47-ładna z was para...

120 4 0
                                    

-Daniel odbierz ten telefon-od 15 minut ktoś próbuje się do niego dobić a on śpi jak zabity po wczorajszym
-ugh która w ogóle godzina-spytał totalnie niewyspany i seksi głosem
-nie mam pojęcie-telefon został chyba w kuchni a pozatym nadal spałam
-Halo -odebrał ten telefon ale nadal nie przytomni
-wiesz która jest godzina synu-aż odsunął telefon od ucha ale nie dziwie się mu mi też głowa pękała
-nie dopiero wstałem
-można się tego było spodziewać jest już 14 więc najwyższa pora wstać
-jasne a po co dzwonisz sprawdzić czy wstaliśmy -wtuliła się w jego tors
-to też ale twoja siostra też nie odbiera więc zacząłem się martwić
-Paula wróciła koło 7 nad ranem więc powodzenia w dodzwonieniu się do niej pozatym chyba nie wróciła sama-no to dowalił
-idiota z ciebie-walnęła go w tors a on się głupio zaśmiał
-powiedz jej żeby do mnie oddzwoniła jak wstanie-pan Marcin był trochę wkurzony
-okey
-Szczęśliwego nowego roku-wzięłam od niego telefon bo przecież logicznie to on nie myślał
-a dziękuje wam również,pilnuj mojego syna żeby nie robił głupstw-mina Daniela bo oczywiście wszystko słyszał była bezcenna
-dobrze będę go krótko trzymać-pożegnałam się z nim i oddałam telefon Danielowi
-Ale jesteś seksowna-daniel który nadal leżał na łóżku a ja ubierałam się
-nie licz na nic tylko lepiej wstawaj-rzuciłam mu koszulkę i spodnie
-po co i tak wszyscy jeszcze śpią
-idziemy na obiad a pozatym musimy iść do recepcji-wczoraj tata mi kazał
-ni dobrze niech będzie w końcu mam cię słuchać haha-on się ubierał a ja poszłam do łazienki gdzie pomalowałam się i związałam włosy,jak wróciłam do pokoju daniel był już gotowy więc ubrałam jeszcze tylko karmelowy sweter wzięłam potrzebne rzeczy i wyszliśmy z naszego pokoju noi tak na kanapie w ogóle spał paul więc musiało być ciekawie ubraliśmy się ciepło w kurtki i wyszliśmy do restauracji w między czasie napisałam na naszej grupie co mają zrobić...zjedliśmy w mega romantycznej atmosferze chociaż ledwo żyliśmy po sylwestrze ,ale i tak miło spędziłam czas gadając o wspólnej przyszłości i o pomyśle na resztę dnia

-dobra to teraz proponuje romantyczny spacer-Daniel gdy zbieraliśmy się z restauracji-okey ale najpierw muszę zajrzeć do recepcji inaczej tata każe mi wracać do domu -przytuliłam się do niego-dobra to pójdę zobaczyć do domku czy reszta wstała-okey...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-dobra to teraz proponuje romantyczny spacer-Daniel gdy zbieraliśmy się z restauracji
-okey ale najpierw muszę zajrzeć do recepcji inaczej tata każe mi wracać do domu -przytuliłam się do niego
-dobra to pójdę zobaczyć do domku czy reszta wstała
-okey to za 10 minut w recepcji
-dobra-pocałowaliśmy się on poszedł do naszych przyjaciół a ja do recepcji
-dobrze że pani już przyszła-recepcjonistka
-dziędobry a o co w ogóle chodzi -ojciec nie zdążył mi powiedzieć spieszyłem się na imprezie
-potrzeba pilny podpis na fakturze i ktoś musi otworzyć jutrzejszą imprezę manager się rozchorował
-okey to co mam podpisać i jaka to impreza-innego wyjścia nie mam choć pełnoletnia już jestem jednak rodzice mnie utrzymują
-to tak...-szybko ogarnęłam tutaj wszystko i poszliśmy z Danielem na spacer
-i co słychać w domku
-Paula jest na mnie
-to akurat mnie nie dziwi haha
-no a tak poza tym to wszyscy są jak trupy,a co miałaś zrobić w recepcji
-nic specjalnego podpisałam fakturę i jutro idziesz ze mną na imprezę firmową którą muszę otworzyć
-super ale się cieszę normalnie
-też cię kocham-pocałowałam go i poszliśmy dalej,no ale w końcu nie obyło się bez bitwy na śnieżki a w finale wylądowaliśmy obydwoje na śnieniu tarzających się w nim i w końcu leżeliśmy przytuleni do siebie całując się

