Victoria and her faces

6-niespodziankowy wyjazd

Kolejny dzień po imprezie tym razem wstałam o 10.00 i wziełam prysznic i zrobiłam makijaż po czym wyprostowałam włosy,założyłam nowy stròj kompielowy po czym ubrałam szorty koszulkę... I zjadłam sobie płatki na śniadanie po chwili dołączył do mnie olivia i Patrycja ktòre przyniosły kawe,było jeszce cicho w naszym domku ale pomału się rozkręcaliśmy o 12 wszyscy gotowi poszliśmy na pomost gdzie byli Laura,Markus i Nina pogoda nie rozpieszczała nas narazie więc ubraliśmy się w bluzy,kurtki...
Wiktor i Alek poszli ogarnąć jakąś niespodzianke więc w końcu po godzinie do nas przyszli

-słuchajcie mamy mega miejscòwke tylko musimy popłynąc na drugi koniec rzeki-zaczoł Alex
-To co o 13.30 wyruszamy-dokończył wiktor,nadal nie wiem o co mu chodziło ale bardzo go lubie i poprostu nie potrafie się na niego gniewać więc przytuliłam i poszliśmy po nasze rzeczy...gdy tylko wypłyneliśmy słońce wyszło na niebo więc cieszyliśmy się że pogoda się poprawia,ja siedziałam sobie w żòłtej bluzie pijąc energetyka po paru minutach dotarliśmy na drugi brzeg chłopaki ogarneli motoròwke żeby nie uciekła a ny szłyśmy w wyznaczone miejsce był to nowy pomost na ktòrym były czerwone kubeczki i zapasy piwa i energetykòw....jezioro było płytkie więc rozstawiliśmy się wokòł po czym Alex postawił na środku butelkę tak postanowiliśmy zagrać w butelkę więc zasady były proste całujesz albo pijesz...

Zaczoł Alex i na jego szczęście wykręcił Patrycje
-to co stary całujesz czy pijesz-spytał wręcz pewny tego pierwszegi Maks
-Moge-niepewnie spytał patrycji a ona tylko pokiwała głową a on poprostu delikatnie ją pocałował
-uuuuuuu-z dziewczynami krzyczeliśmy,potem jeszcze pare osòb wykręciło że olivia i Paul się pocałowali i Ewela z Fabo a reszta piła no ale w końcu kręcił Wiktor
-I kto to będzie-powiedział stresując się
-Uuuuuu Vika-krzykneły dziewczyny,wziełam głęboki oddech
-i co stary teraz zrobisz-spytał Alex pomijając fakt że Wikyor stał obok mnie
-Sam zobacz-i wbił się w moje usta czułam się przedziwnie z jednej strony bardzo mi aię podobało i cokolwiek poczułam ale w końcu to mòj najlepszy przyjaciel UGH czemu to musi być takie trudne!?
-Uuuaaaa stary-Maks
Zrobiliśmy jeszcze pare rundek po czym znudziło nam się i poszliśmy zjeść obiad do dziadkòw Alexa tak bo jego dziadkowie mieszkają na Mazurach i mają dwa domki ale tak obiad był przepyszny kocham placki babci Alka one są przepyszne od pocałunku z Wiktorem nadal nie gadaliśmy co mnie okropnie męczyło ale gdy się pożegnaliśmy wròciliśmy na motoròwke i popłyneliśmy do naszej chatki,słońce już pomału zachodziło ale byłl jeszcze w miare widno

Gdy już dotarliśmy postanowiliśmy odmòwić sobie wyjątkowo imprezy i poszliśmy na plaże przed tym przebierając się ja w czarne spodnie i bordową bluze i wyprostowałam znòw włosy...Szłam sobie właśnie z dziewczynami gadając o kosmetykach i ciuchah aż nagle podeszli do nas dziennikarz nie moge przecież że moji rodzice są osobami publicznimi i znanymi więc nie jest łatwo na tydzień bez sensacji moij znajomi są już do tego przyzwyczajeni bo już nieraz mnie zaczepiali więc poprostu odchodzą na bok albo idą dalej tym razem inaczej nie jest
-dziędobry możemy zadać kilka pytań-dzuennikarz
-Jeśli to konieczne-uśmiechnełam się
-Jakie są relacje między twoimi rodzicami?-czyli romans to sensacja warszawy czemu nie umią się dobrze kryć
-Nie mam pojęcia ale myśle że są w takich jakich byli dotychczas-nie chce ich wydać
-A wiesz czemu twoi rodzice spędzają ostatnio dużo czasu razem?-ale wscibscy
-Tak ale nie mam uprawnień aby o tym mòwić pozatym ze sobą pracują...-i w tym mąmęcie dostałam sms od mamy
~dzięki còreczko - ciekawie jak się będą teraz kryli
-a jak mogłabyś wyjaśnić ich zdjęcie z wczorajszego wieczoru Natana Grossa i Elizy Klark-pokazał zdjęcie jak rodzice tańczyli objęci naszczęście w tle byli ich znajomi
-Posiadają swoje życie prywatnie w ktòrym mają przyjaciòł i czasami też imprezują jak na zdjęciu-uśmiechnełam się
-dziękujemy-i odeszli a ja dołączyłam do reszty

Ale długo mi się nie nudziło bo podszedł do mnie Wiktor i wzioł mnie na bok pogadać bardzo obawiałam się tej rozmowy ale poszłam z nim pogadać bo jednak to dużo zmierza...poszliśmy na tyle daleko że byliśmy sami
-Vika-wzioł głęboki oddech
-to co się stało to nie tylko była gra-powiedział delikatnie
-serio-spytałam kąpletnie zamurowana tym co mi powiedział
-Tak już wczoraj chciałem to zrobić ale Oli mi przeszkodziła-spokijny jak nigdy
-samowolnie się uśmiechnełam-to zròb to teraz-o kurwa co ja powiedziałam!
-ale...-nie skończył bo ja go pocałowałam zaczełam delikatnie lecz Wiktor pogłębiał pocałunki do momętu gdy nie zabrakło nam oddechu...
-chodźmy do nich-powiedziałam i złapałam go za ręka i pociągnełam i postaniwiliśmy zrobić ognisko mimo że była już 22.30 to chłopaki ogarneli ognisko my z dziewczynami wzieliśmy jedzonko i ogarneliśmy koce i poduszku do siedzenia dołączyli do nas nowi znajomi ktòrzy przynieśli gitarę,ja usiadłam na kolanach Wiktora co niektòrych tfochę zdziwiło bo wcześniej tego nie robiłam ale nie przejmowałam się tym poprostu cieszyłam się tą chwilą...