Rozdział 3: Dziękuje Ci za to wszystko

268 73 0
                                    

Weronika pov.

- Podasz mi apteczkę?- zapytał Paweł, który siedział na sofie w dużym pokoju.

- Jasne. Gdzie jest?

- W łazience, w szafce nad pralką

Udałam się do łazienki i z potrzebnym przedmiotem wróciłam do salonu.

- Pomożesz mi?- zwrócił się do mnie.

- Może trzeba jechać do szpitala?

- Nie trzeba.

- Daj rękę- powiedziałam, siadając obok.

Chłopak położył rękę na moim udzie, a ja zaczęłam mu ją opatrywać.

- Gotowe- uśmiechnęłam się.

- Dziękuję.

- Odpocznij sobie, a ja idę do drugiego pokoju.

Po tych słowach wyszłam z salonu. Usiadłam na łóżku i patrzyłam się przed siebie. Wydaje się, że Paweł jest inny niż wszyscy faceci, których spotkałam w życiu. Jest miły, spokojny i pomimo tego, że 'oficjalnie' znamy się, od kilku godzin czuję się przy nim bezpieczna. Jest tylko jedno, o czym mu nie powiedziałam: od miesiąca biorę narkotyki. Ludzie, z którymi mieszkałam, wciągnęli mnie w to. Na szczęście mi w przeciwieństwie do nich udało się to w miarę ograniczyć, jednak nie potrafię tego całkowicie odstawić.
***
- Przeniosłem już swoje rzeczy do salonu, więc tamten pokój od teraz należy do ciebie- powiedział chłopak.

- Dzięki- uśmiechnęłam się.

- Twoje ciuchy też są już suche, więc możesz je włożyć do szafy.

- Dziękuje Ci za to wszystko. Mogę Ci się jakoś odwdzięczyć?

- Ja to robię, bo...chcę Ci pomóc. Masz ochotę na pizzę?

- Nawet nie wiesz jak bardzo.

- Może do tego jakiś film?

- Jestem za.

- W takim razie zamawiam.

Weszłam do drugiego pokoju i wsadziłam swoje ubrania do jednej z szaf. Następnie przebrałam pościel na czystą i wróciłam do salonu.
***
- To co, oglądamy jeszcze jeden film?- spytał Paweł.

- Tak- uśmiechnęłam się.

- W takim razie wybierz coś, a ja umyję te talerze.

Chłopak podszedł do zlewu i zaczął zmywać naczynia, natomiast ja szukałam jakiegoś filmu. Pomyślałam, że fajnie będzie się pośmiać i wybrałam Shreka. Po chwili Paweł usiadł obok mnie i położył rękę na moich ramionach. Normalnie bym się odsunęła, ale tym razem się do niego przybliżyłam.

Paweł pov.
Oglądanie filmu przerwał nam dzwonek do drzwi.

- Kto to?- zapytała dziewczyna, zatrzymując film.

- Nie wiem, ale pójdę otworzyć- oznajmiłem, wstając z kanapy.

Podszedłem do drzwi, a gdy je otworzyłem, zobaczyłem Filipa i Mateusza z czteropakiem piwa w ręce.

- A wy tu co?-zapytałem zdziwiony.

- Przyszliśmy do ciebie, żebyś sam nie siedział- odpowiedział Witalis, popijając piwo i wchodząc do środka.

- Ale ja nie...

- Czego nie powiedziałeś, że masz laskę na chacie?-zapytał Mati.

- Przed chwilą próbowałem- skrzyżowałem ręce.

- Od kiedy się znacie?- zapytał Filip.

- Od wczoraj

- Widzisz, mówiłem Ci, że w tym klubie kogoś poznasz- klepnął mnie w plecy.

- Nie będzie Ci przeszkadzało, jak chłopaki zostaną?- zwróciłem się do Weroniki.

- To twoje mieszkanie więc możesz, zapraszać kogo chcesz, mi to nie przeszkadza- uśmiechnęła się.

- W takim razie siadajcie.

- Siema, jestem Mateusz.

- Weronika

- Filip

- Weronika

- Szkoda, że teraz przyszliście, bo dopiero co zjedliśmy pizzę.

- O jedzenie się nie martw- powiedział szatyn, wymachując dwoma paczkami chipsów.

- To przesyp je do miski. Oglądacie z nami film?

- Zależy jaki.

- Shrek

- Serio?- zapytał Filip, unosząc brew do góry.

- A to coś złego oglądać film dla dzieci?

- No nie ale...zresztą nieważne- machnął ręką.

- Zagrajmy w jakąś planszówkę i każdy będzie zadowolony -   zaproponował Mati.

- Dobry pomysł- dodałem, wychodząc z pokoju.

Po chwili wróciłem i wszyscy zaczęliśmy grać.

Jedna noc (Zeamsone)- ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz