ty go tak bronisz?
-Nie odpowiada się pytaniem na pytanie.
-Zmień gadkę.-odparł
-Nie zmienię do póki ty się nie zmienisz.-odparła odchodząc
-Sama mi mówiłaś,że ludzie się nie zmieniają!-krzyknął,ale Ciara pokazała mu tylko środkowy palec.
Chwilę później na śniadaniu Carlos wpadł na genialny pomysł.
-Słuchajcie,a może Tiffany tę szkatułkę schowała tam gdzie ją...znaleliśmy?-zapytał chłopak
-Myślisz?-zapytała Vicky
-Tak.Trzeba to sprawdzić.
-Dzisiaj?-zapytał IVan
-Tak.Pójdę po lunchu,przez podziemia.
-Idę z Toba.-odparł Ivan.
Był w-f.Ciara można by powiedzieć,że uciekła z lekcji,ponieważ nie miała zamiaru ćwiczyć.Przebywała w bibliotece.Znowu zobaczyła tego chłopca.Wstała,podeszła do niego ozumiejąc powoli o co chodzi.Chłopiec chciał,żeby Ciara zeszła z nim do podziemi.
-Nigdzie z Tobą nie idę!-krzyknęła
-A myślałam,że tylko ja nie poszłam na w-f...Ciara?-zapytała Joy widząc zmarzniętą dziewczynę.-zimno Ci?-a dziewczyna pokoiwała głową-Chodź do pokoju.Chyba jesteś chora.
Dziewczyny poszły do pokoju.Joy dała parę kocy Ciarze i nie wiedząc co robić,po mimo protestów Ciary,pbiegła po Vicky i wróciła z nią.
-O co chodzi?-zaytała Vicky,a za nią stała Joy.
-To on..-wyszeptała nie wiedząc jak powiedziec o tym przy Joy.
-Hymn..Joy idź po termometr.
-Jest rozpalona jak lody czekoladowe.-odparła Joy
-To przynieś więcej kocy.-powiedziała po czym Joy wyszła.
-To ten chłopiec.-odparła przerażona dziewczyna-On to robi,nie wiem jak.
-Mówi Ci co chce żebyś zrobiła?
-Nie..Ale chce chyba do podziemi zejść.
-Podziemi..Ivan..-myślała na głos-Poczekaj,zaraz wrócę.
-Nie,Vicky,proszę.Nie zostawiaj mnie.
-Na chwilę.-odparła i wybiegła po Ivana,który miał schodzić z Carlosem do podziemi.
Znalazła ich przed wejściem do podziemi.
-Ivan,Ciara ona nie wiem,znowu widzi tego chłopca ii..-odparł,ale jej przerwał IVan
-Co się dziwisz?To pogromczyni duchów.-zaczął się śmiać,ale tylko on.
-Ivan,ona umiera.-powiedziała Vicky,a na te słowa Ivan przestał się śmiac.
CZYTASZ
El internado la Rosa negra PL
Mystery / ThrillerPiątka uczniów z internatu odkrywa przerażającą tajemnicę.Dołącza do nich nowa dziewczyna - Ciara,która poszukuje zaginionych rodziców,chociaż wszyscy wmawiają jej,ze nie żyją.Internat otacza ponury i ogromny las,do którego wejście srogo ich kosztuj...