-jezu co wam się stało-olivia,gdy wróciliśmy do domku cali w ściegu-haha on zaczął-wskazałam na niego choć to byłam ja-ej ty nie ja kotku-pocałował mnie w policzek i poszedł do kuchni-okey rozumiem chcesz pizzę umieram z głodu a dopiero przyszła-n...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-jezu co wam się stało-olivia,gdy wróciliśmy do domku cali w ściegu
-haha on zaczął-wskazałam na niego choć to byłam ja
-ej ty nie ja kotku-pocałował mnie w policzek i poszedł do kuchni
-okey rozumiem chcesz pizzę umieram z głodu a dopiero przyszła
-nie dzięki muszę się ogarnąć-nadal byłam cała we śniegu
-więcej dla mnie
-haha-poszłam do naszego pokoju przebrałam się wygodnie w strój narciarski bo mieliśmy z Danielem iść trochę pojeździć dzisiaj na nartach ale gdy mieliśmy już wychodzić poszłam jeszcze do Pauli
-hej co robisz
-hej słucham muzyki a co
-idziemy na narty dołączysz
-z Danielem w życiu jestem na niego wkurzona wiesz ci ten kretyn powiedział ojcu-serio jest wkurzona
-wiem też uważam że to idiota ale na stoku są spoko faceci musisz skorzystać póki trójca singielek się do nich nie dobrała
-No dobra ale tylko dla facetów a na Daniela nadal jestem wkurzona
-okey czekamy przed domkiem
-daj mi 15 minut-ona ogarnęła się i poszliśmy na stok gdzie w sumie spoko się bawiliśmy bo Paula poznała spoko instruktora a my z Danielem jeździliśmy razem....Do domku wróciliśmy o 22.30 bo po nartach poszliśmy we czwórkę na grzańca i tak się jakoś zeszło...w domku zbytnio się nic nie zmieniło więc włączyliśmy film,chłopaki przynieśli piwko i popcorn i tak spędziliśmy wieczór...kolejny dzień spędziliśmy aktywnie,zebraliśmy wszystkich i już o 10 jeździliśmy po stoku Paula z tym całym instruktorem co go wczoraj poznała ale to serio spoko chłopak tylko dwa lata od nas starszy więc nie ma tragedi i na dodatek pochodzi z Bydgoszczy więc będzie ciekawie....o 16.00 wróciliśmy z Danielem do domku przebrać się na tą firmową imprezę totalnie nie chciało mi się ale przemęcze się te dwie godzinki,pokręciłam lekko włosy i poprawiłam makijaż na mocniejszy,ubrałam czarną sukienkę z bufiastymi rękawami z siateczki

-chodź już kochanie-daniel który się niecierpliwi-już idę i jak wyglądam-bosko -przyciągnął mnie do siebie-naprawdę musimy tam iść-tak-pocałowałam go noi się zebraliśmy i poszliśmy na imprezę prawie nikogo nie znałam większość to ludzie w wieku na...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-chodź już kochanie-daniel który się niecierpliwi
-już idę i jak wyglądam
-bosko -przyciągnął mnie do siebie
-naprawdę musimy tam iść
-tak-pocałowałam go noi się zebraliśmy i poszliśmy na imprezę prawie nikogo nie znałam większość to ludzie w wieku naszych dziadków ale na całe szczęście musimy być na początku tylko więc szybko rozpoczęłam imprezę przemówieniem które napisał mi tata,a potem trochę z Danielem potańczyliśmy ale totalne nudy jak dla nas i poszliśmy po kurtki
-co za spotkanie Victoria ależ ty urosłaś-wow znajomi dziadków z Grecji tutaj
-pani róża tutaj no nie spodziewałam się-przywitałam się
-babcia wspominała mi że mogę cię tutaj spotkać
-a no tak to taki mój prezent urodzinowy-spojrzałam na Daniela który przyniósł nasze kurtki
-a ten przystojniak to-zawsze była wścibska
-a to Daniel mój chłopak
-Ładna z was para-uśmiechnęła się tajemniczo i odeszła a mi to nie dawało spokoju bo różne rzeczy o niej słyszłam ale postanowiłam się tym nie przejmować i poprostu poszliśmy do klubu gdzie była cała nasza paczka na impreze

Victoria and her facesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz