46-sylwester

109 4 0
                                    

Dzisiaj już sylwester nie mogę uwierzyć że ten rok się już kończy,zaczął się jak każdy imprezą jako singielka bawiąc się z przyjaciółmi na domówce a teraz leżę w łóżku z moim chłopakiem a zaraz przyjeżdżają nasi przyjaciele i razem wkroczymy w nowy rok w górach...
-o czym tak myślisz-daniel obudził się
-o sylwestrze i o tym ile się zmieniło przez ten rok-przytuliłam się jeszcze mocniej do jego torsu
-racja sporo się zmieniło ale na lepsze,w końcu poznaliśmy się i jesteśmy razem
-no...cieszę się że zakochałam się w tobie lepszego chłopaka wymarzyć sobie nie mogłam
-a ja lepszej dziewczyny-pocałowaliśmy się,ale nie długo bo zadzwonił jego telefon
-ugh cholerny telefon jak to tata który chce mnie sprawdzać to nie ręczę za siebie
-haha
-halo-odebrał
-no cześć braciszku chociaż ty odbierasz-paula
-hej a coś się stało-usiadł na łóżko a ja za nim przytulając go od tylu
-dzwoniłam do viki ale nie odbiera,a chciałam się zapytać czy coś wam wziąść bo za godzinę wyjeżdżamy a ja się szybko uwinęłam z pakowaniem
-taaa uwierze ci że sama z siebie zadzwoniłaś tata ci kazał
-nie tata tylko Kasia zaproponowała a nie chciałam jej odmawiać sam rozumiesz to co potrzebujecie czegoś
-ja nie
-ale ja tak-wzięłam od niego telefon i wstałam z łóżka
-cześć vika czemu nie odbierałaś
-hej telefon mam rozładowany a mogłabyś mi przywieść te złote szpilki co ostatnio kupiłam-przydadzą się na wieczór
-kolejne szpilki kobieto ile ty ich masz-daniel który nie rozumie po co mi tyle butów
-pewnie a gdzie je masz daniel nie rozumie kobiet
-w szafie u mnie w pokoju w szufladzie z resztą Krystian wie gdzie jak coś-pomógł mi ostatnio posprzątać oczywiście go przymusiła mam pare haków na niego i z nich korzystam
-okey już po nie jadę i ogarnij mi pokój blisko wyjścia
-czemu?
-potem ci wytłumaczę teraz muszę kończyć obiecałam jeszcze posprzątać trochę tata ma totalnego świra na punkcie ciąży kasi
-dobra to do zobaczenia później i pozdrów od nas kasie i ojca
-pewnie do potem-rozłączyła sie a ja oddałam telefon Danielowi a sama ubrałam się w zwykły top i spodenki dresowe które nie mam pojęcia po co mi spakowali
-dobra to pójdę zrobić nam coś do jedzenia-daniel ubrał się za ten czas kiedy gadałam z paulą
-okey pójdę się trochę ogarnąć i posprzątam nasze rzeczy-nie było czasu ich wczoraj ogarnąć
-racja przydałoby się-musnął mnie w usta i poszedł do kuchni a ja wyprostowałam włosy i lekko się pomalowałam i sprzątnęłam domek i ogarnęłam pokoje po czym weszłam do kuchni gdzie odrazu podeszłam do niego i go pocałowałam po czym zjedliśmy śniadanie

cieszę się że zakochałam się w tobie lepszego chłopaka wymarzyć sobie nie mogłam-a ja lepszej dziewczyny-pocałowaliśmy się,ale nie długo bo zadzwonił jego telefon-ugh cholerny telefon jak to tata który chce mnie sprawdzać to nie ręczę za siebie-ha...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-która godzina-spytałam bo nadal nie naładowałam telefonu
-11.30 a co-spytał patrząc na zegarek w telefonie
-może chodźmy na narty albo się gdzieś przejść póki reszty jeszcze nie ma
-no dobra proponuje najpierw stok a potem spacer do restauracji
- pójdę się przebrać-pocałowałam go w policzek i poszłam ubrałam biały sweterek i białe spodnie narciarskie związałam włosy w kucyka wzięłam kurtkę i gogle narciarskie noi poszłam do Daniela
-idziemy-spytałam przytulając się do niego od tylu
-tak znalazłem wypożyczalnie -odwrócił i mnie pocałował,ubraliśmy kurtki i śniegowce po czym przytuleni do siebie poszliśmy do wypożyczalni biorąc snowboardy i pojechaliśmy wyciągiem na sam szczyt gdzie był totalnie piękny widok
-jeju jak tu pięknie-powiedziałam gdy szykowaliśmy się do zjazdu
-no zarąbistej miejsce i jeszcze piękniejsza dziewczyna
-kochany jesteś wystawiam cię na próbe-i skoczyłam na niego a on mnie złapał i go pocałowałam

Victoria and her facesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz