38-Grecja?!

121 3 0
                                    

Sobote wstałam koło 10 trochę się ogarnęłam wyprostowałam włosy i pomalowałam się po czym zeszłam na dół gdzie zrobiłam sobie śniadanie Mama zaczęła pakowanie w góry przez co panuje trochę chaos więc postanowiłam się zmyć z domu ubrałam czarny sweter i jeansy po czym wyszłam z domu i poszłam do kawiarni koło lodowiska gdzie spotkałam się z Pati i Oli ją wzięłam kawkę a dziewczyny gorącą czekoladę

-wogóle dowiedziałam się o imprezie mikołajkowej dzisiaj wieczorem-Olivia-U kogo-spytałam popijając łyk kawy-u wery idziemy-w sumie możemy i tak nic lepszego do robienia nie mamy-patrycja-Fakt to co idziemy na łyżwy a potem na zakupy-fantastyczny ...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-wogóle dowiedziałam się o imprezie mikołajkowej dzisiaj wieczorem-Olivia
-U kogo-spytałam popijając łyk kawy
-u wery idziemy
-w sumie możemy i tak nic lepszego do robienia nie mamy-patrycja
-Fakt to co idziemy na łyżwy a potem na zakupy
-fantastyczny pomysł-Olivia,dopiliśmy napoje i poszliśmy na łyżwy jak zawsze było cudownie ale po godzinie jazdy poszłyśmy do galerii gdzie spędziliśmy z 3 godziny a ja i tak nie kupiłam nic na imprezę tylko część prezentów pod choinkę...o 16.00 wróciłam do domu i poszłam do mamy
-mamo ratuj
-co się stało-zaśmiała się z mojej ironi
-idziemy z dziewczynami na imprezę a ja nie mam co się ubrać
-haha na zakupach byłaś
-tak nic nie znalazłam błagam pomóż mi
-poczekaj może coś znajdę w szafie
-jesteś najlepsza-przutuliłam ją
-co powiesz na to-pokazała mi komplet czarny top na ciężkich ramiączkach i holograficzną spódnice niebieską

-jeju to jest boskie-to co bierzesz Ja i tak się już w to nie wcisne-biorę ale co do tego drugiego to raczej byś w to weszła masz nadal boską figurę-tak tak haha-serio mówię-dobra leć się szykuj lepiej na imprezę-mama mnie wręcz wygoniła z pokoju-...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-jeju to jest boskie
-to co bierzesz Ja i tak się już w to nie wcisne
-biorę ale co do tego drugiego to raczej byś w to weszła masz nadal boską figurę
-tak tak haha
-serio mówię
-dobra leć się szykuj lepiej na imprezę-mama mnie wręcz wygoniła z pokoju
-Okey rozumiem mam wyjścia a wiesz że Kris idzie też na imprezę i macie z tatą wolną chatę-już jak stałam w drzwiach
-po kim ty taka jesteś haha-spytała wręcz zdziwiona haha
-nie mam pojęcia-i poszłam do siebie gdzie zrobiłam mocny makijaż i pogadałam z Danielem,potem zrobiłam fale na włosach i przebrałam się komplet od mamy i dałam do tego jeszcze wysokie kozaki i tata zawiózł mnie i Krisa na imprezę na której każdy musiał ubrać wylosowaną świąteczną rzecz przez co było serio zabawnie

Koło północy usiedliśmy z dziewczynami w kuchni i zaczęłam rozmowę zaznaczając że trochę już wypiliśmy-ej dawać lecimy do Grecji-ty nie za dużo wypiłaś-Pati wyjątkowo mało dzisiaj imprezowała-daj spokój to genialny pomysł-Olivia-tylko pomyśl plaża...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Koło północy usiedliśmy z dziewczynami w kuchni i zaczęłam rozmowę zaznaczając że trochę już wypiliśmy
-ej dawać lecimy do Grecji
-ty nie za dużo wypiłaś-Pati wyjątkowo mało dzisiaj imprezowała
-daj spokój to genialny pomysł-Olivia
-tylko pomyśl plaża,słońce ocean-rozmażyłam się
-to brzmi genialnie-Olivia
-Chata stoi i tak wolna-dziadkowie wracają dopiero po nowym roku
-O czym gadacie-przypatoczył się mój brat
-Oli i Vika chcą lecieć do Grecji-wytłumaczyła Pati,a my znaleźliśmy bilety lotnicze i je kupiliśmy były nawet okazyjnie ceny i ostatnie 3 bilety na jutrzejszy lot
-haha wiedziałem że masz odwalone pomysły ale że aż tak-dzięki braciszku ugh nie zna się
-też cię kocham braciszku lecimy jutro wieczorem-Pod warunkiem że starzy się zgodzą
-Jesteście nienormalne-podsumował Kris
-to co Pati lecisz z nami-Olivia
-Nie ma opcji jedziemy z Alkiem na romantyczny wyjazd
-Uuuuuuuuuu-krzyknełyśmy równocześnie z Olivią
-Vika wiem dajesz lećmy z miją ona zna najlepsze miejsca z imprezamy-Olivia z połączeniu z moją i plus impreza to mieszanka wybuchowa haha
-czekaj zadzwonię do niej
-dobra ja z Alkiem już spadamy-patrycja pożegnaliśmy się z nią i Alkiem noi zadzwoniłam wcześniej poszłyśmy do toalety żeby było trochę ciszej
-halo Vika słyszysz mnie-dobra też była na imprezie
-tak hej mamy z Oli propozycje-zaczełam już podjarana tym pomysłem
-już się boję-zaśmiała się
-lecisz z nami do Grecji-Olivia wręcz krzyknęła
-Co?!
-Plaża,słońce,imprezy przystojni faceci-wymieniała Oli
-czemu nie kiedy lecimy-aaaa zapowiada się super wyjazd
-jutro wieczorem
-Fantastycznie jutro się zdzwonimy-i się rozłączyła a do mnie zadzwonił telefon już myślałam że to mija ale nie Mama?!
-cicho Oli mama dzwoni-uciszyłam tą wariatkę
-tak mamo-zaczełam brzmiąc poważnie
-dzwonił twój brat-o kurwa
-ale to konfident
-haha fakt uroki młodszego rodzeństwa-dobra mama mnie przeraża
-a więc po co dzwonisz mamusiu
-Powiedzieć ci że możesz lecieć-OmG tego się nie spodziewałam
-ty mówisz serio,dobrze się czujesz-to jest jakiś kosmos
-haha tak wszystko w porządku Kris jedzie na obóz,my z tatą w góry to tobie też się w końcu coś należy a pozatym przywieziesz mi parę rzeczy-haha nic nie dzieje się bez przyczyny
-Okey dzięki jesteś najlepszy kocham cię-mega się tym jarałam jeszcze rano nie powiedziałbym że jutro polecę do Grecji
-haha o 2 masz być w domu pa-rozłączyła się a my z Oli jak trochę ochłonęliśmy wróciliśmy na imprezę i nieżałując jeszcze alko imprezowaliśmy bo w sumie z naszej paczki zostałyśmy same...Robi obudziłam się z okropnym bólem głowy pamiętam tylko tyle że Olivia zawiozła mnie uberem do domu gdzie zasnęłam na kanapie i tam się obudziłam a właściwie obudził mnie Krystian który zeszedł na śniadanie,więc przebudziłam się trochę,wstałam i poszłam również do kuchni po coś do picia
-i co lecisz do tej Grecji-spytał Kris gdy szukałam jakiś proszków
-...-szczerze powiedziawszy zapomniałam o tym i zbytnio nie wiem co powiedzieć
-wiedziałem że jesteś stuknięta ale że aż tak to...-nie dokończył bo zeszli rodzice którzy dzisiaj wyjeżdżają w góry
-wstaliście już-tata
-raczej ktoś mnie obudził-nie wyspałam się
-Haha-krystian się śmiał,a potem pożegnaliśmy się ze starymi, dostaliśmy instrukcje co musimy zrobić potem poszłam do łazienki,wzięłam kąpiel,wysłuszyłam włosy przebrałam się w pierwsze lepsze ciuchy na które natrafiłam i zadzwoniłam do Patrycji ona najlepiej pamięta co z Oli ogarneliśmy
-Hej Pati
-No hej jak po imprezie
-daj spokój głowa mi pęka
- haha ale co lecicie do tej Grecji-spytała
-no właśnie co my wczoraj wyrabiałyśmy
-haha kupiliście bilety do Grecji na dzisiaj podajże na 18.00-to mogła być prawda
-Ohh...w zasadzie spoko pomysł wymyśliłam ale... dobra nie przeszkadzam ci już muszę się w końcu spakować hah
-zadzwoń jak dolecicie buziaczki
-Pa-rozłączyła się a ja dodzwoniłam się wreszcie do Oli która była w lepszej kondycji niż ja wczoraj i dokładniej opowiedziała co wczoraj robiłyśmy potem odzwoniłam do miji wkońcu razem tam mamy lecieć ale ona już prawie się spakowała nie mam pojęcia jak ale w końcu zadzwoniłam do dziadkòw i spytałam się czy możemy się u nich zatrzymać ale na nasze szczęście się zgodzili Uf więc ja spięłam się i zamówiłam pizze i spakowałam się zajęło mi to z 3 godziny ale udało się na lotnisku mamy być za 2 godziny więc wyprostowałam włosy pomalowałam się i przebrałam biały sweter, jeansy na to brązowy misiowaty płaszcz i białe adidasy...Przyjechała po mnie mija, zapakowaliśmy walizki i pojechałyśmy najpierw do starego mieszkania taty gdzie mieszkają tymczasem dziadkowie od których wzięłam klucze i parę rzeczy które mamy odwieść bo są babci niepotrzebne,potem oczywiście pożegnałam się i dostałam instrukcje co jak się obsługuje bo ostatnio robili remont noi trochę się pozmieniało,W końcu wróciłam do samochodu i pojechałyśmy po oli a potem prosto na lotnisko

Przyjechała po mnie mija, zapakowaliśmy walizki i pojechałyśmy najpierw do starego mieszkania taty gdzie mieszkają tymczasem dziadkowie od których wzięłam klucze i parę rzeczy które mamy odwieść bo są babci niepotrzebne,potem oczywiście pożegnałam...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Trochę spóźnione ale udało nam się i po wszystkich formalnościach wszedliśmy do samolotu i lecimy do Grecji na 5dni licząc od 23.00 w poniedzłek,wtorek, środa, czwartek,piątek,sobote do 19 zapowiada się rajski długi weekend

Victoria and her facesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz