Weronika pov.
Nad ranem obudził mnie dźwięk telefonu. Zegarek na ścianie wskazywał godzinę 7:13. Kto mógł o tej godzinie dzwonić? Wyciągnęłam telefon spod poduszki i spojrzałam na wyświetlacz. Dzwonił obcy numer, więc postanowiłam odebrać.- Halo?- zapytałam po odebraniu.
- Cześć- powiedział głos w słuchawce. Głos, którego nie słyszałam od 9 lat i którego ostatnio bardzo mi brakowało.
- Tata?- spytałam zdziwiona- Co się stało, że dzwonisz i to jeszcze o takiej godzinie?
- Posłuchaj...mama jest w szpitalu. Jest ciężko chora. Bardzo chce się z tobą spotkać.
- W którym szpitalu jesteście?
- W Przemyślu
- Przyjadę, najszybciej jak się da- dodałam i rozłączyłam się.
Szybko wstałam z łóżka i udałam się do łazienki. Uczesałam włosy, przemyłam twarz oraz przebrałam się w ciuchy. Otworzyłam drzwi od pokoju Pawła i obudziłam chłopaka.
- Co jest?- zapytał zaspanym głosem.
- Paweł, muszę jechać do szpitala. Moja mama jest chora i prosiła, żebym przyjechała. Nie wiem, ile mi zejdzie, więc zajmij się dziećmi.
- Pojadę z tobą- powiedział, siadając na łóżku i przecierając oczy- Moi rodzice zostaną z Sarą i Igorem.
- Na prawdę? To super- uśmiechnęłam się lekko.
- Zbieraj się, a ja powiem moim rodzicom.
Razem z chłopakiem wyszliśmy z pokoju. Do torebki zaczęłam pakować potrzebne rzeczy oraz zaparzyłam sobie i Pawłowi herbatę.
Kiedy byliśmy gotowi, wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do auta.
- Co się właściwie stało twojej mamie?
- Podobno jest ciężko chora, ale nic więcej nie wiem. Nie widziałyśmy się tyle lat, ale martwię się o nią- westchnęłam, nie odrywając wzroku od jezdni.
- Jak to? Nie miałaś z nią kontaktu?
- Długa historia, ty jej pewnie nie pamiętasz.
- Dlatego mi opowiedz. Chciałbym wiedzieć, o co chodzi. W końcu to po części też mnie dotyczy, bo jesteś moją dziewczyną.
- Pamiętasz Arka prawda?- blondyn skinął głową- Kiedy z nim byłam, rodzice wyrzucili mnie z domu. Nie chcieli, żebym spotykała się z narkomanem. Wtedy zamieszkałam u niego i zerwałam z nimi kontakt. Przez 9 lat widziałam ich tylko raz, na pogrzebie babci.
- Dlaczego zerwałaś z nimi kontakt?
- Byłam na nich wściekła za to, że wyrzucili mnie z domu. Brakowało mi ich, ale bałam się zrobić pierwszy krok.
- Będzie dobrze- złapał mnie za rękę
***
- Cześć tato- powiedziałam, do siedzącego na korytarzu mężczyzny.- Cześć- odpowiedział cicho.
- Gdzie mama? Powiesz, o co chodzi?
- Siadaj- wskazał wolne miejsce- Mama teraz śpi, ale może opowiem Ci to od początku. Mama od kilku miesięcy ma raka płuc. Na początku leczenie pomagało, ale ostatnio jej stan się pogorszył. Wczoraj wieczorem zemdlała i trafiła tutaj. Dzisiaj mają jej robić kolejne badania.
- Dlaczego dopiero teraz mi mówicie?
- Mama nie chciała cię martwić. Ona nie wie o tym, że to ja po ciebie zadzwoniłem. Wiem, że jesteś na nas zła, ale spróbuj z nią porozmawiać. Ona bardzo tego chce. Mnie możesz nie wybaczyć, ale chociaż jej spróbuj.
CZYTASZ
Jedna noc (Zeamsone)- ZAKOŃCZONE
FanficPoznał ją na koncercie. Już wtedy wiedział, że to jest ta jedyna. Przez jej przeszłość, ich związek był skazany na różne problemy. Tej jednej nocy, wiele się w ich życiu zmieniło. Czy na lepsze? "Ta noc zadecyduje co dalej" "Zobaczysz, że rano będzi...