Cz.2️⃣ rozdział 29: Nie przeszkadzam?

75 25 0
                                    

Paweł pov.
Rano obudził mnie straszny ból głowy. Nie miałem ochoty w ogóle otwierać oczu. Musiałem jednak to zrobić, żeby wziąć jakieś leki. Przetarłem twarz i zauważyłem czyjąś rękę na mojej talii. Odwróciłem się i zobaczyłem Wiktorię. Nie pamiętałem nic z wczorajszego wieczoru. Nie miałem na sobie ubrań, z resztą dziewczyna tak samo. Po chwili trochę przypomniał mi się wczorajszy wieczór. Klub, alkohol, dom, pizza, gry, więcej alkoholu. Później już dziura w głowie. Zażyłem leki, kiedy nagle dziewczyna się obudziła.

- Co tu się stało?- zapytała. Widać, że tak samo jak ja była w szoku.

- Nie wiele z wczoraj pamiętam- westchnąłem, podnosząc się do pozycji siedzącej.

- To tak samo jak ja- odpowiedziała- Pamiętam tylko, jak mnie pocałowałeś i ...

- I co?- dopytałem.

- Powiedziałeś, że mnie kochasz- westchnęła- Wiem, że masz dziewczynę, dlatego ja jej o niczym nie powiem.

- Spokojnie- powiedziałem cicho- Serio tak powiedziałem?

- Tak, nawet kilka razy.

- Ja tego nie pamiętam, ale Ci wierzę. Masz ochotę na śniadanie?

- Mhm- skinęła głową.

- Gdzie są moje rzeczy?- zmarszczyłem brwi.

- O tam- wskazała na wejście do pokoju.

Wstałem z łóżka i podszedłem do drzwi. Ubrałem na siebie spodenki, a Wiktorii podałem jej ubrania. Poszedłem do kuchni, wyciągnąłem dwie miski, nalałem do nich mleka, po czym wsypałem płatki czekoladowe.

- Dzięki- powiedziała Wiktoria- Co zrobimy z tym, co się wydarzyło w nocy? Trochę dziwnie się czuję z faktem, że zdradziłeś swoją dziewczynę, bo to po części też moja wina.

- Powiem Ci coś- popatrzyłem na nią- Ja z moją dziewczyną, tymczasowo nie jesteśmy razem. Zdradziła mnie i jest w ciąży z innym facetem. Nie zerwałem z nią, ale na razie nie chcę z nią mieć bliższego kontaktu. Utrzymujemy kontakt tylko ze względu na dzieci. To, co się stało, niczego między mną a nią nie zmieni.

- Wrócisz kiedyś do niej?

- Nie wiem, jak na razie się waham. Wmówiła mi, że to moje dziecko i to właśnie powoduje, że nie za bardzo chcę do niej wrócić. Boję się, że jak jeszcze raz jej zaufam, to znowu mnie okłamie.

- Czyli oficjalnie nie zerwaliście, ale nie mieszkacie razem i prawie w ogóle ze sobą nie gadacie.

- Tak. Po prostu boję się jej znowu zaufać. Co ty byś zrobiła na moim miejscu?

- Ja bym nie wybaczyła. Zdrada to zdrada. Jeszcze dodatkowo cię okłamała. Nie mówię już o tym, że jest w ciąży z innym.

- Jeszcze poczekam, zanim oficjalnie z nią zerwę. Mam takie pytanie. Może spróbowalibyśmy być razem. Oboje nie mamy nikogo, a ja trochę źle się czuję z faktem, że przespaliśmy się i zapomnimy o tym. Nie chcę Ci nic narzucać, ale i tak większość czasu spędzamy razem. Kilka razy się nawet całowaliśmy. Dodatkowo masz u mnie zamieszkać.

- Powiem tak, jeżeli tobie to nie przeszkadza, to mi tym bardziej- uśmiechnęła się- Możemy spróbować.
***
Weronika pov.
Właśnie odebrałam Igora z galerii. Podobno był u kolegi na noc, a dzisiaj jego rodzice, mieli zostawić Igora pod galerią. Stąd miał go odebrać Paweł, ale ten oczywiście nie odbierał, więc Igor zadzwonił po mnie. Gdyby nie ja, to nie wiadomo co by było. Igor jest za mały, na podróżowanie samemu po mieście.

Wkurzyłam się na Pawła, dlatego postanowiłam do niego pojechać. Chciałam go trochę wystraszyć i kazałam siedzieć Igorowi w samochodzie. Kiedy zbliżałam się do jego klatki, zauważyłam, że siedzi na ławce i całuje się z jakąś dziewczyną.

Jedna noc (Zeamsone)- ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz